Smartfonowe niewypały. 5 nietypowych i odważnych pomysłów, które okazały się klapą

Większość smartfonów rozwijanych jest w sposób zachowawczy. Wiecie - mocniejsza specyfikacja, lepszy aparat i garść nowych funkcji, które w razie niewypału nie przełożą się na gigantyczne straty. Czasem producenci wykazują się jednak odwagą i inwestują ogromne pieniądze w nieszablonowe rozwiązania. Niestety nie zawsze się to opłaca.

Sony Ericsson Xperia Play
Sony Ericsson Xperia Play
Miron Nurski

12.04.2018 | aktual.: 12.04.2018 16:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Microsoft Kin - chmurowe komórki dla młodych

Microsoft Kin do dziś uważany jest za jedną z największych porażek w historii telekomunikacji. Seria telefonów, w którą gigant zainwestował miliard dolarów i która miała podbić serca młodych użytkowników, została wycofana ze sprzedaży po 50 dniach obecności na rynku.

Microsoft Kin TWO i Kin ONE
Microsoft Kin TWO i Kin ONE

Modele Kin ONE oraz Kin TWO zadebiutowały w maju 2010 roku. Wyróżniały się systemem operacyjnym, który był skrojony pod obsługę serwisów społecznościowych Facebook, Twitter, Windows Live oraz MySpace. Do dzielenia się ze znajomymi każdą nowiną zachęcać miała wysuwana klawiatura QWERTY.

Microsoft Kin ONE
Microsoft Kin ONE

Oprogramowanie działało w chmurze. Nawet robione telefonem zdjęcia automatycznie przesyłane były na zewnętrzne serwery, w celu zaoszczędzenia skromnej, nierozszerzalnej pamięci wewnętrznej (4-8 GB pamięci).

Microsoft Kin ONE
Microsoft Kin ONE

Wyniki sprzedaży okazały się jednak fatalne, przez co jedyny partner Microsoftu - amerykański operator Verizon Wireless - wycofał je ze swojej oferty po niespełna dwóch miesiącach, a zapasy magazynowe zaczął rozdawać za darmo. Pół roku później zamknięta została usługa chmurowa, zaś cała uwaga Microsoftu została skupiona na systemie Windows Phone 7, który - jak dziś wiemy - także nie odniósł sukcesu, choć całkowity upadek zajął mu kilka lat więcej.

Amazon Fire Phone - "rewolucja", na którą nikt nie czekał

Pierwszy i na razie jedyny smartfon Amazonu pojawił się w 2014 roku. Zapowiadany jako totalny przełom w branży telefon okazał się jednak przełomowym niewypałem.

Amazon Fire Phone
Amazon Fire Phone

Na przednim panelu Fire Phone'a znalazły się 4 widzące w ciemności aparaty, które nieustannie śledziły twarz użytkownika w celu dostosowania perspektywy wyświetlanych obiektów do kąta patrzenia. Z różnych stron można było oglądać wszystko - od ikon w menu, przed budynki w mapach, aż po obiekty w grach.

Podczas prezentacji urządzenia, Jeff Bezos - szef Amazonu - sugerował, że Fire Phone jest kamieniem milowym w rozwoju ludzkości na miarę XIV-wiecznych malowideł, w których po raz pierwszy zastosowano perspektywę.

Jeff Bezos krytykował dwuwymiarowe obrazy
Jeff Bezos krytykował dwuwymiarowe obrazy

Innym, bardziej przydatnym wyróżnikiem, była funkcja Firefly. Dzięki niej telefon rozpoznawał przedmioty czy nawet filmy, a następnie wyświetlał stosowne linki do sklepu Amazonu.

Telefon będący połączeniem bezużytecznego wodotrysku i terminala zakupowego z jakiegoś powodu nie zawładnął portfelami klientów. Amazon zmuszony był do zorganizowania gigantycznych przecen. W ciągu jednego kwartału cena spadła z równowartości 2250 zł do 550 zł.

Sony Ericsson Xperia Play - smartfon dla niewymagających graczy

Hybryda telefonu i kieszonkowej konsoli do gier wylądowała na półkach sklepowych w 2011 roku.

Sony Ericsson Xperia Play
Sony Ericsson Xperia Play

Pierwsze skrzypce w tej konstrukcji grał wysuwany spod ekranu pad, wyraźnie inspirowany kontrolerem do PlayStation. Nie był to zresztą jedyny wspólny mianownik, bo Sony zatroszczyło się o eksluzywną bibliotekę gier - kilkadziesiąt popularnych tytułów przeportowanych z pierwszej odsłony popularnej serii konsoli.

Sony Ericsson Xperia Play
Sony Ericsson Xperia Play

Pomysł bez wątpienia ciekawy, ale okazał się klapą. Android sam w sobie jako platforma do gier dopiero wówczas raczkował (wydawcy priorytetowo traktowali system iOS), a przeciętna specyfikacja odstraszała graczy, z punktu widzenia których lepszym urządzeniem do grania był dowolny flagowiec. W efekcie Xperia Play nigdy nie doczekała się bezpośredniego następcy.

Samsung Galaxy Round - dziwak z wklęsłym ekranem

Galaxy Round nie był aż tak spektakularną porażką jak wspomniane wcześniej modele, bo był bardziej pokazem możliwości technologicznych niż urządzeniem, z którym Samsung wiązał jakieś wielkie nadzieje. Nie zmienia to jednak faktu, że od czasu jego premiery - końcówka 2013 roku - podobny telefon więcej się w ofercie firmy nie pojawił.

Samsung Galaxy Round
Samsung Galaxy Round

Round bazował na modelu Galaxy Note 3, ale wyróżniał się od niego wklęsłym wyświetlaczem. Ten wyglądał bardzo osobliwie, ale nie miał w zasadzie żadnych praktycznych zastosowań. No, nie licząc możliwości kołysania leżącego na stole telefonu w celu przełączania utworów w odtwarzaczu muzyki.

Samsung Galaxy Round
Samsung Galaxy Round

Nieco dłużej przy życiu utrzymywana była konkurencyjna linia LG G Flex, bo ta doczekała się dwóch generacji.

LG G5 - jak nie robić modułowych smartfonów

Wprawdzie seria LG G ma się dobrze, ale pomysł Koreańczyków na moduły wręcz przeciwnie. Miał być przełom, a wyszedł jednorazowy eksperyment, o których producent chciałby jak najszybciej zapomnieć.

Na start LG G5 sprzedawany był z dwoma opcjonalnymi akcesoriami: przetwornikiem cyfrowo-analogowym, który poprawiał jakość dźwięku odtwarzanego na słuchawkach, oraz modułem z fizycznymi przyciskami i suwakami, który ułatwiał robienie zdjęć. Mimo obietnic, portfolio dodatków nigdy nie zostało rozszerzone, a moduły nie zagościły w żadnym z kolejnych smartfonów.

Wpływ na porażkę miał z pewnością fakt, że ani klienci, ani twórcy modułów, nigdy nie otrzymali zapewnienia, że będą one wspierane przez kolejne modele.

Komentarze (0)