Samsung miał ogłosić dużą rzecz związaną z Galaxy S22, ale się rozmyślił
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czekaliście na premierę Exynosa 2200? No to jeszcze sobie poczekacie i nikt nie wie czemu.
Przed premierą nowych flagowców Samsung ma w zwyczaju pokazywać czipy, które je napędzają. W tym roku jest ku temu duża okazja, gdyż Exynos 2200 będzie pierwszym owocem współpracy Samsunga i AMD. Zapowiadana od 2019 roku grafika RDNA 2 ma być przełomem w świecie smartfonów.
Exynos 2200 miał być, ale go nie ma
Prezentacja nowego układu z linii Exynos została zaplanowana na 12 stycznia. Dzień ten nastał, ale słuch o układzie zaginął. Samsung zaczął nawet zacierać ślady i usuwać zapowiedzi wydarzenia ze swoich mediów społecznościowych.
Sytuacja jest niecodzienna, więc wywołała masę spekulacji. Czyżby prace nad Exynosem 2200 nie zostały zakończone na czas? A może Samsung ma problemy produkcyjne? Nie byłoby w tym przecież nic dziwnego, bo branża elektroniki konsumenckiej od wielu miesięcy boryka się z niedoborem półprzewodników.
Jakby tego było mało, dzień przed planowaną premierą "leaker" Dohyun Kim napisał na Twitterze, że wszystkie warianty Samsunga Galaxy S22 będą napędzane przez Snapdragona 8 Gen 1.
Jego zdaniem Exynos 2200 może pojawić się później, ale na pokładzie jakiegoś innego urządzenia. Przypomnijmy, że dotychczas smartfony Galaxy S z czipami Qualcomma trafiały jedynie na niektóre rynki, w tym do USA.
Samsung zapewnia, że wszystko jest w porządku
"Planujemy zaprezentować nowy procesor razem z nowym smartfonem Samsung. Nie ma żadnych problemów z produkcją czy wydajnością" - stwierdził przedstawiciel Samsunga w rozmowie z serwisem Business Korea.
Jak jest naprawdę? Tego się prędko nie dowiemy. Gdyby jakieś problemy były, ciężko przecież oczekiwać, że Samsung trąbiłby o nich na prawo i lewo.
Galaxy S22 nie został jeszcze oficjalnie zapowiedziany, ale liczne doniesienia wskazują na to, że premierę zaplanowano na 8 lutego.
Zobacz również: