Sony Xperia S, czyli początek samotnej drogi Japończyków [Podróż w czasie]
Początek 2012 roku był ważnym okresem dla firmy Sony, która zdecydowała się wykupić udziały Ericssona w kultowej spółce joint venture, aby zaraz po tym zaprezentować światu swoją pierwszą "własną" Xperię.
23.03.2019 | aktual.: 23.03.2019 17:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Firma Sony bierze rozwój Xperii w swoje ręce
Smartfony Xperia od samego początku, czyli produkowanego przez HTC modelu X1 z mobilnym Windowsem, były dziełem Sony Ericssona. Spółka joint venture znanych graczy przez lata wprowadzała kolejne rozwiązania z tej linii, ale wszystko zmieniło się na początku 2012 roku.
W styczniu Japończycy ogłosili wykupienie udziałów Szwedów w jednej z najbardziej znanych spółek joint venture, a na targach Mobile World Congress 2012 wprowadzili nową linię Xperia, która sygnowana była tylko logotypem "Sony". Pierwszym produktem z nowej serii była Xperia S.
Sprzęt ten w Japonii znany był jeszcze jako Sony Ericsson Xperia NX, ale firma globalnie zaczęła promować go pod swoją marką. Xperia S była też jednym z tych smartfonów producenta z Kraju Kwitnącej Wiśni, na które użytkownicy nie musieli czekać - urządzenia już na początku marca 2012 roku trafiło na pierwsze rynki.
Unikatowe wzornictwo Iconic Identity
Flagowiec Sony był następcą modeli Sony Ericsson Xperia arc i Xperia arc S, ale znacznie różnił się od nich wyglądem. Zamiast obudowy wykonanej z błyszczącego plastiku, którą oparto na zaokrąglonych oraz łukowatych elementach, postawiono na nowe wzornictwo Iconic Identity.
Ta wdzięczna nazwa odnosiła się do kanciastej konstrukcji z matowego tworzywa, która miała wyraźnie wyprofilowany tylny panel. Najmocniej uwagę przykuwały jednak:
- warstwa hartowanego szkła, która - według Sony - wypełniała aż 90 proc. powierzchni przedniego panelu;
- przezroczysty element u dołu, który wydawał się dzielić obudowę na dwie części.
Wrażenie robiło szczególnie drugie rozwiązanie, który było szalenie oryginalne. Tym bardziej, że Sony w przezroczystym elemencie umieściło anteny części modułów łączności oraz diody, które informowały o nowych zdarzeniach. Wyglądało to świetnie. Ba, swego czasu uważałem Xperię S za jeden z najładniejszych smartfonów na rynku.
Ekran ze świetnym PPI i "tylko" dwurdzeniowy procesor
Jednym z głównym atutów flagowca Sony z 2012 roku miał być 4,3-calowy ekran Reality Display, w którym wykorzystano Mobile BRAVIA Engine. Pracował on w rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli), co przekładało się na rewelacyjne - jak na tamte czasy - zagęszczenie pikseli na poziomie aż 342 PPI. Ekran ten był naprawdę ostry.
Xperia S wypadała pod tym względem lepiej niż topowe modele Samsunga, ale mimo wyświetlania naprawdę dobrej jakości obrazu nie był to ogólnie poziom AMOLED-ów. To samo dotyczyło wydajności. Dwurdzeniowy układ MSM8260 o taktowaniu do 1,5 GHz gwarantował komfortowe korzystanie, ale nie był aż tak szybki jak czterordzeniowe jednostki, które trafiły wtedy do sprzedaży.
Smartfon miał do tego kilka innych interesujących dodatków. Należały do nich m.in. moduł NFC z funkcją Xperia SmartTags, złącze HDMI, szybkie ładowanie baterii i aparat 12 Mpix z sensorem Exmor R, który był gotowy do działania w ciągu 1,5 s od wciśnięcia fizycznego spustu migawki (także na zablokowanym ekranie).
Kluczowe elementy specyfikacji prezentowały się tak:
- 4,3-calowy ekran Reality Display z Bravia Engine o rozdzielczości 720 x 1280 pikseli;
- aparat 12 Mpix Exmor R z diodą doświetlającą;
- nagrywanie wideo w standardzie 1080p;
- Qualcomm MSM8260 o taktowaniu 1,5 GHz z Adreno 220;
- 1 GB pamięci RAM;
- 32 GB pamięci wbudowanej;
- złącza: microUSB, Jack 3,5 mm, microHDMI;
- łączność: WiFi b/g/n, DLNA, Bluetooth 2.1, GPS, GLONASS, NFC;
- akcelerometr, czujnik zbliżeniowy, cyfrowy kompas;
- bateria o pojemności 1750 mAh.
- wymiary: 128 x 64 x 10,6 mm;
- waga: 144 g.
Xperia S na rynku pojawiła się z Androidem 2.3 Gingerbread, ale sprzęt w ciągu kilku miesięcy dostał aktualizację do 4.0 Ice Cream Sandwich. Całość uzupełniała nakładka UXP, która wprowadzała wiele autorskich rozwiązań Sony, oraz certyfikat PlayStation Suite (obsługa gier z PlayStation).
Xperia nie była może największym hitem na rynku, ale cieszyła się zasłużonym zainteresowaniem
Pierwsza Xperia wprowadzona przez samo Sony była udanym produktem, który zwracał uwagę przede wszystkim nietypowa konstrukcją, ale bronił się również, gdy szło o wyposażenie. Nie dziwiło więc, że model zdobył spore grono fanów, chociaż było ono tak duże jak choćby w przypadku ówczesnych flagowców HTC i Samsunga.
Japończycy pokazali też wtedy, że nie tylko nie potrzebują pomocy przy tworzeniu smartfonów, ale zespół Ericssona mógł być balastem, który utrudniał wprowadzanie konkurencyjnych produktów. Z perspektywy czasu dobrze stało się więc, że doszło do końca kultowego joint venture.