Samsung Galaxy Mega 5.8 i 6.3 już w maju - nadzieja na nowy hit czy eksperyment?

Istnienie tych gigantycznych urządzeń nie jest dla nas żadną niespodzianką, bo słyszymy od nich już od jakiegoś czasu, ale żeby formalności stało się zadość, Samsung oficjalnie zaprezentował dziś nową rodzinę produktów o nazwie Galaxy Mega. W Sieci pojawiły się również zdjęcia wykonane przez pierwszych testerów.

Samsung Galaxy Mega (fot. sammobile.com)
Samsung Galaxy Mega (fot. sammobile.com)
Miron Nurski

11.04.2013 | aktual.: 11.04.2013 16:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Istnienie tych gigantycznych urządzeń nie jest dla nas żadną niespodzianką, bo słyszymy od nich już od jakiegoś czasu, ale żeby formalności stało się zadość, Samsung oficjalnie zaprezentował dziś nową rodzinę produktów o nazwie Galaxy Mega. W Sieci pojawiły się również zdjęcia wykonane przez pierwszych testerów.

Pierwszy z nowo zaprezentowanych phabletów ma 5,8-calowy wyświetlacz TFT o rozdzielczości qHD (960 x 540), co przekłada się na zagęszczenie ok. 190 pikseli na cal. Urządzenie napędzane jest przez dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1,4 GHz, wspierany przez 1,5 GB RAM-u. Jest także 8 GB pamięci wewnętrznej, slot na karty microSD, aparat 8 Mpix, 2-megapikselowa kamerka do wideorozmów oraz bateria o pojemności 2600 mAh. Sprzęt jest naprawdę spory (162,6 x 82,4 x 9,0 mm).

Samsung Galaxy Mega 5.8 (fot. sammobile.com)
Samsung Galaxy Mega 5.8 (fot. sammobile.com)

Pracą steruje najnowsza odsłona systemu Android, czyli 4.2 Jelly Bean. Phablet obsługuje dwie karty SIM.

Jak nietrudno się domyślić, przekątna ekranu Galaxy Mega 6.3 wynosi aż 6,3 cala. Wyświetlacz ten cechuje się rozdzielczością HD, co daje ok. 233 piksele na cal. Nie jest to wynik imponujący, jednak różnica w porównaniu z 190 ppi z Galaxy Mega 5.8 będzie zauważalna gołym okiem.

Samsung Galaxy Mega 6.3 (fot. sammobile.com)
Samsung Galaxy Mega 6.3 (fot. sammobile.com)

Galaxy Mega 6.3 ma wydajniejszy procesor (dwurdzeniowy o taktowaniu 1,7 GHz) od Galaxy Mega 5.8, pojemniejszą baterię (3200 mAh) oraz - oczywiście - jest większy (167,6 x 88 x 8,0 mm). Obsługuje tylko jedną kartę SIM. Oprócz wersji z 8 GB wbudowanej pamięci będzie też opcja z 16 GB. Pozostałe elementy specyfikacji są takie same jak w przypadku mniejszego phabletu.

Galaxy Mega 6.3 trafił w ręce redaktorów serwisu Ubergizmo, którzy zrobili mu kilka zdjęć. Oto jak sprzęt prezentuje się w dłoni:

Samsung Galaxy Mega 6.3 (fot. ubergizmo.com)
Samsung Galaxy Mega 6.3 (fot. ubergizmo.com)
Samsung Galaxy Mega 6.3 (fot. sammobile.com)
Samsung Galaxy Mega 6.3 (fot. sammobile.com)

Poniżej porównanie z 5,5-calowym Galaxy Note'em II.

Samsung Galaxy Mega 6.3 (fot. ubergizmo.com)
Samsung Galaxy Mega 6.3 (fot. ubergizmo.com)

Gdy pierwszy raz usłyszałem o wymiarach tego urządzenia, pomyślałem, że to gruba przesada. Z ostateczną oceną wstrzymam się oczywiście do czasu, gdy będzie mi dane wziąć je do ręki. Zerkam teraz na powyższe zdjęcia i na mojego Note'a II leżącego na biurku i muszę przyznać, że gabaryty Galaxy Mega 6.3 jakoś specjalnie mnie nie przerażają. Myślałem, że będzie gorzej. Noszenie go w kieszeni spodni z pewnością będzie mniej komfortowe, ale już do marynarki będzie jak znalazł.

Zastanawia mnie jedna rzecz. Nietrudno się domyślić, że już za kilka miesięcy światło dzienne ujrzy trzeci przedstawiciel linii Galaxy Note. Wciąż nie wiemy, jakich wymiarów będzie jego ekran, bo plotki są sprzeczne; zaczynam się zastanawiać, czy modele Galaxy Mega nie są dowodem na to, że Samsung też jeszcze tego nie wie.

[solr id="komorkomania-pl-154791" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4004,galaxy-s-4-galaxy-s-iii-galaxy-note-ii-optimus-g-pro-nexus-4-czy-htc-one-ktory-najlepiej-wypada-w-benchmarkach" _mphoto="najpopularniejsze-smartf-7f128ff.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3741[/block]

Wprowadzenie pierwszego Galaxy Note'a nie było dla koncernu praktycznie żadnym ryzykiem. Ot kolejne urządzenie, które albo się przyjmie, albo nie. Gdy produkt odniósł sukces, w przypadku jego następcy firma musiała być bardziej ostrożna i uważać, żeby nie przeholować z wymiarami. Dlatego też minimalnie zwiększono przekątną ekranu, ale zredukowano grubość ramki, która go otacza, więc gabaryty urządzenia za bardzo się nie zmieniły.

Teraz Samsung z pewnością ma dylemat związany z dalszym powiększaniem ekranu, bo nie wie, czy górna granica nie została już osiągnięta. Patrząc na specyfikację nowych phabletów, można się spodziewać, że ich cena nie będzie zbyt wygórowana. Wprowadzenie ich na rynek w ramach zupełnie nowej serii pozwoli koncernowi sprawdzić, czy na urządzenia tej wielkości w ogóle jest popyt. Ba, wypuszczenie dwóch produktów o różnych wymiarach sprawi, że Samsung będzie mógł kontrolować, która wersja sprzedaje się lepiej. Kto jak kto, ale Samsung z pewnością może sobie pozwolić na tego typu eksperymenty.

Na koniec dobra wiadomość dla wszystkich zainteresowanych nowymi phabletami Samsunga. Na europejski rynek trafią one już w maju. Niestety ich ceny nie są jeszcze znane.

Komentarze (0)