Samsung Galaxy Tab A [recenzja konkursowa #2]

[b]Poniższa recenzja została przygotowana przez uczestnika konkursu [url=http://komorkomania.pl/31317,rozstrzygniecie-i-etapu-konkursu-zostan-testerem]"Zostań testerem"[/url] zorganizowanego we współpracy z firmą Samsung.[/b]

Mimo wszystko, każdy z producentów chce i ma w swoim portfolio te urządzenia. Aby nie pogubić się w tym wszystkim zacznijmy od systemów operacyjnych tych urządzeń. Windows, iOS oraz Android. Te 3 systemy to wiodące oprogramowanie. Marka Apple ma wyłączność na korzystanie z systemu IOS. Reszta producentów próbuje swoich sił zarówno w Windows jak i Android.

Samsung na rynku tabletów jest już od dłuższego czasu. W swojej ofercie posiada bardzo dużo tabletów różniących się zarówno wielkością, jakością zastosowanych materiałów jak i przedziałem budżetowym. Powoli zbliżamy się do głównego tematu czyli recenzji Galaxy Tab A.

Obudowa jest w kolorze czarnym. Przód Galaxy Tab A jest w całości połyskujący. Tył jest natomiast matowy.

Na froncie znajduje się fizyczny przycisk home oraz dwa przyciski dotykowe. Przycisk wielozadaniowości oraz przycisk wstecz. Troszeczkę brakuje mi podświetlenia tych dwóch dotykowych przycisków. Nad ekranem znajduje się srebrne logo Samsung oraz aparat frontowy i czujnik natężenie światła.

Górna i lewa krawędź nie posiada żadnych przycisków ani złączy. Dół posiada dwa głośniki stereo (są dosyć donośne), złącze mini jack 3.5 mm oraz mini USB do ładowania lub parowania z komputerem. Po prawej stronie znajduje się slot na kratę MicroSD, przycisk do regulacji głośności, przycisk do włączenia/wyłączenia ekranu oraz mikrofon.

O gustach się nie dyskutuje, ale aparat wystaje z obudowy. Niewiele, bo niewiele ale jednak.

Oprócz samego urządzenia, w pudełku znalazłem ładowarkę oraz kabel USB w kolorze białym.

Egzemplarz, który dostałem posiada taką specyfikację techniczną:

Im większy ekran, tym więcej przestrzeni roboczej. 9.7 cala bardzo mi odpowiada. Tablet nie był ani za mały, ani za duży. Samsung postanowił zastosować tutaj nowy format ekranu 4:3. Jest to format, który sprzyja czytaniu, oglądaniu oraz graniu w gry. O tym trochę później. Na razie wszystko wygląda dość fajnie jak na tablet ze średniej półki cenowej. Niestety jest pewien mankament. Rozdzielczość, która jest bardzo mała. Na takim dużym ekranie przy takiej rozdzielczości można dostrzec pojedyncze piksele. Po tygodniu użytkowania te piksele przestały mi tak doskwierać. Do wszystkiego można się przecież przyzwyczaić. Jednak nie ma co się oszukiwać, przydało by się Full HD.

Największą wadę mamy już za sobą ;) Teraz będzie już tylko lepiej.

Maksymalna luminacja oscyluje w granicach 378 nitów. Jest to średni wynik.

Ekran poprawnie rozpoznaje dotyk i nie ma z tym problemów. Nie zdarzyło mi się, aby tablet nie chciał wykonać mojego polecenia.

Kąty widzenia są na bardzo wysokim poziomie. Przy maksymalnym odchyleniu wyświetlacza, występuje bardzo mała strata na jakości i ostrości barw. To może się podobać, jeżeli chcielibyśmy pokazać film lub zdjęcia szerszej publiczności. Nie będzie trzeba ustawiać ekranu dla każdej osoby indywidualnie.

Pomimo słabej rozdzielczości ekranowi nie można zarzucić nic więcej.

