Wygląda na to, że Galaxy S10 to jednak... Galaxy S10
13.11.2018 14:55, aktual.: 13.11.2018 15:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od początku roku krążą plotki jakoby następny flagowiec Samsunga, nazywany umownie Galaxy S10, miał zadebiutować pod nową nazwą. Mówiło się, że Koreańczycy ze względów marketingowych chcą uniknąć dwucyfrowych oznaczeń. Zanosi się jednak na to, że doniesienia te się nie potwierdzą.
Przed kilkoma dniami miałem okazję uczestniczyć w konferencji programistycznej Samsung Developer Conference 2018. Na różnych stoiskach w hali wystawowej prezentowane i omawiane były różne produkty koreańskiego giganta - m.in. nowa nakładka One UI, rysik S Pen czy wirtualny asystent Bixby.
Na jednym ze stoisk postawiony był ekran, na którym wyświetlane były nowe trójwymiarowe emotikony. A pod nimi napis "coming soon to Galaxy S10". Niestety nie wpadłem wówczas na to, by zrobić zdjęcie, więc musicie mi wierzyć na słowo.
Chyba pierwszy raz Galaxy S10 został wymieniony z nazwy przez samego Samsunga
Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo, że Samsung posłużył się umowną nazwą, by odwiedzający targi wiedzieli, o który model chodzi. Niemniej w takim wypadku firma raczej posłużyłaby się określeniem "next Galaxy" lub - bardziej precyzyjnie - "next Galaxy flagship", jak ma to w zwyczaju.
Wbrew pozorom plotki o zmianie nazwy brzmiały dość wiarygodnie
Producenci smartfonów faktycznie kombinują z dwucyfrowymi oznaczeniami. Apple - który przez dekadę do oznaczania kolejnych generacji posługiwał się tylko cyframi arabskimi - swój jubileuszowy smartfon nazwał iPhone'em X, a nie iPhone'em 10.
Huawei natomiast po modelach Huawei P6, P7, P8, P9 i P10 przeskoczył od razu do P20. Podobno właśnie po to, by uniknąć niewdzięcznych marketingowo "nastek".
Według doniesień z Korei, Samsung miał rozważać pomysł zapoczątkowania nowej serii Galaxy X, aby uniknąć nazewniczych problemów na kolejną dekadę. Najwidoczniej jednak tak się nie stanie.
Galaxy S10 - co już wiadomo?
Garści informacji na temat nowego flagowca dostarcza nieoceniony Evan Blass. Z grubsza pokrywają się one ze wcześniejszymi przeciekami. Galaxy S10 ma mieć:
- ekran z niewielkim otworem (nie klasycznym wcięciem) na przedni aparat;
- ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych zintegrowany z wyświetlaczem;
- potrójny aparat z obiektywem \standardowym\
- ultraszerokokątnym i teleobiektywem;
- Androida 9 Pie z nakładką One UI.
Premiera powinna nastąpić w pierwszym kwartale 2019 roku.