Samsung Galaxy Tab A - czy to na pewno tablet Samsunga? [recenzja konkursowa #8]
Na pierwszy rzut oka nowe urządzenie Samsuna z linii Galaxy Tab A, może nie przez wykonanie i materiały do tego użyte, ale przez proporcje ekranu wynoszące 4:3 oraz podobne wymiary i kształty, przypomina apple'owego IPada.
11.09.2015 | aktual.: 11.09.2015 17:30
[b]Poniższa recenzja została przygotowana przez uczestnika konkursu [url=http://komorkomania.pl/31317,rozstrzygniecie-i-etapu-konkursu-zostan-testerem]"Zostań testerem"[/url] zorganizowanego we współpracy z firmą Samsung.[/b]
Urządzenie wykonane jest z tworzywa sztucznego, a ekran pokryty szkłem. Mimo, że tablet sprawia wrażenie solidnego, w niektórych miejscach znajduje się szpara pomiędzy ramką, a ekranem, gdzie gromadzą się zabrudzenia, a szkło łapie zarysowania. Musimy więc o tablet dbać. Warto w tym celu zainwestować np. w dedykowane etui, mocowane na specjalne zaczepy z tyłu urządzenia.
U dołu urządzenia znajdują się: głośniczki stereo, które grają dość przeciętnie, złącze słuchawkowe jack 3,5mm oraz port microUSB z funkcją OTG, pozwalającą na podłączenie np. pendrive’a, a na prawym boku: mikrofon, przyciski głośności i blokowania oraz wejścia na karty microSIM i microSD.
W Galaxy Tab A producent umieścił podzespoły z średniej półki, takie jak:
- list
- /listpamięć wewnętrzną – 16 GB.
Dzięki takiemu zestawieniu i całkiem dobrej optymalizacji androidowej nakładki TouchWiz, otrzymujemy płynnie działające urządzenie (zdarzają się sporadyczne przycięcia) oraz dobrą wydajność w grach takich jak np. Dead Trigger 2 czy Asphalt 8.
Podczas większego obciążenia procesora tablet nagrzewa się delikatnie w górnej części, lecz nie na tyle, by używanie stało się niewygodne.
Przy pierwszym uruchomieniu tabletu zauważyć można, że producent odświeżył nakładkę TouchWiz. Całość wygląda schludnie i przejrzyście, a samo urządzenie nie jest zapchane zbędnymi aplikacjami z których nie wszyscy korzystają. Dostajemy jednak możliwość doinstalowania aplikacji, które wzbogacą możliwości Galaxy Tab A.
W menu aplikacji dostajemy możliwość ustawienia kolejności ikon według własnych preferencji, a na belce powiadomień możemy zadecydować jakie skróty szybkiego dostępu będą wyświetlane i w jakiej kolejności.
Testowana przeze mnie wersja Tab A zamontowane ma wejście na kartę SIM i obsługuje szybką łączność internetową LTE. Urządzenie może nam zastąpić telefon komórkowy, ponieważ dostajemy możliwość wysyłania i odbierania wiadomości tekstowych SMS, a dzięki wbudowanemu mikrofonowi także prowadzenia rozmów telefonicznych.
Dzięki współpracy Samsunga z Microsoftem w urządzeniu dostajemy zainstalowany pakiet aplikacji Office w wersji mobilnej, Skype’a oraz OneDrive.
Samsung przyzwyczaił nas, że do każdego ich produktu mobilnego dostajemy prezenty ze sklepu Galaxy Apps, które znajdują się w zakładce Galaxy Gifts i są przeznaczone do konkretnego urządzenia.
W przypadku Galaxy Tab A najciekawszymi prezentami są:
- 3 miesięczny pakiet premium w aplikacji muzycznej Deezer Music
- 100 Gb w chmurze OneDrive
- 3 miesięczny pakiet premium w aplikacji Magisto Video & Maker, służącej do automatycznego tworzenia filmów ze zdjęć i klipów z naszego urządzenia
- 6 miesięcy subskrybcji The Economist Newspaper
Samsung promuje tablet z linii A jako idealny do czytania przez ekran o takich proporcjach. Dzięki temu otrzymujemy również możliwość skorzystania z prenumeraty takich czasopism jak: Chip Polska, Elle Polska, Glamour Polska, Focus Polska, czy National Geographic Magazine.