Aby system mógł chodzić płynnie potrzebny jest procesor, pamięć RAM i układ graficzny. To urządzenie zostało wyposażone w procesor Qualcomm Snapdragon 410. Posiada on 4 rdzenie taktowane 1,20 GHz każdy. 1.5 GB pamięci RAM dopełniają sprawność systemu. Układ Adreno 306 wystarcza na najnowsze gry.

Ten model posiada 16 GB pamięci wewnętrznej. Na szczęście tablet został wyposażony w slot na kratę SD. Maksymalna pojemność tej karty do 128 GB. Należy to docenić, ponieważ nie w każdym urządzeniu znajdziemy jeszcze ten slot.

Kontrolę na urządzeniem sprawuje system Android w wersji 5.0 Lollipop z nakładką TouchWiz. TouchWiz jeśli ktoś nie wie, to nakładka na system operacyjny od Samsunga. Zmienia ona głównie wygląd Androida, ale w żaden sposób go nie ogranicza.

Na dzień dzisiejszy najnowsza wersja tego systemu to 5.1, więc otrzymujemy dość nową wersję oprogramowania, jak na tablet ze średniej półki.

Aby ściągnąć aplikacje na urządzenie, należy „wejść” do sklepu z aplikacjami. Mamy tutaj dostęp do Sklep Play oraz Galaxy Apps.

Wiadomo, jeżeli idzie się na zakupy to nie odwiedza się jednego sklepu. W innych sklepach mogą być promocje na daną rzecz. Oferta może być zupełnie inna i dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie.

Tak samo jest z aplikacjami. Jak nie znajdziemy czegoś w Sklepie Play, możemy poszukać tego w Galaxy Apps. Co dwie głowy to nie jedna. Chyba zrozumiecie moją aluzję.

Sklep sygnowany przez Samsunga posiada w swoim portfolio aplikacje dedykowane danym urządzeniom. Już piszę o co mi chodzi. Wspominałem wyżej o ekranie i jego formacie. Idealnie nadaje się do czytania różnych artykułów nie tylko w przeglądarce ale i w elektronicznych wersjach gazet. Tak, mamy dostęp do darmowej prenumeraty kilku gazet i to w języku polskim. Ja głównie interesuje się nowymi gadżetami i nowinkami ze świata elektronicznego. Od razu pobrałem Focus Polska, National Geographic Polska oraz Chip PL. Jest dostępnych o wiele więcej magazynów czy czasopism. Ja wziąłem to, co mnie interesuje. Tutaj tablet sprawdza się bardzo dobrze. Ta aplikacja jest mocną stroną tego urządzenia i może zadecydować o kupnie.

Aplikacja KICK wyświetla wszystkie informację dotyczące piłki nożnej. Wybieramy swoją ulubioną drużynę, ligę, puchar lub eliminacje na arenie międzynarodowej. Później już tylko czekamy, aż aplikacja da nam znać ,że na przykład drużyna A wygrała mecz 5:4 z drużyną C. Drużyna B przeprowadziła jakiś transfer. Ta aplikacja zbiera wszystkie informację o danym zespole lub lidze (w zależności, co nas interesuje). Dzięki temu wszystkie nowinki mamy w jednym miejscu po polsku.

Tablet również może posłużyć nam jako urządzenie biurowe. Dla wygody polecałbym dokupić jakąś bezprzewodową klawiaturę bluetooth. Otrzymamy wówczas pełnoprawny komputer z ekranem dotykowym. Są też dostępne programy do obróbki plików tekstowych, kalkulacyjnych czy prezentacji multimedialnych. Pakiet Microsoft Office lub autorski Hancom. I jeden i drugi jest dobry.

Ekran dotykowy i gry to coś wspaniałego. Również w tym przypadku. Duży wyświetlacz gwarantuje lepszą zabawę niż na małym ekranie smartfonu. Urządzenie nie ma problemów z odpaleniem najnowszych gier.

