Sony Xperia M Ultra będzie gigantem z podwójnym aparatem i pojemną baterią?
Japończycy szykują już podobno sprzęt, który może spotkać się z ciepłym przyjęciem wśród fanów smartfonów z wielkimi ekranami.
21.04.2016 | aktual.: 21.04.2016 14:01
Coś dla fanów 6-calowców
Serwis PhoneRadar, który wczoraj informował o pracach Sony nad smartfonem z ekranem HDR, donosi teraz o kolejnym urządzeniu Japończyków. Jest nim większa wersja zaprezentowanego w ubiegłym roku modelu Xperia M5, która na rynku zadebiutować ma jako Xperia M Ultra.
Nowość z linii M będzie najprawdopodobniej urządzeniem ze średniej półki cenowej. Mimo to jego specyfikacja prezentuje się całkiem nieźle. Mózgiem nowej Xperii ma być ośmiordzeniowy Snapdragon 652 z czterema Cortexami-A72, czterema energooszczędnymi Cortaxami-A53 i grafiką Adreno 510. Układ Qualcomma współpracować ma z 3 GB pamięci RAM.
Xperia M Ultra ma mieć 6-calowy ekran o rozdzielczości FullHD. Będzie to panel IPS-NEO o poprawionym katach widoczności (lepsze niż w tradycyjnych IPS-ach nasycenie kolorów, gdy na ekran patrzy się z boku), który będzie wykorzystywał podnoszącą jasność technologię Whitemagic. Sony do tego zadbać ma o sporą baterię o pojemności aż 4280 mAh oraz złącze USB typu C.
Sony także stawia na podwójny aparat
Największą siłą smartfona mają być jednak wbudowane aparaty. Przedni będzie wykorzystywał 16-megapikselową matrycę oraz obiektyw 25 mm (ekwiwalent ogniskowej) o jasności f/2.0. Zastosowanie szerokokątnej optyki umożliwi użytkownikom łatwiejsze robienie grupowych zdjęć selfie.
Jeszcze ciekawej prezentuje się główny aparat. Japończycy na potrzeby Xperii M Ultra (i być może innych modeli, które pojawią się w przyszłości) mieli opracować własny podwójny moduł, który przypomina ten z LG G5. Będzie on wykorzystywał dwa sensory 23 Mpix.
Jeden współpracuje z optyką 24 mm o jasności f/2.0, a drugi z obiektywem 75 mm o jasności f/2.2. Pierwszy - o kącie widzenia szerszym niż ludzkie oko - będzie idealnie nadał się do dużych kadrów (zdjęcia krajobrazów, grupy osób), a drugi to standardowy obiektyw m.in. do portretów.
Można liczyć, że Sony zadba również o opcję łączenia zdjęć wykonywanych oboma aparatami. Warto dodać do tego, że wszystkie aparaty mają obsługiwać funkcję OSS (Optical SteadyShot), a do przetwarzania obrazu wykorzystane będą autorskie silniki Japończyków.
Oby nie przesadzono z ceną
Xperia M Ultra zapowiada się naprawdę nieźle i może być ciekawym wyborem dla fanów wielkich smartfonów, których producenci ostatnimi czasy specjalnie nie rozpieszczają. Sprzęt nie będzie oczywiście tak mocny jak flagowce, ale Snapdragon 652 powinien zapewnić komfortową pracę urządzenia z ekranem FullHD. Nieźle prezentuje się też podwójny aparat, który zainspirowany został rozwiązaniem z modułowego LG. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że literka "M" w nazwie rzeczywiście przełoży się na niższą cenę urządzenia