Samsung Z4 oficjalnie. Nowy smartfon z Tizenem to technologiczny powrót do przeszłości

Samsung Z to linia smartfonów z systemem Tizen, które rozwijane są przede wszystkim z myślą o rynkach rozwijających się. Telefony mają być bardzo tanie, dlatego słabe parametry nie dziwią. Ale...

Patrząc na nazewnictwo, można dojść do wniosku, że Z4 jest bezpośrednim następcą Samsunga Z3 z 2015 roku. Pod względem wyposażenia Koreańczycy zrobili jednak kilka kroków w tył.

Z3 miał 5-calowy ekran AMOLED o przyzwoitej rozdzielczości 720p. W przypadku "następcy" rozdzielczość spadła do marnego poziomu 800 x 480. W dzisiejszych czasach nawet w najniższej półce takie liczby są rzadko spotykane. Poza tym Samsung nie chwali się zastosowaną matrycą, dlatego raczej nie jest to znany z Z-trójki AMOLED.

Oprócz tego rozdzielczość aparatu głównego spadła w ciągu 1,5 roku z 8 do 5 Mpix. Na plus można jednak zaliczyć podwójną diodę doświetlającą, którą zamontowano nie tylko przy tylnym, ale i przednim aparacie.

Obudowa wykonana jest z tworzywa sztucznego, a przód pokryto opływowym szkłem 2,5D.

Producent chwali się, że Tizen 3.0 umożliwia błyskawiczne uruchamianie wybranych funkcji (np. aparat czy latarka) za pomocą fizycznych przycisków i ekranowych gestów.

W komunikacie prasowym Samsung wspomina także o "wysokiej jakości zdjęć", ale cudów bym raczej nie oczekiwał.

Oprogramowanie ma także troszczyć się o baterię; specjalne tryby mają dostosowywać wydajność telefonu w taki sposób, by maksymalnie wydłużyć czas pracy. Użytkownik może ponadto otrzymywać powiadomienia, gdy poziom naładowania spadnie poniżej jakiegoś poziomu.

Wiadomo, że jeszcze w maju telefon trafi do sprzedaży w Indiach, a później pojawi się w kilku innych krajach. Raczej nie w Polsce.

Akurat mieszkańcy Indii nie mogą narzekać na wybór ciekawych budżetówców. Biorąc zatem pod uwagę wyposażenie Samsunga Z4, trzeba mieć nadzieję, że firma nie ujawniła ceny, bo będzie można go znaleźć w chipsach...