Smartfony do zadań specjalnych

Czy smartfony muszą być delikatne i podatne na uszkodzenia? Niekoniecznie. Producenci coraz częściej przywiązują wagę do wytrzymałości tych urządzeń. Ba, już wkrótce na rynku mogą pojawić się prawdziwe smartfony-pancerniki.

Casio G-Shock
Casio G-Shock
Mateusz Żołyniak

28.02.2013 | aktual.: 28.02.2013 21:00

Motorola prezentuje "smart" i "rugged" w jednym

Dobrze dopasowana, szczelna obudowa sprawia, że Defy można zabrać na basen, plażę, a nawet nagrywać podwodne materiały bez obawy o zalanie komórki. Konstrukcja z gumowanego plastiku oraz przedni panel pokryty szkłem Gorilla Glass zapewniają również odporność na upadki.

Motorola Defy+
Motorola Defy+

Zalety Defy zaczęła dostrzegać spora grupa użytkowników, telefon szybko zdobył popularność. Motorola, idąc za ciosem, wypuściła ulepszoną edycję o nazwie Defy+, a także jej mniejszą, bardziej przystępną cenowo wersję - Defy Mini. Ten mały, wytrzymały smartfon do tej pory cieszy się zainteresowaniem na naszym rynku. Mimo że specyfikacja jest archaiczna (3,2-calowy ekran, 120 MB wbudowanej pamięci czy aparat 3,2 Mpix), wzmocniona, wodoodporna konstrukcja i niska cena (poniżej 500 zł) wciąż przyciągają nowych użytkowników.

Samsung nie chce być gorszy

Sukces Motoroli zmotywował innych producentów do opracowania wytrzymałych i przystępnych cenowo smartfonów. Są nimi między innymi Samsung i Sony. Pierwsza z firm wykorzystała doświadczenie w tworzeniu telefonów z serii Solid do przygotowania odpornego Galaxy. Tak powstał model Galaxy Xcover, który ma większy i lepszy jakościowo ekran niż Defy Mini, mocniejszą specyfikację, ale kosztuje trochę więcej (w RTV EURO AGD cena wynosi około 700 zł). Xcover dzięki gumowanej obudowie i warstwie hartowanego szkła nie boi się upadków, a certyfikat IP-67 gwarantuje odporność na półgodzinne kąpiele w wodzie na głębokości 1 m.

Samsung galaxy Xcover
Samsung galaxy Xcover

W tym roku Samsung odświeżył tę serię i na MWC pokazał model Galaxy Xcover 2. Jest on tak samo wytrzymały jak poprzednik, ale pod obudową zaszły znaczące zmiany. Po pierwsze południowokoreański producent postawił na Androida 4.1 Jelly Bean, a nie przestarzałego Gingerbrada. Sprzęt zyskał również na mocy dzięki dwurdzeniowemu procesorowi 1 GHz, grafice Mali-400 i aż 1 GB pamięci RAM. Xcover 2 to również większy, 4-calowy ekran o rozdzielczości WVGA, aparat 5 Mpix i dużo nowsze moduły łączności (Bluetooth 4.0, WiFi a/b/g/n czy GPS/GLONASS). Warto zwrócić uwagę, że to w zasadzie jeden z pierwszych wytrzymałych telefonów Samsunga, który jest przedstawicielem średniej półki cenowej.

Sony stawia na wodoodporność. Nawet w high-endach

Także Sony ma w ofercie kilka ciekawych modeli o zwiększonej odporności. Są to Xperia active i Xperia go. Japoński gigant chwali się ich wodoodpornością - wytrzymują nawet dłuższe zanurzenia w wodzie. Szczególnie ciekawa jest Xperia go. Z jednej strony, mimo że została wyposażona w nietłukący się ekran, nie ma tak wytrzymałej obudowy jak produkty Samsunga czy Motoroli. Z drugiej strony to jedna z niewielu na rynku komórek, które bez specjalnej pogrubiającej obudowy są w stanie znieść nawet półgodzinne kąpiele.

Tym, co wyróżnia firmę Sony, jest stosowanie wodoodpornych konstrukcji w topowych modelach topowych. Nie zdecydował się na to żaden inny producent obecny na naszym rynku. Pierwszą taką komórką była Xperia acro (niedostępna w Polsce). W tym roku Sony powróciło z pomysłem wodoodpornego high-endu wraz z Xperią Z; mieliśmy okazję być na jej polskiej premierze.

