Samsung Galaxy Z Fold 4 ma ekran z fałdą nie bez powodu. Z kolejnej generacji skaza ma jednak zniknąć

Cechą wspólną wszystkich składanych samsungów są ekrany, które po rozłożeniu zostają przedzielone widoczną fałdą. Co prawda wyświetlacz bynajmniej nie staje się przez nią nieczytelny, ale oczywiście byłoby lepiej, gdyby takiej skazy nie było.

Gdy w sierpniu ubiegłego roku brałem udział w przedpremierowym pokazie modeli Galaxy Z Fold 4 i Z Flip 4, przedstawiciel tłumaczył, że zastosowanie wady to świadomy zabieg konstrukcyjny. Tylko taka konstrukcja miała pozwolić na zastosowanie składanego ekranu przy jednoczesnym zachowaniu odporności na wodę.

I faktycznie inne firmy od lat stosują bezfałdowe wyświetlacze, ale tylko składane smartfony Samsunga mogą się poszczycić certyfikatem IPX8. Wygląda jednak na to, że Koreańczykom uda się wreszcie połączyć zalety dwóch konkurencyjnych technologii.

Koreański serwis Naver donosi, że Samsung finalizuje prace nad nowym typem zawiasu ekranowego, który wewnętrznie nazywany jest "Hantle". Ma on wykorzystywać zwinięcie w kształcie kropli wody; podobne rozwiązanie trafiło choćby do Motoroli razr z 2019 roku.

Zawias Samsunga - w przeciwieństwie do konkurencyjnych technologii - ma jednocześnie chronić wnętrze przed wodą.

Co ciekawe, "kropelkowy" wyświetlacz został opatentowany przez Samsunga już w 2016 roku, na długo przed trafieniem na rynek pierwszych składanych smartfonów.

Docelowo nowy zawias ma ponoć trafić do modelu Galaxy Z Fold 5, którego premiera powinna odbyć się latem.