Równie dobrze Galaxy Tab A odnajduje się w przeglądaniu filmików z popularnego YouTube lub surfowaniu po internecie.

Aparat w tablecie to moim zdaniem urządzenie niepotrzebne. Niektórzy jednak z tego akcesorium korzystają.

Tylni aparat ma 5 Mpx matrycę w rozdzielczości 2592x1944 px. Urządzenie jest w stanie nagrać film w rozdzielczości HD w 30 klatkach na sekundę.

Frontowy aparat posiada 2 Mpx matrycę z rozdzielczością 1600x1200 px.

Samsung zawsze stawiał na nowe rozwiązania i gadżety, które usprawniają działanie sprzętu. Tutaj też możemy tego doświadczyć.

Smart stay to funkcja dzięki której ekran nie wyłączy nam się jeśli na niego patrzymy. Aparat frontowy rozpozna, czy aktualnie nasza głowa jest zwrócona na wyświetlacz i nie wyłączy go dopóki, dopóty będzie skierowana na niego.

Budzik nikomu nie kojarzy się pozytywnie. Gdy zaczyna nas budzić, każdy chce jak najszybciej go wyłączyć/wyciszyć. Tablet został wyposażony w gest, dzięki któremu aby wyłączyć alarm, należy położyć dłoń na ekranie.

Aby zrobić zrzut ekranu wystarczy przeciągnąć dłonią z jednego boku ekranu na drugi. I gotowe. Zrzut od razu zostaje zapisany w galerii zdjęć.

Akumulator o pojemności 6000 mAh został wykonany w technologii Li-Ion. Tutaj największą wadę Galaxy Tab A można przerodzić na wielką korzyść. Niska rozdzielczość ekranu pobiera znaczniej mniej prądu. Skoro pobiera mniej prądu, to dłużej działa. I to jest kluczowa informacja. W dzisiejszych czasach większość urządzeń mobilnych nie jest w stanie wytrzymać jednego pełnego dnia na baterii bez ładowania. Ten tablet sobie poradzi. Idealny w podróż. Wychodząc z nim czy wyjeżdżając nie musiałem się martwić o akumulator. Kolejna pozytywna cecha, która zachęca do kupna urządzenia.

Samsung nie od dziś produkuje tablety. Jego produkty są bardzo popularne i ogólnie dostępne na rynku. Galaxy Tab A to produkt, który miał być godnym przedstawicielem średniej półki. Czy tak jest ? Cóż, chyba tak. Wszystko zależy od tego, jak dla ciebie ma wyglądać typowy średniak. Słabą rozdzielczość należy przełożyć na inne dodatkowe zawartości jakie wraz z zakupem otrzymujemy. Darmowe prenumeraty to mimo wszystko fajny dodatek. Długi czas działania baterii to kolejny powód. Uważam, że ten tablet był by bardzo dobry dla osób, które nie znają jeszcze tego środowiska. Przykładem może być moja mama, której bardzo spodobało się to urządzenie. Dla niej nie liczyły się liczby jak piksele, GHz czy GB. Podobało się jej to, że urządzenie posiada duży ekran, jest cienki i przy tym lekki. Moim zdaniem Samsung w takie grono chciał trafić tym urządzeniem. Jeśli tak, to można przymknąć oko na pewne niedoskonałości i uznać urządzenie za godnego przedstawiciela średniaków.

P.S. Jeśli ktoś przekonał się do tego tabletu to zachęcam do jego nowej wersji. Galaxy Tab A Plus to ten sam tablet, ale wyposażony w rysik S Pen. Do tej pory rysik ten był dostępny tylko w znanej już wersji urządzeń Note.

Autor recenzji: Hubert Czapiewski

Recenzja przygotowana w ramach konkursu "Zostań testerem" zorganizowanego we współpracy z firmą Samsung.