Sony Ericsson Xperia arc - test cz.1 [sprzęt]
Xperia arc to najnowsze dziecko Sony Ericssona - następca bardzo popularnej na naszym rynku Xperii X10. Ma świetny wygląd, bardzo dobrą specyfikację oraz nową, autorską nakładkę UXP. Jak sprawuje się podczas codziennego użytkowania? O tym dowiecie się z mojego testu Sony Ericssona Xperii arc.
14.04.2011 | aktual.: 14.04.2011 23:58
Specyfikacja
- wymiary: 62,5 x 125 x 8,7-10,9 mm;
- waga: 117 gramów;
- GSM/GPRS/EDGE (850/900/1800/1900 MHz), HSPA/WCDMA (900/2100 MHz);
- procesor Qualcomm Snapdragon MSM8255 o taktowaniu 1GHz;
- 512 MB pamięci RAM;
- 4,2-calowy ekran Reality Display o rozdzielczości FWVGA (480 x 854);
- Android 2.3 (Gingerbread) wraz z nakładką UXP;
- aparat 8,1 Mpix z autofokusem, matrycą Exmor R oraz diodową lampą błyskową ;
- nagrywanie materiału wideo w jakości 720p (30kl/s);
- Wi-Fi 802.11 n/b/g;
- odbiornik GSP z A-GPS;
- Bluetooth 2.1;
- port microUSB;
- port HDMI typu D;
- wyjście słuchawkowe 3,5 mm mini-jack;
- technologia HD Voice;
- żyroskop;
- akcelerometr;
- czujnik zbliżeniowy;
- czujnik światła;
- cyfrowy kompas;
- bateria o pojemności 1500 mAh.
Smartfon Sony Ericssona pod względem specyfikacji nieco odstaje od najnowszych urządzeń Samsung i HTC (Galaxy S II i Sensation), ale to nie dwurdzeniowy procesor i 1 GB pamięci RAM mają być jego siłą. Japońsko-szwedzki gigant w przypadku nowych modeli postawił na własne dodatki, takie jak np. przetwornik Exmor R, nowy interfejs UXP czy ekran Reality Display, który wykorzystuje silnik Bravia Mobile. Xperia arc ma oryginalny wygląd, port HDMI oraz technologię Voice HD. Czy to wystarczy, aby zawojować rynek?
Zawartość zestawu
- ładowarka sieciowa,
- kabel USB do ładowania i transmisji danych,
- zestaw słuchawkowy Sony Ericsson MH-650,
- karta pamięci microSD o pojemności 8 GB,
- przejściówka z microHDMI na HDMI,
- krótkie wprowadzenie,
- instrukcja obsługi.
Zestaw - jak widać - jest bogaty; mnie najbardziej ucieszyły dobrej jakości słuchawki oraz przejściówka na zwykłe HDMI. Niestety, ta ostatnia będzie dołączana do telefonów z wolnej sprzedaży. Nie pojawi się w zestawach oferowanych przez operatorów.
Obudowa i wykonanie
Xperia arc jest moim zdaniem najładniejszym Androidem, jaki pojawił się ostatnio na rynku, i oryginalnie wygląda. Sony Ericsson, tworząc nowe telefony, nie wzoruje się na komórkach konkurencji (jak Samsung na iPhone'ie 4), a tworzy niemal zupełnie nowe konstrukcje. W arcu na szczególną uwagę zasługuje smukła linia telefonu z charakterystycznym wklęśnięciem pokrywy baterii. Telefon, mimo że wykonany ze śliskiego plastiku, pewnie leży w dłoni, ale sama wielkość komórki może utrudniać jej obsługę jedną ręką.
Nie będę szczegółowo opisywał rozłożenia przycisków i portów, bo jest to widoczne na zdjęciach. Dodam tylko, że nieco niefortunnie zostało ulokowane gniazdo słuchawkowe jack 3,5 mm. Znajduje się ono u góry lewego boku, co może sprawiać problemy podczas noszenia telefonu z podpiętymi słuchawkami w kieszeni. Patrząc jednak na upakowanie elementów w obudowie nowej Xperii, nie widzę innego miejsca, w którym jack mógłby być zainstalowany.
