Smartfony nie wypaliły, może uda się w motoryzacji. Light zmienia branżę
Light próbował sił w przemyśle fotograficznym i mobilnym. Niestety na żadnym z tych pól nie odniósł większego sukcesu. Start-up się jednak nie poddaje i dalej szuka swojej niszy.
16.06.2020 | aktual.: 16.06.2020 12:00
Słowem wstępu - Light jest start-upem założonym w 2015 roku, którego ideą było wykorzystanie wielu aparatów w jednym urządzeniu.
Miało to pozwolić na uzyskanie wysokiej jakości zdjęć i stworzenie szerokich możliwości fotografowania, od ujęć wieloogniskowych po regulację ostrości i bokeh po wykonaniu fotografii. Owocem działań marki był np. wieloobiektywowy aparat Light L16.
Light wszedł też w kooperację z Finami
Light współpracował także z Nokią przy tworzeniu modelu Nokia 9 PureView z 5 obiektywami, który mógł np. generować 12-megapikselową mapę ostrości o 1200 poziomach. W teorii moduł wieloobiektywowy pozwoliłby też znaczną poprawę jakości zdjęć dzięki zwiększeniu ilości przechwytywanego światła.
W praktyce bywało z tym różnie i wiele zdjęć nie było tak spektakularnych, jak można byłoby przypuszczać.
Light nie zrobił furory na rynku mobilnym - szuka szczęścia gdzieś indziej
Technologie firmy Light nie przyjęły się w smartfonach. Start-up wyznał serwisowi Android Authority, że firma opuszcza branżę. Na oficjalnej stronie nie znajdziemy informacji na temat konsumenckich aparatów.
Znalazło się za to sporo danych na temat wykorzystania technologii Light w samochodach. Podobno pozwalają widzieć więcej niż ultradźwięki, czujniki LiDAR czy zwykły radar - nawet pół kilometra w dal.
Light chwali się, że pracuje nad zaawansowanym systemem wykrywania głębi o dużej rozdzielczości przeznaczonym dla przemysłu motoryzacyjnego. Oprócz dalekiego zasięgu ma cechować się dużą precyzją i wysoką skutecznością w rozpoznawaniu obiektów na drodze. Ma być ponadto energooszczędny i wysoce zminiaturyzowany.
Start-up Light ponadto eksperymentuje z kamerami monitoringu nowej generacji, o wysokorozdzielczym obrazie i detekcji obiektów w 3D. Ponadto możemy wyczytać o potencjalnym zastosowaniu technologii w robotach. Może tym razem firmie uda się znaleźć swoją niszę na rynku.