Sony Xperia Z - crash test i topienie - Komórkomania.tv

Wodoodporność to niejedyna zaleta nowego flagowca. Został on bowiem wykonany z hartowanego szkła, chroniącego przez zarysowaniami i stłuczeniami. Mimo że całość wydaje się krucha, model całkiem nieźle radzi sobie z upadkami (amortyzujące tworzywo sztuczne), a jego powierzchnię ciężko porysować. Xperia to chyba pierwszy na rynku topowy smartfon, który oferuje zarówno ponadprzeciętną specyfikację, jak i wytrzymałość. Dość bowiem dodać, że wewnątrz wodoodpornej obudowy ukryto 5-calowy ekran FullHD, czterordzeniowego Snapdragona S4 Pro, łączność LTE czy aparat 13 Mpix.

Pancerne smartfony

Jeżeli opisane wyżej komórki nie robią na Was wrażenia i chcielibyście czegoś jeszcze trwalszego, nic straconego. Wystarczy uzbroić się w cierpliwość, już wkrótce bowiem do sprzedaży na rynku europejskim mają trafić prawdziwe pancerniki. Dwa takie modele pokazano na targach Mobile World Congress w Barcelonie.

NEC Casio g'zOne Type-L
NEC Casio g'zOne Type-L

Pierwszy z nich, g'zOne Type-L, został przygotowany przez NEC i Casio. Spełnia on standardy IPX5 oraz IPX8, co oznacza, że telefon jest odporny na kurz i zniesie półgodzinne kąpiele w wodzie na głębokości do około 1,5 metra. Wzmocniona obudowa pozwoli mu przetrwać upadek z wysokości 1,5 m. Najciekawsze jest to, że w przeciwieństwie do innych komórek rugged jego specyfikacja jest zaskakująco dobra. g'zOne Type-L opiera się na dwurdzeniowym Snapdragonie S4, ma 4-calowy ekran IPS o rozdzielczości WVGA, 1 GB pamięci RAM, aparat 8 Mpix i - co ciekawe - obsługuje łączność LTE.

O tym, jak prezentuje się ten ciekawy model, możecie przekonać się z naszego hands-onu. Nagrał go Adam na targach MWC:

NEC Casio g'zOne - pancerny smartfon - hands-on Komorkomania.pl

Jeszcze twardszy jest CAT B15, opracowany przez firmę Caterpillar, znaną z produkcji... ciężkiego sprzętu budowlanego. Marka zapewnia, że B15 został wykonany z anodowanego aluminium i gumowanego tworzywa, dzięki którym niestraszne są mu upadki nawet z wysokości 1,8 m. Certyfikat IP-67 świadczy o odporności na wodę i kurz, poza tym urządzenie może pracować w zakresie temperatur od -20 do +55 stopni Celsjusza. Czterocalowy ekran WVGA (480 x 800 pikseli) pokryty szkłem Gorilla Glass, dwurdzeniowy Cortex A9 o taktowaniu 1 GHz, 512 MB pamięci RAM czy bateria o pojemności 2000 mAh to elementy specyfikacji mają zapewnić bezproblemową pracę.

CAT B15 | fot. pocket-lint.com
CAT B15 | fot. pocket-lint.com

Prawdziwym rekordzistą wciąż jest chyba jednak model Casio G-Shock (na otwierającym zdjęciu), o którym głośno było w zaszłym roku. Specjalnie przygotowana obudowa tego androidowego smartfona miała wytrzymać więcej niż wytrzymałe dumbphone'y. Dość dodać, że producent wspominał o upadkach z 10 stóp czy odporności na nacisk do tony. Wzmianka o wodoodporności w tym wypadku jest chyba zbędna...

Niezniszczalne smartfony?

W materiale filmowym, o którym wspomniałem, Adam stwierdził, że trudno, aby odporne smartfony zastąpiły modele Sonima, Evolve czy inne zwykłe komórki typu rugged. Patrząc jednak na takie nowości jak CAT B15 czy g'zOne, można odnieść wrażenie, że jest to jak najbardziej wykonalne. Jak mawiają, potrzeba jest matką wynalazku. Tak jak kiedyś więc w odpowiedzi na potrzeby rynku powstały ultrawytrzymałe telefony, tak już wkrótce ich miejsce mogą zająć prawie niezniszczalne smartfony, z których można będzie bez obaw korzystać na placu budowy, podczas spływu kajakowego czy na słonecznej plaży.

Materiał powstał we współpracy z

Obraz
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)