W pierwszych wrażeniach napisałem, że "świetny design w przypadku Xperii arc nie idzie w parze z odpowiednim wykonaniem". Niestety, długie testy nie zmieniły mojego zdania. Główną wadą obudowy w modelu jest pokrywa baterii, wykonana z cienkiego błyszczącego plastiku, który ugina się w środkowej części pod naciskiem palców. Cała pokrywa rusza się delikatnie względem obudowy.
Nie podobają mi się także boczne przyciski funkcyjne, jak spust migawki aparatu, kontroler głośności czy włącznik. Są one za małe, a ich skok jest słabo wyczuwalny. Ciężko odpowiednio złapać telefon, aby bezproblemowo trafić w spust migawki aparatu, a włącznik powinien nieco wystawać z obudowy.
Nie mam za to żadnych zarzutów do wykonania przedniego panelu czy przycisków funkcyjnych pod ekranem, które działają pewnie i są lekko podświetlane, gdy ekran jest włączony. Mały minus stanowi łatwo brudzący się ekran, ale jest to wada zdecydowanej większości dotykowców.
Konstrukcja nowej Xperii ma także inną, być może poważniejszą wadę. Mianowicie procesor, układ graficzny, moduły łączności bezprzewodowej i moduł aparatu zostały umieszczone w górnej części urządzenia. Podczas intensywnego korzystania z zasobożernych aplikacji (gry 3D, Google Earth), pobierania dużych plików z Marketu czy nagrywania wideo w 720p ta część obudowy bardzo się nagrzewa. Jest to także odczuwalne w górnej części przedniego panelu. Źle wpływa to na komfort korzystania z telefonu.
Ekran
4,2-calowy ekran Xperii arc jest za to bardzo ostry - jego rozdzielczość to FWVGA (480 x 854). Na wyświetlaczu - nawet po wpatrzeniu się - próżno doszukiwać się pikseli, a tekst na stronach WWW prezentuje się świetnie. Co więcej, te 54 piksele robią ogromną różnicę w porównaniu z ekranami o standardowej rozdzielczości WVGA. Oceniając podobnej wielkości ekrany w Desire HD i Xperii arc, na tym pierwszym można dostrzec piksele, a na Xperii są po prostu niewidoczne.
Inną zaletą ekranu jest silnik Bravia Mobile, który ma poprawiać jakość wyświetlania zdjęć i filmów. O ile w przypadku fotek nie widziałem zasadniczej różnicy, o tyle przy oglądaniu filmów Bravia Engine spisuje się znakomicie. Obraz jest żywszy, kolory są nieco podbite, a przejścia niezwykle płynne. Wykorzystanie technologii wiąże się z większym poborem energii, ale jest to cena, którą z chęcią płaci się za doskonałe wrażenia podczas oglądania filmów czy klipów.
Niestety, ekran Reality Display ma jedną wadę. Poziom nasycenia kolorów spada wraz z kątem patrzenia, jak w większości zwykłych ekranów LCD. Kolory są najlepsze, gdy na ekran patrzy się prostopadle do jego powierzchni. Pod tym względem z ekranów LCD lepiej prezentują się Retina z iPhone'a 4 i Super Clear LCD Samsunga.
Nie mogę przyczepić się natomiast do obsługi dotyku w Xperii arc. Jest ona wzorowa - panel dotykowy reaguje nawet na lekkie muśnięcie powierzchni, a reakcja jest szybka i precyzyjna. Powiedziałbym nawet, że model pod tym względem w niczym nie ustępuje Galaxy S z ekranem Super AMOLED. Bardzo dobrze prezentuje się obsługa wielodotyku. Wszystkie gesty są odpowiednio precyzyjne i dobrze interpretowane przez system. Jest to szczególnie widoczne podczas przybliżania zdjęć, stron WWW lub przeglądania zawartości folderów w galerii Cooliris.
