Sony Xperia S - piękna i bestia [test]

Procesor nie robi dużego wrażenia (ten sam układ znajduje się na przykład w Sensation XE), w przeciwieństwie do 4,3-calowego ekranu HD i aparatu 12 Mpix. Oba te elementy wyposażenia wspierają technologie Sony i tym Xperia S przewyższa zdecydowaną większość topowych modeli konkurencji, wliczając w to komórki zaprezentowane na MWC 2012. Nowy telefon Sony ma również 1 GB pamięci RAM oraz aż 32 GB wbudowanej pamięci, która rekompensuje brak slotu na karty microSD.

Do dyspozycji użytkownika oddano szereg modułów łączności: od 3G z HSDPA i WiFi w standardach b, g i n, po odbiornik GPS/GNLSS, DLNA czy port microHDMI. Telefon obsługuje również technologię NFC, która wprowadzana jest w większości topowych modeli.

Kolejna istotna zaleta to bateria o pojemności 1750 mAh, która wspiera technologię szybkiego ładowania (poświęciłem jej osobny punkt). Mimo że Xperia opiera się na dwurdzeniowym procesorze, sprawuje się świetnie i trudno mieć zastrzeżenia do jej specyfikacji. Zanim na naszym rynku pojawią się nowe, czterordzeniowe Androidy HTC, LG czy Samsunga, to właśnie model Sony będzie miał najlepszą specyfikację.

Specyfikacja Sony Xperia S:

• ładowarkę GreenHearth,
• kabel USB do ładowania i transmisji danych z charakterystyczną zagiętą końcówką,
• zestaw słuchawkowy Sony MH850c,
• przejściówkę z microHDMI na HDMI,
• instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną.

Na pozór to zestaw standardowy. Mile zaskakuje obecność przejściówki z microHDMI na HDMI. Nie jest ona dołączana do topowych telefonów konkurencji (HTC, Samsunga, LG i Motoroli, których modele obsługują HDMI/MHL). Osoby wybierające Xperię S zaoszczędzą kilkadziesiąt złotych (tyle kosztują oryginalne akcesoria), nie będą musiały też szukać tańszego zamiennika.

Jakość akcesoriów jest naprawdę dobra. Ładowarka została wykonana z twardego plastiku, a kabel USB i przejściówka HDMI otoczone są grubą warstwą gumowanego tworzywa. Zestaw słuchawkowy MH850c wyposażono w pilota, dzięki któremu można szybko odbierać rozmowy bez konieczności wyciągania telefonu z kieszeni, pauzować odtwarzacz lub włączać kolejny utwór (dwukrotne wciśnięcie przycisku). Jack nie zgina się na łączeniu z przewodem, jedyne zastrzeżenia może budzić cienki kabelek od samych słuchawek.

Moim zdaniem Xperia S wygląda stylowo, jest to jeden z najładniejszych telefonów na rynku. Oczywiście, wygląd nie każdemu musi się podobać, ale nie można odmówić Sony (Ericssonowi), że potrafi robić oryginalne telefony, które różnią się od kolejnych podobnych do siebie modeli HTC czy Samsunga. Firma nie wzoruje się na udanym designie wcześniejszych serii, a każda kolejna rodzina wnosi powiew świeżości.

Wygląd jest minimalistyczny. Przedni panel zajmuje 4,3-calowy ekran, pod którym umieszczono trzy dotykowe przyciski funkcyjne (Wstecz, Home i Menu). Nad wyświetlaczem prawie niewidoczne są głośnik czujnik zbliżeniowy i dioda powiadomień, która różnymi kolorami sygnalizuje ładowanie baterii, podłączenie do komputera czy alerty o nieodebranych wiadomościach i połączeniach. Na przednim panelu są również duże logo Sony, kamera do wideorozmów (w prawym górnym rogu) oraz "grawerowane" logo Xperia u dołu.

Na górnej krawędzi ulokowano jedynie włącznik (tradycyjnie umożliwia również odblokowanie/zablokowanie ekranu) i gniazdo słuchawkowe jack 3,5 mm. Na lewej krawędzi jest port USB, a po jego przeciwnej stronie złącze microHDMI. Obydwa opatrzone są zaślepkami dobrze dopasowanymi do obudowy, które nie wysuną się bez ingerencji użytkownika. Z lewej strony producent umieścił kontrolery głośności i fizyczny spust migawki aparatu, który ostatnio jest rzadkością w topowych Androidach. U dołu są jedynie mikrofon oraz miejsce na wpięcie breloka.

Bardzo ciekawie wygląda tylny panel. W jego górnej części znajdują się obiektyw aparatu 12 Mpix, dioda doświetlająca, główny głośnik oraz drugi mikrofon, aktywny podczas nagrywania i w systemie redukcji szumów podczas rozmów. U dołu są stare logo Sony Ericssona (jedna z niewielu pamiątek po starej spółce) oraz drugie "grawerowane" logo Xperia.

