Chcesz kupić smartwatcha z Androidem Wear? Oto dlaczego rozsądniej jest postawić na prostokątny ekran
18.05.2015 15:29, aktual.: 18.05.2015 17:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sytuacja na rynku smartwatchy - przynajmniej tych z Androidem Wear - przez ostatni rok zmieniła się dokładnie o 180 stopni. Zdaje się jednak, że Google jeszcze tego nie zauważył.
Pierwszymi zegarkami z tym systemem, które zadebiutowały latem 2014 roku, były modele LG G Watch, Samsung Gear Live oraz Motorola Moto 360. Dwa pierwsze cechowały się standardowym wówczas dla tego typu urządzeń designem podyktowanym obecnością prostokątnego ekranu, dlatego też prawdziwą perełką w ofercie była propozycja Motoroli. Dzięki prawie okrągłemu wyświetlaczowi wyróżniała się z tłumu i wzbudzała największe zainteresowanie.
Miesiące mijały, portfolio Google'a się rozszerzało i jednocześnie kurczyło, bo starsze modele stopniowo zastępowane są nowymi. Dystrybucja G Watcha zakończyła się pod koniec kwietnia, a kilka dni temu - jak donosi SamMobile - jego los podzielił Gear Live. Obecnie w sklepie Google Store dostępne są tylko modele LG Watch Urbane, LG G Watch R, Moto 360, Asus ZenWatch i Sony SmartWatch 3. Na 5 zegarków prostokątne ekrany mają tylko 2.
Jeśli dodamy do tego fakt, że niedługo do sprzedaży trafi zapowiedziany kilka tygodni temu okrągły Huawei Watch, a na horyzoncie widać już drugą generację Moto 360, jasno widać, że dominujące jeszcze kilka miesięcy temu prostokątne smartwatche z Androidem Wear wkrótce będą w zdecydowanej mniejszości.
Taka sytuacja mówi mi jedno: serca konsumentów wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem. Żeby jednak była jasność - nikogo nie krytykuję, bo mnie też to dotyczy, gdyż sam decydując się na smartwatcha sięgnąłem po G Watcha R. Dzięki temu wiem, że choć tego typu produkty wyglądają niebanalnie i przyciągają wzrok, są wyjątkowo niepraktyczne. Okrąg znacznie zawęża pole robocze na i tak niewielkim przecież ekranie, przez co mieści się na nim mniej treści.
Mam tylko nadzieję, że Google weźmie pod uwagę preferencje konsumentów przy projektowaniu kolejnych wydań systemu. Obecnie Android Wear jest totalnie nieprzystosowany do okrągłych wyświetlaczy, bo po prostu wycina okrąg z kwadratowego interfejsu. Dosłownie wycina, bo nawet zrzuty ekranu zrobione na okrągłym smartwatchu są kwadratowe.
Co więcej, Google w żaden sposób nie wymusza na deweloperach przystosowania aplikacji pod okrągłe wyświetlacze. Wprawdzie wielu twórców i tak to zrobiło, ale nietrudno naciąć się na apkę, która się po prostu na okrągłym wyświetlaczu nie mieści. Google Play w takiej sytuacji nie wyświetla żadnego komunikatu o niekompatybilności.
Czy nie dało się tego zrobić lepiej? Dało, co udowodniło LG swoim Urbane'em LTE. Interfejs systemu webOS został idealnie wpisany w okrąg, dzięki czemu mimo obecności dokładnie tego samego ekranu, który można znaleźć G Watchu R, jego obsługa jest bardzo przyjemna.
LG G Watch Urbane LTE - pierwsze wrażenia
Jeśli zatem rozglądacie się za smartwatchem z Androidem Wear, rozsądniej jest sięgnąć po taki, który ma prostokątny ekran. Przynajmniej do czasu aż Google zorientuje się, jak obecnie wygląda jego oferta...