Jakość rozmów
Na szczególną uwagę zasługuje jakość rozmów prowadzonych przy użyciu Xperii arc - i to nie tylko ze względu na technologię HD Voice. Wyposażono ją w świetnej jakości głośnik do rozmów. Dzięki temu głos rozmówcy jest czysty, nie ma denerwujących szumów. Równie dobrze spisuje się mikrofon, w który wyposażono telefon - żaden rozmówca nie narzekał na jakość połączenia, nawet gdy rozmawiałem, idąc zatłoczoną ulicą. Jest to oczywiście zaleta dobrze działającego systemu redukcji szumów i hałasów dochodzących z otoczenia.
Wzorowo spisuje się technologia HD Voice, które zapewnia krystaliczną jakość rozmów. Niestety, póki co jej zastosowanie jest ograniczone. W Polsce na dużą skalę tylko Era wprowadziła (w Warszawie) obsługę HD Voice. Wkrótce powinien się za to zabrać Orange, który HD Voice udostępnia już w kilku europejskich krajach (Wielka Brytania, Hiszpania czy Francja).
Łączność
Jak przystało na high-endowego smartfona, Xperia arc została wyposażona w szereg modułów łączności bezprzewodowej oraz portów, które umożliwiają integrację z innymi urządzeniami: 3G z HSDPA, WiFi w standardach b/g/n, DLNA, GPS z funkcją A-GPS, Bluetooth 2.1 z EDR, microUSB oraz port microHDMI.
Użytkowników, którzy cenią sobie funkcje multimedialne, najbardziej powinny ucieszyć port microHDMI oraz dołączona do zestawu przejściówka na zwykłe HDMI. Dzięki niemu Xperię można podłączyć do telewizora z HDMI i na dużym ekranie wyświetlać pełną zawartość wyświetlaną w telefonie. Smartfona z telewizorem można również połączyć bezprzewodowo za pośrednictwem DLNA. Dzięki tym dwóm sposobom nagrane w HD filmy i zrobione zdjęcia można oglądać bezpośrednio z poziomu telefonu, a gracze mogę cieszyć się grą na znacznie większym ekranie.
Zanim Xperia arc trafiła w moje ręce, bałem się, że Sony Ericsson mógł znowu dać starszy moduł WiFi w swoim flagowym modelu. Okazało się jednak, że moje obawy były bezpodstawne. WiFi w modelu działa wzorowo i nie ma problemu nawet podczas parowania z sieciami o słabym sygnale. Telefon nie przerywa połączenia, nawet gdy docelowa sieć ma tylko jedną kreskę mocy. W standardzie nie zabrakło także funkcji Routera WiFi.
Podczas premiery Xperii arc mówiono, że model obsługuje USB OTG. Niestety, później Sony Ericsson nie podawał już takich informacji. Jak jest w rzeczywistości? Wbudowany port USB jest w stanie bez najmniejszego problemu obsługiwać zewnętrzną pamięć, ale USB OTG nie działa. Powodem jest zapewne brak sterowników, których wciąż do systemu Android nie zaimplementował Google. Można więc wnioskować, że któraś z aktualizacji oprogramowania wprowadzi tę funkcję.
Bateria
Oczywiście granie w najnowsze tytuły 3D, oglądanie filmów, korzystanie z serwisu YouTube czy pobieranie dużej liczby aplikacji z Marketu znacznie skracają czas pracy na baterii. Podczas testów nie udało mi się zejść poniżej 10 godzin.
Oto połowa prawdy o Sony Ericssonie Xperia arc. Reszty dowiecie się z drugiej części testu, w której dużo więcej napiszę o działaniu modelu, jego multimedialnej stronie i autorskim interfejsie UXP.