Sony Ericsson i patent na emocje
Zaledwie wczoraj, pisząc o nowym pomyśle Nokii na telefoniczne przesyłanie informacji o stanie emocjonalnym, wyraziłam ubolewanie, że żaden z producentów nie opatentował jeszcze telefonu który rozpozna moje emocje. (Nokia bowiem wymaga w swoim patencie wprowadzania ich ręcznie przez użytkownika.) Chciałam to i mam! Sony Ericsson opatentował kilka dni temu technologię rozpoznawania emocji użytkownika, po wyrazie jego twarzy!
21.05.2009 | aktual.: 21.05.2009 17:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zaledwie wczoraj, pisząc o nowym pomyśle Nokii na telefoniczne przesyłanie informacji o stanie emocjonalnym, wyraziłam ubolewanie, że żaden z producentów nie opatentował jeszcze telefonu który rozpozna moje emocje. (Nokia bowiem wymaga w swoim patencie wprowadzania ich ręcznie przez użytkownika.) Chciałam to i mam opatentował kilka dni temu technologię rozpoznawania emocji użytkownika, po wyrazie jego twarzy!
Aplikacja związana z możliwością rozpoznania nastroju użytkownika po jego fizis, ma być wykorzystana do ułatwienia użytkownikowi wyboru ścieżki dźwiękowej dostosowanej do jego aktualnego nastroju. Takie rozwinięcie Sense Me.
Dobór utworów odbywałby się na zasadzie wykonania zdjęcia swojej twarzy, a następne system sam dopasowałby muzykę interpretując nasz układ ust i poszczególnych elementów twarzy i odzwierciedlając swoje binarne przypuszczenia w formie playlisty.
No dobrze...już nie będę narzekać. Jest to innowacja. O ile jednak dobór muzyki do emocji rozumiem doskonale w przypadku internetowego radia, o tyle wybór muzyki wgranej na pamięć komórki juz mniej. Przecież skoro wiem co mam na komórce, to system mnie nie zaskoczy. A skoro wiem, to mam dwie łapki, mózg i mogę sobie sama wybrać to czego chcę słuchać...A może po prostu nie doceniam innowacji i lubię wbijać gwoździe fortepianem...
Źródło: cellpassion.com