Wyświtlacz tabletu wykonany jest w technologii TFT i ma rozdzielczość 1024 x 768 oraz wielkość 9,7”. Taką rozdzielczością mógł się pochwalić kilka lat temu pierwszy IPad. Przy tej wielkości matrycy zagęszczenie pikseli jest na tyle małe, że widać je gołym okiem. Na początku testów, gdy przesiadłem się z Galaxy Tab S dostawałem lekkiego bólu oczu, po pewnym czasie jednak przestałem zwracać na to uwagę i dobrze korzystało mi się z urządzenia przy przeglądaniu stron internetowych.
Ze względu na cenę jaką musimy zapłacić za ten tablet, producent mógł użyć jednak matrycy o wyższej rozdzielczości. Na kolory czy jasność nie musimy narzekać bo jak na TFT są dobre. Nawet czerń w przypadku tego urządzenia jest dobrze oddana.
Tablet ma dwa aparaty. Główny o rozdzielczości 5 Mpx, z różnymi trybami takimi jak: Panorama, Seria Zdjęć czy Sport.
Urządzenie bardzo dobrze robi zdjęcia w trybie panoramy, a w trybie Sport szybko ostrzy i wykonuje ujęcia bez rozmazania obiektu w ruchu.
W trybie automatycznym zdjęcia robione przy dobrym oświetleniu są dobrej jakości.
Filmy kręcone są w standardzie HD.
Przydatną funkcją jest również możliwość nałożenia filtrów na zdjęcia.
Przedni aparat o rozdzielczości 2 Mpx może nam posłużyć do wideorozmów, czy robienia zdjęć selfie. Tu z pomocą przychodzi gest umożliwiający wywołanie 2 sek. samowyzwalacza przez pokazanie otwartej dłoni.
Przykładowe zdjęcia:
W Galaxy Tab A zainstalowana została również funkcja wielu okien pozwalająca na korzystanie równocześnie z kilku aplikacji na podzielonym ekranie. Aby podzielić ekran musimy przytrzymać przycisk wielozadaniowości pod wyświetlaczem i wybrać aplikacje, z których chcemy skorzystać.
Producent w tablecie zainstalował również aplikację o nazwie Smart Manager. Jest to narzędzie służące do zarządzania pamięcią wewnętrzną, pamięcią RAM, baterią i bezpieczeństwem urządzenia. Działa to na podobnej zasadzie co Clean Master, czyli umożliwia szybkie wyczyszczenie z plików śmieciowych zajmujących pamięć, czy odświeżenie zużycia RAM do możliwie najmniejszego.
Podsumowanie testu
W czasie kilkudniowego testu mimo niskiej rozdzielczości wyświetlacza, z urządzenia korzystało mi się bardzo przyjemnie. Zaskoczyła mnie długość pracy tabletu na jednym naładowaniu baterii. Ogniwo ma pojemność 6000 mAh i pozwala na kilkanaście godzin pracy w cyklu mieszanym, przy automatycznej jasności ekranu. Tablet jak na swoje rozmiary jest bardzo lekki i waży jedyne 456 g, co sprawia, że korzysta się z niego przyjemnie bez przesilania ręki. Wykorzystane podzespoły pozwalają na płynną pracę i dają możliwość pogrania nawet w wymagające gry. Zabrakło kilku szczegółów takich jak podświetlenie przednich przycisków, czy diody LED, ale na czymś producent musiał oszczędzić.
Osobiście uważam, że producent mógł się trochę bardziej postarać, bo za taką cenę Galaxy Tab A mógł być zdecydowanie lepszym urządzeniem.
Autor recenzji: Damian Graca
Recenzja przygotowana w ramach konkursu "Zostań testerem" zorganizowanego we współpracy z firmą Samsung.