ZTE idzie śladami Motoroli. Grand S II z obsługą poleceń głosowych

Jedną z najciekawszych nowości w Moto X była głosowa obsługa smartfona. Teraz drogą tą zaczynają podążać inni producenci, w tym ZTE z modelem Grand S II.

ZTE Grand S II
ZTE Grand S II
Źródło zdjęć: © ZTE
Mateusz Żołyniak

08.01.2014 | aktual.: 09.01.2014 11:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

ZTE na targach CES 2014 pokazało sporo nowości. Najciekawszą jest Grand S II, zaliczający się do topowych rozwiązań producenta. W przeciwieństwie do modeli Nubia nie został on przygotowany z myślą o robieniu zdjęć.

Chińczycy, tworząc nowe urządzenie, zdecydowali się pójść śladami Motoroli i umożliwić jego obsługę za pomocą poleceń głosowych. ZTE nie zastosowało wszystkich opcji znanych z Moto X (brak integracji z Google Now), ale nowe funkcje i tak są interesujące. Użytkownicy ZTE Grand S II mogą m.in. odblokowywać telefon po wypowiedzeniu prostej komendy ("Hello, Grand S"), korzystać ze specjalnego trybu samochodowego (My Drive) czy robić zdjęcia po wydaniu krótkiego polecenia (np. "Cheese").

Za obsługę poleceń głosowych odpowiada procesor dźwięku z układu Qualcomma. Jest nim topowy czterordzeniowy Snapdragon 800 z rdzeniami Krait 400 2,3 GHz i grafiką Adreno 330. Na pokładzie smartfona jest również 5,5-calowy ekran IPS LCD o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli), aparat 13 Mpix, kamerka 2 Mpix do rozmów wideo, 2 GB pamięci RAM, 16 GB pamięci wbudowanej i bateria o pojemności 3000 mAh. Pracą steruje Android 4.3 Jelly Bean.

Pomysł ZTE, żeby wykorzystać polecenia głosowe w Grand S II, bardzo mi się podoba. Podobne rozwiązania oczywiście pojawiły się już wcześniej w innych urządzeniach, propozycje Chińczyków nie są też tak rozbudowane jak te w Moto X, ale mogą się one przydać w niektórych sytuacjach. Być może w przyszłości firma rozszerzy obsługę głosową swoich smartfonów. Kto wie, może tymi śladami pójdą inni producenci i wkrótce będzie to standard we wszystkich telefonach. Szkoda tylko, że nie ma co liczyć na porozumiewanie się z komórkami po polsku...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)