Samsung udostępnił narzędzia do samodzielnej naprawy smartfonów. Ale jest haczyk
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trwało to 4 miesiące, ale Samsung wreszcie ruszył z zapowiadanym programem samodzielnej naprawy. Niestety nie skorzystamy z niego w Polsce.
Pod koniec marca Samsung ogłosił nawiązanie współpracy z firmą iFixit. Zgodnie z zapowiedziami, na rynek trafiły właśnie zestawy do samodzielnej naprawy smartfonów i tabletów Galaxy, do których dorzucono stosowne instrukcje.
Samodzielna naprawa smartfonów Samsunga. Pierwsze zestawy już są
W ramach programu Samsung Self Repair mieszkańcy Stanów Zjednoczonych mogą już zamawiać pierwsze zestawy naprawcze. Na pierwszy ogień poszły smartfony z linii Galaxy S20 i S21 oraz tablet Galaxy S7+.
Klienci mogą kupić porty ładowania, wyświetlacze, baterie oraz tylne pokrywy. Do wyrobu są same komponenty lub zestawy z niezbędnymi narzędziami.
Czy samodzielna naprawa się opłaca?
Zestaw obejmujący ekran, akumulator i narzędzia do Galaxy S21 kosztuje 167,77 dol., czyli równowartość 780 zł. Wymiana samego wyświetlacza w autoryzowanym serwisie kosztuje 199 dol., czyli ok. 920 zł.
Na razie nie wiadomo, czy podobny program w przyszłości zostanie uruchomiony w naszej części świata, ale jest to prawdopodobnie. Unia Europejska stara się na różne sposoby zmusić producentów do wydłużenia żywotności swoich produktów, a wszelkie inicjatywy pozwalające dać drugie życie uszkodzonym urządzeniom są mile widziane.
Zobacz również:
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii
