Rufus Cuff - czas na gigantyczny zegarek

Wielkie smartfony cieszą się stale rosnącą popularnością. Czy tak samo będzie z dużymi inteligentnymi zegarkami? Twórcy Rufus Cuff postanowili to sprawdzić za pośrednictwem serwisu crowdfundingowego IndieGoGo.

Rufus Cuff - czas na gigantyczny zegarek
Mateusz Żołyniak

20.04.2014 | aktual.: 20.04.2014 19:22

Inteligentny zegarek z dużym ekranem czy smartfon na rękę to urządzenia, na które czekam od dawna. Od gadżetu noszonego na nadgarstku/przedramieniu chciałbym bowiem czegoś więcej niż tylko informowania o nowych zdarzeniach, podawania spalonych kalorii czy możliwości zmieniania utworów odtwarzanych na telefonie. Większy ekran pozwoliłby na szybkie sprawdzanie i odpisywanie na maile, przeglądanie stron WWW oraz korzystanie z aplikacji informacyjnych bez konieczności wyjmowania smartfona z kieszeni.

Takie możliwości ma dawać Rufus Cuff, czyli wielki zegarek z 3-calowym ekranem. Rufus Labs chwali się również, że pozwoli ono na prowadzenie rozmów (także w formie wideo), korzystanie z wyszukiwania głosowego, wprowadzania tekstu za pośrednictwem wirtualnej klawiatury QWERTY czy komunikację z innymi inteligentnymi urządzeniami. Monster ma współpracować z urządzeniami opartymi na Androidzie i iOS, jak również działać bez nich. Obsługa Wi-Fi ma umożliwić np. korzystanie z komunikatorów VoIP. Możliwości gadżetu pokazuje powyższe wideo.

Zegarek Rufus Labs
Zegarek Rufus Labs

Inteligentny zegarek ma być grubości 11 mm, a więc zbliżonej do Galaxy Geara czy Pebble'a. Sam w sobie będzie jednak ponad dwa razy większy niż smartwatch Samsunga. Jego 3-calowy ekran ma pracować w rozdzielczości 400 x 240 pikseli, co nie jest zbyt imponującym wynikiem. Sprzęt ma być oparty na układzie Texas Instruments (Cortex-A8) oraz mieć 16 GB wbudowanej pamięci i 2 GB RAM-u.

Obraz

Wbudowany odbiornik GPS, akcelerometr i 6-osiowy żyroskop mają pozwolić na zbierania dokładnych danych lokalizacyjnych i szczegółowe monitorowanie treningów. Aktywne korzystanie z urządzenia powinna ułatwić wodoodporna obudowa. Wbudowana bateria ma z kolei pojemność 1000 mAh. Ciężko stwierdzić na jak długi czas pracy pozwoli. Nie zabraknie też modułu Bluetooth 4.0 i wspomnianego Wi-Fi.

Obraz

Rufus Cuff bazuje na zmodyfikowanym Androidzie, którego interfejs ma dawać szybki dostęp do podstawowych funkcji zegarka. Twórcy zapowiadają, że gadżet będzie również obsługiwać sklep Google Play - ma być kompatybilny z aplikacjami pisanymi dla Androida, a przynajmniej ich częścią. Inną ciekawostką ma być integracja z Siri i/lub Google Now, co ułatwi wyszukiwanie informacji.

Obraz

Nie ma wątpliwości, że gadżety tego typu będą jednym z kierunków rozwoju rynku mobilnego. Rufus Cuff to pierwsze smartwatch z naprawdę dużym i funkcjonalnym ekranem, więc kibicuję ekipie z Rufus Labs. Kto wie, może pojawienie się tego produktu, przyspieszy działania dużych graczy. Nie obraziłbym się, gdyby w niedalekiej przyszłości pojawiło się więcej podobnych zegarków, a może nawet smartfony noszone na nadgarstkach.

Serwisy crowdfundingowe dały już życie wielu ciekawym urządzeniom mobilnym. Być może podobnie będzie z Rufus Cuff. Twórcom w serwisie IndieGoGo (gdzie znajdziecie o nim więcej informacji) udało się do tej pory zebrać ponad 170 tys. dolarów. Do zakończenia wsparcia pozostało jeszcze 8 dni, więc próg 200 tys. dol. potrzebny na wystartowanie z produkcją zegarka zostanie z pewnością przekroczony. Rufus Cuff można będzie spodziewać się we wrześniu.

Źródło: IndieGoGo via GSMArena

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)