Rusz głową, a dokładniej czaszką z grą SkullDuggery! [recenzja]

Co by było, gdybyśmy połączyli mechanikę Angry Birds z tempem gry Temple Run? To już będzie coś, a gdy dodamy do tego kilka czaszek, kolców, ognia i jaskinie, to wtedy mówić można już tylko o nowej produkcji studia ClutchPlay

Robiąc research do tej gry, dowiedziałem się, że tytuł SkullDuggery to również ksywka pewnego (nie)znanego w Stanach rapera. Gra z muzyką nie jest związana, a ze Stanami łączy ją tylko język. Ta produkcja to zręcznościówka, w której strzelając jak z katapulty, dbamy o to, by nasza czaszka dotarła z punktu A na planszy do punktu B

W trakcie rozgrywki, na gracza czekają różnorakie utrudnienia, między innymi kolce, wielkie czaszki czy atakujące szkielety. Te ostatnie da się ustrzelić, choć niejednokrotnie nie jest to takie łatwe. Czaszka wskakuje na łapy, odbija się od sprężyn i przeskakuje z jednej części, na drugą przez rury. Przy każdym strzale, następuje chwilowe, lecz dość efektowne zwolnienie akcji. Na planszy znaleźć można diamenty oraz monety, których zbieranie wlicza się do końcowej oceny

W grze do przejścia są 4 tematyczne rozdziały, z których każdy składa się z 8 poziomów. Całokształt gry oceniany jest medalami, a za poszczególne misje do zdobycia są stemple, z czaszką rzecz jasna. Zmagania prowadzone są w starych ruinach, na ulicy, czy też w okolicach Egiptu, a każde z tych miejsc ma swoje charakterystyczne elementy, które są częścią gry

Kiedy granie zwykłą czaszką się znudzi, można wybrać inną, dostępną spośród 40 które są do wygrania. Po oddaniu jednego klucza następuje losowanie, w którym wybiera się jedną ze skrzynek i wtedy gracz dostaje lub nie, losowo przyznaną czaszkę. Klucze można dostać po obejrzeniu reklamy, a gdy cała procedura może się wydawać komuś przydługawa wystarczy zakupić wersję premium, w której uzyskamy wiele różnych dobrodziejstw, między innymi dostęp do wszystkich czaszek.

Rozgrywka obfituje w momenty, w których gra się pod presją czasu. Mechanizm, który niektórzy z was mieli już okazję poznać w Pukka Golf, tutaj jednak o wiele mocniej opiera się na czasie, w jakim wykonywane jest zadanie. Jest to więc pewnego rodzaju wyzwanie. Szybkie palce z pewnością się przydadzą, nawet, gdy zmienimy poziom trudności na łatwiejszy.

W ustawieniach gry znalazłem opcję zmiany jakości grafiki, która pojawia się w coraz to większej liczbie gier, co mnie bardzo cieszy. Poza tym gra ma ciekawą, osadzoną w nieco tajemniczym klimacie oprawę audiowizualną. Poziomów zbyt dużo nie jest, ale do zdobycia jest wiele osiągnięć, nad którymi trzeba się nieco nagimnastykować.

Gra musi w sobie coś mieć, skoro czołowe serwisy o tematyce gier mobilnych przyznają jej bardzo wysokie noty. Opinie użytkowników też są dosyć pochlebne i mnie przekonało to do pobrania. Po zagraniu czuję jeszcze większą chęć do dalszego pokonywania kolejnych poziomów. Mam również nadzieję, że Wy również to poczujecie. Pobierajcie i piszcie w komentarzach, co grono Komórkomaniaków sądzi o tej produkcji.

[plus] Oprawa graficzna i muzyczna

[plus] Opcje zmiany jakości

[plus] Ciekawy pomysł

[plus] Dużo wyzwań

[plus] Możliwość zmiany poziomu trudności

[plus] Dynamiczna akcja pod presją czasu

[minus] Czasem zdarzy się jakiś error.

[minus] Darmowa i z dużą ilością reklam tylko dla Androida

• Link do pobrania (Google Play)

• Link do pobrania (App Store)