Słoneczny (bardzo słoneczny) kostium kąpielowy

Producent damskiej bielizny, Triumph, a właściwie jego japońskie odgałęzienie, zaprezentował ten śliczny(?) kostium na pokazie kolekcji jesienno-zimowej. I słusznie, bo zieloniutki zestaw, o fakturze i kolorze boiskowej murawy wyposażony został w ogniwa słoneczne, które mogą się przydać zimą.

Maciej Kuś

15.05.2008 | aktual.: 15.05.2008 22:04

Kostium jest dwuczęściowy, ale na przedłużonym do granic możliwości staniku ma umieszczony pod piersiami duży panel baterii słonecznych i zasilany nimi trzyznakowy wyświetlacz - zapewne do informowania o stanie naładowania… baterii oczywiście. W pełnej krasie, wraz z modelką kostium zobaczycie w dalszej części posta.

Producent damskiej bielizny, Triumph, a właściwie jego japońskie odgałęzienie, zaprezentował ten śliczny(?) kostium na pokazie kolekcji jesienno-zimowej. I słusznie, bo zieloniutki zestaw, o fakturze i kolorze boiskowej murawy wyposażony został w ogniwa słoneczne, które mogą się przydać zimą.

Kostium jest dwuczęściowy, ale na przedłużonym do granic możliwości staniku ma umieszczony pod piersiami duży panel baterii słonecznych i zasilany nimi trzyznakowy wyświetlacz - zapewne do informowania o stanie naładowania… baterii oczywiście. W pełnej krasie, wraz z modelką kostium zobaczycie w dalszej części posta.

Ale to nie wszystko, pod miseczkami biustonosza ukrywają się woreczki. Nie, nie na silikon, ale na napoje chłodzące, lub (skoro to zimowa kolekcja) rozgrzewające. A z boku dodatkowo przyczepioną słomkę do napojów.

Nie wiem kto mógłby chcieć nosić taki kostium, poza oczywiście zmuszoną do tego modelką. Ale na szczęście (a może niestety?) to tylko jednorazowy wybryk projektanta, nie do sprzedaży, tylko do promocji producenta baterii słonecznych. Ale wyrób jest bardzo ekologiczny (kolor, naturalna bawełna, zasilanie z odnawialnych źródeł) i wyposażony w tak gadżeciarskie technologie i udogodnienia, że pewnie pojawią chińskie podróby, z zielonego ręczniczka frotte.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)