Samsung swoje, ludzie swoje. Czy marka Galaxy ma jeszcze sens?

Mobilne urządzenia Samsunga wypuszczane są pod marką Galaxy nieprzerwanie od 2009 roku. Nazwa ta niespecjalnie przyjęła się jednak nie tylko wśród zwykłych zjadaczy chleba, ale i wieloletnich partnerów Koreańczyków.

Samsung swoje, ludzie swoje. Czy marka Galaxy ma jeszcze sens?
Miron Nurski

14.02.2022 | aktual.: 14.02.2022 17:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie jestem przekonany, czy kiedykolwiek słyszałem, by ktoś - mówiąc podczas prywatnej rozmowy o smartfonie Samsunga - użył nazwy Galaxy. Odkąd pamiętam, taki Galaxy S II nazywany był po prostu "Samsungiem S II".

Twarde dane nie kłamią. Ludzie nie chcą używać nazwy Galaxy

Mając świadomość, że sytuacja może tak wyglądać jedynie w mojej bańce, przyjrzałem się popularności haseł "Samsung Galaxy S21", "Galaxy S21" i "Samsung S21" w wyszukiwarce Google. Oto wyniki:

Obraz

Wyszukując informacji na temat ubiegłorocznego flagowca, ludzie używają potocznej nazwy częściej niż dwóch oficjalnych razem wziętych. To mówi samo za siebie.

Z ciekawości zajrzałem też na Allegro. W chwili pisania tego tekstu istnieje 83 066 ofert z hasłem "Samsung S21" oraz 168 520 ofert z zapisem "Galaxy S21". Tutaj rynkowa nazwa wygrywa, ale pamiętajmy, że na Allegro znaczna część ofert pochodzi od oficjalnych dystrybutorów, którzy są kontraktowo zobowiązani do posługiwania się konkretnymi oznaczeniami.

Gdy widuję telefony Samsunga w osiedlowych komisach, nazwa "Galaxy" nie widnieje na plakietkach praktycznie nigdy. To tak jakby ludzie masowo nazywali iPhone'a 13 "Apple'em 13".

Nawet Google'owi posługiwanie się nazwą Galaxy nie weszło w krew

Impulsem do napisania tego tekstu była informacja prasowa Google'a, w której firma wymieniła kilka telefonów z zapowiedzianym interfejsem Material You. Flagowiec Koreańczyków został opisany jako "Samsung S21" i jest to przy okazji jedyny smartfon na liście, który nie został oznaczony zgodnie z wytycznymi producenta.

Obraz

Jeśli nawet gigantycznej firmie, która sama jest producentem telefonów i wieloletnim partnerem Samsunga, zdarza się posługiwać potocznymi nazwami, jak oczekiwać od zwykłych konsumentów, że będą się zachowywać inaczej?

A gdyby Samsung zrezygnował z marki Galaxy? Takie rzeczy już się zdarzały

Mniej więcej w tym samym czasie, gdy Samsung utworzył linię Galaxy, jego rodzimy rywal zaczął rozwijać markę LG Optimus (w Polsce ze względów licencyjnych przemianowano ją na Swift). Została ona jednak porzucona już w 2013 roku, gdy następcą modelu LG Optimus G został LG G2.

W 2021 roku na podobny ruch zdecydowało się Xiaomi, które po 10 latach uśmierciło linię Mi. I tak rok po Xiaomi Mi 11 pojawił się smartfon nazwany po prostu Xiaomi 12.

Co z Samsungiem? Cóż, jestem pewien, że w jego dziale marketingu pracują ludzie mądrzejsi ode mnie i firma konsekwentnie trzyma się marki Galaxy nie bez powodu.

Przecież jeszcze przy okazji premiery Galaxy S22 na całym świecie pojawiły się billboardy zapowiadające nie nowego samsunga, ale nowego galaxy. Najwidoczniej stosowanie nazw smartfonów, których ludzie nie chcą używać, ma swoje biznesowe uzasadnienie.

Samsung Lights Up the Dark in Cities Around the World in the Lead Up to 2022 Unpacked

Mam jednocześnie przekonanie graniczące z pewnością, że to dla Samsunga sytuacja trudna. Przez ostatnich kilkanaście lat firma wpompowała pewnie już miliardy dolarów w promowanie marki, która wciąż nie chwyciła. Każdy kolejny smartfon wprowadzony jest na rynek ze świadomością, że jego nazwa się nie przyjmie.

Zobacz również:

Komentarze (11)