Samsung Premiere 2013 pokazuje, że koreański walec nie myśli się zatrzymać
Długo oczekiwana prezentacja Samsung Premiere 2013 miała pokazać w jaką stronę podążać będzie koreański gigant. Mimo że konferencja mogła rozczarować, a nowości ciężko nazwać innowacyjnymi, widać, że Samsung obrał bardzo dobrą i - co ważniejsze - skuteczną strategię.
22.06.2013 | aktual.: 22.06.2013 21:52
- Galaxy S4 Mini, czyli mniejszą i znacznie słabsza wersję obecnego flagowca Samsunga,
- Galaxy S4 Active, który zamknięty został w wodoodpornej obudowie, a przy tym nie ustępuje mocno specyfikacją pierwowzorowi,
- Galaxy S4 Zoom, którego najprościej określić jako mniejszą Galaxy Camerę z opcją dzwonienia.
W zasadzie nic nowego. Produkty znane były już od paru tygodni, a do tego nie są to urządzenia mające zrewolucjonizować rynek. Nie dziwi więc, że największą nowością było ogłoszenie wprowadzenia do sprzedaży pięciu kolejnych wersji kolorystycznych Galaxy S4, co ma być kolejną zachętą dla zainteresowanych kupnem smartfona. Do czarnej i białej wersji dołączyły nowe o jakże wdzięcznych nazwach: Blue Arctic, Purple Mirage, Red Aurora, Brown Autumn i Pink Twilight (ten ostatni dedykowanym płci pięknej i fanów "Zmierzchu").
Pierwszy bezlusterkowiec z Androidem
Wiele osób może krytykować to urządzenie. Od razu po premierze pojawiły się wątpliwości związane z interfejsem przeniesionym z Galaxy Camery, szybkością działania Androida czy czasem pracy na baterii. Jeżeli Samsungowi uda się jednak dobrze wszystko dopracować, bezlusterkowiec z mobilnym systemem może być świetnym rozwiązaniem, które znacznie rozszerzy możliwości szybkiej edycji zdjęć i dzielenia się nimi.
Świetne tablety z Windows 8
Osobiście najbardziej czekałem na premiery z Windows 8. Stoiska Samsunga zabrakło na azjatyckich targach Computex, więc pewne było, że firma będzie chciała pochwalić się tabletami i komputerami na własnej konferencji. Chwaliłem już świetną odpowiedź na Transfrmera Book Trio i Acera Aspire R7, czyli ATIV Q. O hybrydowym tablecie z Windows 8 i Androidem więcej przeczytacie w tym wpisie, a ja skupię się na innym ciekawym tablecie, o którym nie wspominaliśmy jeszcze. Jest nim 10-calowy ATIV Tab 3.
To nowy model, który ma być napędzanym Windowsem 8 odpowiednikiem Galaxy Taba 3. Sprzęt oparty jest na układzie Intel Atom Z2760, a jego 10,1-calowy ekran pracuje w rozdzielczości 1366 x 768 pikseli. Być może to nie zachwyca, ale za to dodatki, które dołożył Samsung mogą się podobać. Tablet będzie bowiem współpracować z rysikiem S Pen, a do tego użytkownicy otrzymają za dramo pakiet MS Office. Na pokładzie znajdzie się 64 GB pamięci wewnętrznej, a wśród obsługiwanych modułów łączności jest 4G LTE. Na uwagę zasługują też wymiary i waga - tylko 8,2 mm grubości oraz 550 gramów. Sprzęt wyceniony jest na 599 dolarów, a za wersję z klawiaturą trzeba będzie zapłacić 100 dol. więcej.
Ultrabook lepszy niż MacBook Air?
Bardzo dobrym (chociaż niekoniecznie przyciągającym uwagę naszych czytelników) produktem jest nowy ATIV Book 9 Plus, czyli flagowy ultrabook Samsunga. Został on wyposażony w 13,3-calowy dotykowy ekran o tej samej rozdzielczości co ATIV Q (3200 x 1800 pikseli!). Sprzęt został zamknięty w smukłej magnezowej obudowie, której grubość nie przekracza 13,6 mm (przy wadze 1,39 kg). W jej wnętrzu można znaleźć: do 8 GB pamięci RAM, układy Core i5 lub i7 z grafiką Intel HD Graphics 4400, dysk SSD 256 GB oraz baterię, która pozwolić ma na aż 12 godz. pracy. Patrząc na wielką rozdzielczość to rewelacyjny wynik.
Samsung okazał również słabszą wersję ultrabooka, czyli Book 9 Lite. Ma ona wyświetlacz o rozdzielczości tylko 1366 x 768, a jej sercem jest czterordzeniowy układ AMD A6. Ten sam układ napędza również 21,5-calowy komputer all-in-one o nazwie ATIV One 5 Style, który był ostatnią z nowości zaprezentowanych w Londynie.
Samsung wie jak zdobywa się rynek
Premiere 2013, a szczególnie S4 Zoom i Galaxy NX dobrze pokazały również, że Samsung nie boi się eksperymentować i tworzyć niszowych rozwiązań. Oczywiście, podpięcie ich pod doskonale rozpoznawalną serię Galaxy ułatwia promocję tego typu nowinek (S4 Mini), ale - tak jak w przypadku serii Galaxy Note - trzeba odważyć się na taki ruch. Sprawia to, że Samsung nie tylko jest już liderem wielu segmentów rynku elektroniki, ale coraz częściej tworzy kolejne gałęzie rynkowego drzewa, na których można znaleźć tylko południowokoreańskie owoce. Sam nie wiem, czy to dobrze czy źle. Pewne jest, że Koreańczycy wiedzą co robią i na pewno nie zatrzymają się w tych staraniach w najbliższym czasie.