Sony szykuje niecodzienny aparat do smartfonów. W tym szaleństwie jest metoda
Twój przyszły smartfon może mieć matrycę o niecodziennych proporcjach 16:11. I to jest dobra wiadomość.
11.04.2022 | aktual.: 13.04.2022 15:58
Matryca Sony o oznaczeniu IMX766 cieszy się bardzo dużą popularnością w smartfonach oraz uznaniem użytkowników, więc nic dziwnego, że ci wypatrują już premiery kolejnej generacji. A IMX866 zapowiada się jeszcze bardziej obiecująco.
Sensor Sony IMX866 ma mieć proporcje 16:11
Rynek zdominowany jest przez czujniki o proporcjach 4:3. Zdjęcia o takim stosunku boków zdążyły się przez kilka ostatnich lat upowszechnić, ale tego typu matryce są dość problematyczne w kwestii wideo.
Najpopularniejszym formatem filmów jest 16:9. Gdy do kręcenia wykorzystywany jest sensor 4:3, oprogramowanie musi bazować na relatywnie małym wycinku kadru. Aż 1/4 powierzchni matrycy pozostaje nieużywana.
Niektórzy producenci matryc już jakiś czas temu dostrzegli ten problem i uznali, że większą elastycznością cechują się proporcje 16:11. Stanowią swoisty złoty środek między 4:3 a 16:9, więc świetnie sprawdzają się zarówno podczas robienia zdjęć, jak i kręcenia filmów. W drugim przypadku oprogramowanie dostaje nawet do dyspozycji nieco szerszy kadr, co w trybie wideo bywa bardzo pożądane.
Aparat 16:11 trafił już w 2012 roku do kultowej Nokii 808 PureView, a w ubiegłym roku do OnePlusa 9 Pro. Takie proporcje forsowane są także przez Panasonica m.in. w popularnej linii kompaktowych aparatów Lumix LX100.
Jak twierdzi "leaker" Digital Chat Station, nadchodząca matryca Sony IMX866 również będzie mieć proporcje 16:11 oraz wielkość 1/1,49 cala. W trybie fotograficznym wykorzystywany ma być obszar 4:3 o powierzchni 1/1,56 cala.
Jeśli przecieki się potwierdzą, nowy sensor będzie najpewniej dopieszczony nie tylko foto-, ale i wideograficznie.
Sony IMX866 ma mieć też nietypowy układ subpikseli
To samo źródło twierdzi, że Sony wykorzysta matrycę RGBW. Oprócz standardowych subpikseli czerwonych, zielonych i niebieskich pojawić ma się także dodatkowy biały.
Swego czasu po podobne czujniki chętnie sięgał Huawei. Dodatkowy subpiksel ma przede wszystkim poprawić kondycję aparatu w trudniejszych warunkach oświetleniowych.
IMX766 zapewnia dobrą jakość zdjęć nawet w telefonach ze średniej półki cenowej, więc odważne eksperymenty w kolejnej generacji brzmią bardzo obiecująco.
Na razie nie wiadomo niestety, kiedy IMX866 doczeka się oficjalnej prezentacji i kiedy trafi do pierwszych smartfonów.
Zobacz również: