SMS prosto w kosmos
British Telecom wraz z SentForever Ltd przygotowali propozycję, która oryginalnością przebija chyba wszystkie akcje promocyjno-marketingowe świata. Pozwala mianowicie na wysłanie SMS-a... w kosmos.
Po nadaniu ze stacji telekomunikacyjnej Goonhilly Satellite Station, nasza krótka wiadomość będzie lecieć w nieskończoność - a my możemy obserwować jej drogę.
Bajerek taki, ale całkiem interesujący...
British Telecom wraz z SentForever Ltd przygotowali propozycję, która oryginalnością przebija chyba wszystkie akcje promocyjno-marketingowe świata. Pozwala mianowicie na wysłanie SMS-a... w kosmos.
Po nadaniu ze stacji telekomunikacyjnej Goonhilly Satellite Station, nasza krótka wiadomość będzie lecieć w nieskończoność - a my możemy obserwować jej drogę.
Bajerek taki, ale całkiem interesujący...
Idea jest prosta: wchodzisz na stronę SentForever.com, wypełniasz formularze z danymi, wysyłasz pieniądze (bez tego się nigdzie nie da już chyba) - i już. Po niezbędnym czasie Twoja wiadomość SMS zostanie przesłana do stacji telekomunikacyjnej Goonhilly Satellite Station, a stamtąd... poleci prosto w kosmiczną pustkę.
Nie musisz jednak tracić swojego SMS-a z oczu. Skorzystać można również z usługi "śledzenia paczki". Śledzenia SMS-a znaczy. Operator będzie przesyłał informacje o aktualnym położeniu sygnału - nie łudźmy się jednak, "położenie" będzie generowane automatycznie i, zwłaszcza przy odległościach rzędu lat świetlnych, mocno przybliżone. Prawie jak paczki Poczty Polskiej...
Można też zamówić raport zwrotny, a jakże. Z tym, że już nie SMS-em od operatora. Wydawane są specjalne certyfikaty, potwierdzającego nadanie wiadomości.