Samsung Solar Crest. Pakistan górą!

Samsung Solar Crest. Pakistan górą!

Samsung Solar Crest. Pakistan górą!
Sabina
06.04.2009 15:00, aktualizacja: 06.04.2009 17:00

Samsung wprowadził do sprzedaży pierwszy prawdziwie solarny telefon. Choć Samsung Solar Crest nie jest tak ładny jak Blue Earth, to przynajmniej jest dostępny w realu, nie zaś jedynie na zdjęciach. A gdzie dostępny? Otóż moi drodzy - w Pakistanie. Ten kraj stał się bowiem pierwszym miejscem, w którym Samsung zdecydował się na dystrybucję swojego solarnego modelu. Jak myślicie - czy to ze względu na sporą ilość słońca, czy zamiłowanie pakistańczyków do ekologii?

Samsung wprowadził do sprzedaży pierwszy prawdziwie solarny telefon. Choć Samsung Solar Crest nie jest tak ładny jak Blue Earth, to przynajmniej jest dostępny w realu, nie zaś jedynie na zdjęciach. A gdzie dostępny? Otóż moi drodzy - w Pakistanie. Ten kraj stał się bowiem pierwszym miejscem, w którym Samsung zdecydował się na dystrybucję swojego solarnego modelu. Jak myślicie - czy to ze względu na sporą ilość słońca, czy zamiłowanie pakistańczyków do ekologii?

Tak naprawdę, siłą Samsunga w jego promocji telefonu w Pakistanie ma być problem jaki mają mieszkańcy tego kraju z dostępem do energii elektrycznej. W Pakistanie naładowanie komórki jest niekiedy sporym problemem. Zasilanie słoneczne może rozwiązać problem - stąd Solar Crest nie jest urządzeniem które ma zachwycać wyglądem i bajerami, lecz ma być niezbyt kosztownym modelem użytkowym dla każdego.

Solar Crest to zwykły telefon o prostej budowie, z wbudowanym radiem, polifonicznymi dzwonkami, kolorowym wyświetlaczem i funkcją Qibla Direction (wskazująca użytkownikowi kierunek na Mekkę podczas modlitwy). 10 minut ładowania w słońcu ma zapewnić 3 minuty rozmowy telefonicznej - nie jest to więc najgorszy przelicznik. Jeśli telefon się sprawdzi, pewnie dotrze też w inne rejony, choć zapewne w nieco bardziej rozbudowanej wersji.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)