Co ciekawe, mimo braku wymiennej baterii i slotu na karty microSD producent zdecydował się na ściąganą tylną pokrywę. Wystarczy lekko przesunąć ją do góry i ukazuje się plastikowe wnętrze telefonu oraz slot na kart microSIM. Nie mam pojęcia, dlaczego Sony nie zrobiło prostego wejścia kart w górnej części telefonu, co umożliwiłoby zastosowanie obudowy unibody. Wygląda to tak, jakby podczas produkcji firma postanowiła zmienić pierwotny koncept, którego pozostałością jest właśnie ściągana klapka, albo brakowało jej pomysłu na inne umieszczenie slotu kart microSIM.

Duże brawa należą się Sony za wykonanie nowej Xperii S. Jak pewnie pamiętacie, większość Androidów Sony Ericssona wykonana była z błyszczącego, nieco odpustowego plastiku, który nie sprawiał dobrego wrażenia. W Xperii arc tworzywo nawet pękało, a na błyszczącej powierzchni zostawały ślady palców. Nowy smartfon został niemal w całości pokryty twardym gumowanym tworzywem, które nie dość, że zapobiega ślizganiu się telefonu w dłoni, to jest także odporne na porysowania i uszkodzenia mechaniczne. Wystarczy lekko przetrzeć powierzchnię Xperii S, aby usunąć z niej zabrudzenia.

Jedyna poważna wada wykonania to moim zdaniem przyciski dotykowe pod ekranem, które nie są zbyt czułe. Podczas testów często zdarzało się, że musiałem dotykać ich kilka razy, aby system zareagował. Może to być problem modelu testowego, ale na podobne opinie natknąłem się również na kilku forach internetowych. Chwilowo mało precyzyjne działanie przycisków nie przeszkadza znacząco w codziennym użytkowaniu telefonu, ale takie problemy nie powinny się pojawiać we flagowym modelu.

Sony wyciągnęło wnioski z poprzednich konstrukcji i poważnie podeszło do tworzenia nowego flagowca. Dzięki temu Xperia S to nie tylko jeden z ładniejszych i bardziej oryginalnych smartfonów na rynku, ale też jeden z najlepiej wykonanych Androidów, który nie ustępuje niczym modelom HTC.

Ekran

Xperia S to pierwszy model Sony z ekranem HD. Został on wyposażony w 4,3-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli, wykonany w technologii Reality Display. Bezsprzecznie jest to jeden z najlepszych ekranów dostępnych obecnie na rynku. Cechuje się gęstością pikseli wynoszącą aż 342 ppi, co jest bodaj najlepszym wynikiem na rynku (więcej niż w iPhonie 4S - 326 ppi). Dzięki temu patrząc na ekran nawet z małej odległości, nie da się rozróżnić pojedynczych pikseli. Pod tym względem Xperia S znacznie przewyższa Galaxy Nexusa, który identyczną rozdzielczość ma na ekranie o 0,35 cala większym, a do tego jest wyposażona w matrycę PenTile. Obraz w modelu Sony jest po prostu ostry i bardzo czytelny.

Reality Display to również świetne kąty widzenia, nie gorsze niż w AMOLED-ach (około 170 stopni), i bardzo dobrze odwzorowane kolory. Barwy może nie są tak żywe jak w Super AMOLED Plus z Galaxy S II czy HD Super AMOLED z Galaxy Nexusa, ale ani przez chwilę nie mogłem narzekać na ich jakość. Oczywiście, ekrany LCD w porównaniu z OLED-ami nie mają najwyższego kontrastu.

Czerń jest odcieniem szarości (szczególnie widoczne po zmianie kątów patrzenia), a kolory są zimniejsze, ale i tak ekran w Xperii S wypada dobrze na tym polu. Reality Display przewyższa AMOLED-y w zakresie jasności, która jest dużo wyższa niż w Galaxy S II, HTC Sensation XE czy Motoroli RAZR, chociaż nie jest to jeszcze poziom z Xperii P (około 1000 nitów). Do widoczności w słońcu nie mam zastrzeżeń.

Dużą zaletę stanowi obsługa technologii Bravia Mobile Engine. Dzięki niej podczas wyświetlania filmów kolory są bardziej nasycone, czerń głębsza, a obraz wygładzony. W przypadku zdjęć różnica nie jest bardzo widoczna, natomiast podczas oglądania filmików czy teledysków w wysokiej rozdzielczości silnik Sony działa rewelacyjnie. Filmy oglądane na ekranie Xperii S wyglądają lepiej niż na każdym innym modelu, wliczając w to topowe smartfony Samsunga z serii Galaxy.

Na uwagę zasługuje również reakcja ekranu na dotyk. Jest ona wzorowa, panel reaguje nawet na lekkie muśnięcie powierzchni. Bez zarzutów działa multitouch, a obsługa gestów jest precyzyjna. Dzięki temu wygodnie można korzystać z funkcji pinch to zoom w galerii bądź przeglądarce i wywoływać opcję Omówienie, która jest częścią nakładki UXP.

