Samsung to nie tylko smartfony. Firma to nie gigant, a hekatonchejron
Nieudane wprowadzenie Note'a 7 i przedwczesne zakończenie jego produkcji bardzo zabolało Samsunga. Koreańczycy mają jednak to szczęście, że nie zajmują się tylko produkcją smartfonów...
02.11.2016 | aktual.: 02.11.2016 21:36
Południowokoreański giganta opublikował niedawno wyniki finansowe za trzeci kwartał tego roku. W oświadczeniu prasowym firmy czytamy:
Samsung:
Firma Samsung Electronics ogłosiła wyniki finansowe za III kwartał zakończony 30 września 2016 r. Przychody Samsung za ten kwartał wyniosły 47,82 biliona KRW, co stanowi spadek o 3,87 biliona KRW rok do roku, natomiast zysk z działalności operacyjnej za III kwartał wyniósł 5,20 biliona KRW, czyli rok do roku obniżył się o 2,19 biliona KRW.
Główny wpływ na spadek dochodów całego Samsung Electronics ma oczywiście wycofanie ze sprzedaży Galaxy Note 7. Spowodowane tym straty doprowadziły do spadku przychodów rok do roku działu IT i Komunikacji Mobilnej aż o 96 proc. Mogłoby być jednak o wiele gorzej.
Samsung to nie tylko linia Galaxy
Mogłoby, ponieważ Samsung Electronics operuje też w wielu innych segmentach rynku. Straty, które wynikły z nieudanego wprowadzenia Note'a 7, firmie udało się zmniejszyć dzięki bardzo dobrej sprzedaży telewizorów SUHD i sprzętu domowego klasy premium.
Samsung nieźle radzi sobie również na polu podzespołów. Dział zajmujący się ich produkcją wypadł w ostatnim kwartale gorzej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego (korekta cen pamięci DRAM i wzmocnienie koreańskiego wona), ale zauważalnie zwiększył sprzedaż rozwiązań SSD i elastycznych paneli OLED.
Koreańczycy szacują, że sprzedaż pamięci V-NAND SSD w czwartym kwartale tego roku umożliwi zwiększenie przychodów rok do roku działu półprzewodników, a wyniki oddziału wyświetlaczy zostaną poprawione dzięki sprzedaży paneli LCD, nawet mimo mniejszych dostaw ekranów OLED.
Koreańczycy inwestują w nowe rozwiązania
Rezultaty osiągane przez wspomniane działy mają być na tyle dobre, że przełożą się na przychody całego Samsung Electronics. Firma twierdzi, że w przyszłym roku dołoży starań, aby jeszcze bardziej poprawić wyniki sprzedażowe oddziałów zajmujących się produkcją podzespołów.
Informacje płynące z Korei Południowej wskazują, że nie są to czcze zapowiedzi. Gigant ma zainwestować nawet rekordowe 24 mld dol. w produkcję pamięci flash i ekranów wykonanych w technologii OLED. Na tym jednak nie koniec.
Samsung poinformował dzisiaj, że zainwestował kolejny miliard dol. w placówkę zajmującą się produkcją procesorów, która znajduje się w teksańskim Austin. Nie brzmi to imponująco w porównaniu do wspomnianych 24 mld dol., ale warto wspomnieć, że Samsung w oddział ten wpakował już 16 mld. dol.
Samsung jak hekatonchejron
Inwestycje firmy mają przełożyć się na zwiększenie produkcji podzespołów, poprawienie ich jakości i wdrożenie nowych technologii. Samsung chce nie tylko, aby jego urządzenia były bardziej atrakcyjne dla użytkowników. Zrobi on również wiele, aby produkowane przez niego podzespoły budziły zainteresowanie jeszcze większej liczby partnerów. Także tych, z którymi konkuruje na rynku mobilnym.
Koreańska firma bezsprzecznie jest gigantem, ale chyba lepszym określeniem jest hekatonchejron, znany z greckiej mitologii olbrzym o pięćdziesięciu głowach i stu rękach. Ten, nawet gdy stracił część głów i rąk, wciąż miał ich na tyle, żeby móc rzucać głazami w tytanów. Samsung może i stracił swój kluczowy produkt na drugą połowę tego roku, ale ma ich tak wiele w ofercie, że jest w stanie pozbierać się błyskawicznie.
Co byłoby, gdyby firma produkowała tylko smartfony? Na to pytanie odpowiedź znajdziecie we wpisie Mirona.