Samsung Entrim 4D to słuchawki, dzięki którym odczujesz ruch w wirtualnym świecie

Samsung Entrim 4D
Samsung Entrim 4D
Źródło zdjęć: © samsung
Mateusz Żołyniak

14.03.2016 17:16, aktual.: 14.03.2016 18:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Samsung zaprezentował dzisiaj trzy nowe projekty, które rozwijane są w ramach inicjatywy C-LAB. Najbardziej obiecującym z nich jest zdecydowanie Entrim 4D. Pod nazwą tą kryje się zestaw słuchawkowy mając wzbogacać wrażenia jakie czerpiemy z obcowania z wirtualną rzeczywistością.

C-Lab w natarciu

C-Lab to inicjatywa Samsunga, dzięki której pracownicy firmy mają możliwość realizacji własnych pomysłów i rozwiązań. Podczas odbywającego się w Austin (w stanie Teksas) South by Southwest (SXSW) Koreańczycy zaprezentowali trzy nowe projekty, które wywodzą się z tego programu. Należą do nich: Hum On!, Waffle i Entrim 4D.

Pierwszy z nich to aplikacja dla amatorów śpiewania i nucenia. Rozpoznaje ona nuconą melodię, zapisuje ją pismem nutowym, a następnie odtwarza ją w wybranym stylu (R&B, rock lub muzyka klasyczna). Hum On! wykorzystuje uczenie maszynowe do dobierania odpowiedniego podkładu dla danej notacji muzycznej.

Waffle to z kolei projekt usługi społecznościowej, który bazuje na wspólnym tworzeniu treści przez wielu użytkowników. Jej głównym założeniem jest dodawanie kolejnych komórek, które w jakiś sposób powiązane są z udostępnionym przez jedną z osób materiałem.

Czym jest Entrim 4D?

Dwa pierwsze rozwiązania mogą prezentować się interesująco, ale ciężko określić je jako rewolucyjne pomysły. Inaczej sprawa ma się ze słuchawkami Entrim 4D, które tworzone są z myślą o systemach wirtualnej rzeczywistości. Tym, co odróżnia je od innych zestawów, jest wykorzystanie galwanicznej stymulacji układu przedsionkowego oraz opracowane przez Samsunga algorytmy.

Samsung Entrim 4D
Samsung Entrim 4D© samsung

Stymulacja układu przedsionkowego to zestaw technik, które wykorzystywane są w przypadku chorych z udarem mózgu lub pacjentów z problemami z równowagą. Samsung opracował system, który będzie wysyłał impulsy wpływające na nerwy związane ze zmysłem równowagi. Jego zadaniem będzie dostrojenie układu przedsionkowego do treści wideo wyświetlanych na goglach VR. Umożliwi to pełniejsze informowanie użytkownika o zmianach położenia i szybkości poruszania się postaci w wirtualnym świecie.

Ujmując to bardziej obrazowo - użytkownik grający w grę wyścigową będzie odczuwał zmiany prędkości pojazdu podobnie do tego, jak dzieje się to w rzeczywistości. Samsung twierdzi, że Entrim 4D będzie w stanie nawet oddać wrażenie unoszenia się w powietrzu (dzięki danym zebranym z dronów). Południowokoreańska firma - dzięki eksperymentom na grupie 1500 osób - opracowała algorytmy, które mogą wykorzystać 30 różnych wzorców ruchowych.

Słuchawki zamiast hydraulicznego fotela

Entrim 4D to produkt, który w praktyce może wzmocnić wrażenia, jakie odbierają użytkownicy podczas korzystania ze sprzętu wirtualnej rzeczywistości jak Gear VR czy Oculus Rift. Umożliwi bowiem nie tylko oglądanie wyświetlanego obrazu, ale również odczuwanie zmian szybkości poruszania się sterowanej postaci czy jej położenia. Na tym jednak nie koniec.

Pracownicy Samsunga już teraz pracują na wersją urządzenia, która - dzięki dodatkowej elektrodzie - będzie w stanie wysyłać impulsy dające wrażenie obracania się całego ciała. Firma opracowuje również algorytmy, które będą w stanie przeciwdziałać chorobie lokomocyjnej, z którą borykają się niektórzy użytkownicy sprzętu VR.

Symulator samochodu wyścigowego WRC
Symulator samochodu wyścigowego WRC

Entrim 4D ma w przyszłości konkurować z hydraulicznymi fotelami 4D, które znane są z kin, jak również symulatorami bolidów, w które zaopatrują się gracze preferujący tytuły wyścigowe. Projekt na razie znajduje się we wczesnej fazie rozwojowej, ale przedstawiciele firmy już twierdzą, że ich słuchawki będą dużo tańsze niż wspomniane rozwiązania. Szkoda jedynie, że na razie nie wiadomo kiedy można będzie spodziewać się debiutu Entrim 4D.

Źródło artykułu:WP Komórkomania