Samsung ma problem z uśmierceniem Galaxy Note'a 7

O ironio. Galaxy Note7 - smartfon wycofany ze sprzedaży i od wielu tygodni odbierany konsumentom - wciąż dorównuje lub przebija popularnością wiele telefonów, których producenci stają na rzęsach, by sprzedać jak najwięcej egzemplarzy.

Samsung Galaxy Note7 powstaje z grobu
Samsung Galaxy Note7 powstaje z grobu
Źródło zdjęć: © fergregory / depositphotos.com
Miron Nurski

Monitorująca rynek mobilny firma Apteligent przygotowała interesujący raport na temat popularności poszczególnych modeli smartfonów. Oprogramowanie analityczne firmy zaszyte jest w wielu popularnych aplikacjach (m.in. Snapchat, Netflix czy Pokemon GO), dlatego jest ona w stanie z dość dużą dokładnością oszacować, jak wiele osób osób używa konkretnego modelu telefonu.

Galaxy Note7 wciąż popularniejszy niż LG V20

Na poniższym wykresie odzwierciedlono częstotliwość, z jaką na różnych smartfonach uruchamiano monitorowane przez Apteligent aplikacje od lipca do grudnia 2016 roku.

W raporcie uwzględniono modele Pixel, Pixel XL, HTC 10 Evo, LG V20, Moto Z, OnePlus 3T, Xperia XZ oraz Galaxy Note7. Przypomnę tylko, że produkcja i sprzedaż tego ostatniego została definitywnie zakończona 11 października, a problem samozapłonów nagłośniony był wiele tygodni wcześniej. Przed kilkoma dniami Samsung ujawnił, że w USA zwrócono już 93 proc. egzemplarzy.

Częstotliwość użycia Note'a 7 i innych modeli smartfonów w drugiej połowie 2016
Częstotliwość użycia Note'a 7 i innych modeli smartfonów w drugiej połowie 2016© apteligent.com

Najważniejsze wnioski:

  • Galaxy Note7 wciąż jest używany przez dużo większą liczbę osób niż LG V20;
  • Moto Z, Pixel i Pixel XL dopiero pod koniec listopada zbliżyły się pod względem popularności do Note'a 7, przy czym ich przewaga w dalszym ciągu jest minimalna.

OnePlus 3T i HTC 10 Evo dopiero co trafiły na rynek, dlatego tych modeli nie brałbym pod uwagę. LG, Lenovo Moto i - po części także Google - mają jednak niespecjalne powody do zadowolenia. Te firmy z trudem gonią Samsunga, który wycofał swój telefon ze sprzedaży i robi wszystko, by wyciągnąć z rynku telefony, które już wspomniał.

Nie mówiąc już o tym, że Note7 od samego początku miał bardzo złą prasę. Przecież informacje o samozapłonach pojawiły się pod koniec sierpnia - wiele tygodni przed definitywnym uśmierceniem produktu. A raczej próbą jego uśmiercenia, bo - jak widać - wcale nie jest to takie proste.

Źródło artykułu:WP Komórkomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)