Xperia S jest wyposażona również w aktywną redukcję hałasów dochodzących z otoczenia, stąd obecność dodatkowego mikrofonu na tylnej powierzchni telefonu. System działa bardzo dobrze, a osoby, z którymi rozmawiałem podczas testów, nie narzekały. Na pochwałę zasługuje mikrofon, który dobrze zbiera wypowiadane słowa, nawet gdy smartfon trzymany jest w pewnej odległości od głowy.

Jedyną wadą związaną z jakością rozmów może być stosunkowo niski maksymalny poziom głośności głośnika. Czasami zdarzało się, że podczas jazdy środkami komunikacji miejskiej miałem problem z usłyszeniem rozmówcy. W zatłoczonym autobusie odgłosy pasażerów zagłuszały dźwięk wydobywający się ze słuchawki.

W telefonie można korzystać również z połączeń głosowych, a wbudowana kamerka ma rozdzielczość 1,3 Mpix. Umożliwia ona płynną rejestrację wideo nawet w jakości 720p, a

Łączność

Pod tym względem Xperia jest pierwszorzędna, wypada zdecydowanie lepiej niż większość dostępnych na rynku urządzeń. Model oferuje obsługę 3G z HSDPA o szybkości do 14,4 Mb/s. W porównaniu do innych nowych Androidów, szczególnie tych z obsługą LTE, nie robi to większego wrażenia, ale obecność modułu HSDPA nie traktowałbym jako wadę, ponieważ jego wykorzystanie w Polsce i tak jest mocno ograniczone, a co dopiero łączności 4G. Z tego samego założenia wyszło zapewne również Sony, które dla przykładu w Xperii ION dostępnej na amerykańskim rynku dodało obsługę LTE.

Xperia S została wyposażona w WiFi w standardach b, g i n, które obsługuje funkcję WiFi Direct. Umożliwia ona szybką komunikację poprzez WiFi, udostępnianie treści czy łączenie z innymi urządzeniami bez konieczności korzystania z dodatkowego punktu dostępowego (np. routera WiFi). Obsługa sieci WiFi działa bez zarzutów, telefon łączy się i utrzymuje stabilne połączenie nawet z sieciami o jednej kresce.

Kolejny atut to obsługa funkcji Routera WiFi, która pozwala zamienić telefon w bezprzewodowy punkt dostępu do Sieci. Podobnie jak HTC Sony dodało możliwość tetheringu poprzez USB. Funkcja dostępna jest z poziomu ustawień lub autorskiego widżetu, który pozwala zarządzać wszystkimi modułami bezprzewodowymi.

Model Sony ma certyfikat DLNA, dzięki któremu da się wysyłać treści multimedialne do kompatybilnego telewizora lub serwera multimedialnego. Obsługa DLNA jest dostępna standardowo w autorskim odtwarzaczu muzycznym (wystarczy kliknąć na okładkę albumu i wybrać odpowiednią opcję) oraz galerii, z poziomu której można transmitować filmy i zdjęcia.

Xperia ma też standardowy port microHDMI, a do zestawu - jak wspominałem - dodawana jest przejściówka na zwykłe HDMI. Dzięki temu Xperię S można podłączyć do każdego telewizora/monitora z HDMI, a na jego ekranie prezentowa jest pełna zawartość telefonu. Funkcja przyda się zwłaszcza graczom, którzy będą mogli grać w ulubione tytuły na dużym ekranie.

W Xperii S jest również NFC, które współpracuje z aplikacją Tagi i akcesoriami SmartTags. Działa ono dobrze, a szybkie zarządzanie możliwe jest przez prosty widżet Sony. Pozwala on na włączanie/wyłączanie modułu oraz obsługuje SmartTagi.

Dla niektórych użytkowników wadą może być brak modułu Bluetooth w nowszym standardzie 3.0/4.0. Xperia S obsługuje jedynie wolniejszą wersję 2.1 z EDR. Sony zdecydowało, że to NFC i WiFi będą narzędziami do prostej wymiany danych, a szybko rosnąca popularność Near Field Communication (obecna w większości nowych Androidów) powinna tylko przyspieszyć wyparcie mniej bezpiecznego Bluetootha, który w Xperii S ma głównie służyć do obsługi akcesoriów bezprzewodowych.

Nie zabrakło za to odbiornika GPS, wspomaganego przez A-GPS. Podobnie jak Xperia arc/arc S smartfon obsługuje rosyjski system nawigacji GLONASS, który pozwala na bardziej precyzyjne określanie położenia (więcej na ten temat w osobnym punkcie).

Bateria

W multimedialnym smartfonie Sony zainstalowano ogniwo litowo-jonowe o pojemności 1750 mAh. Według producenta jest ono zaletą urządzenia. Niestety, podczas testów wcale nie byłem o tym przekonany. Xperia S pod względem energooszczędności wypada przeciętnie i znacznie ustępuje na tym polu Galaxy S II. Przy codziennym korzystaniu ze smartfona (30-60 min rozmów, ciągła synchronizacja skrzynki pocztowej i serwisów społecznościowych po 3G, sporadyczne korzystanie z przeglądarki internetowej i 30 min słuchania muzyki) bateria pozwala na około 20-24 godz. pracy na pojedynczym ładowaniu.

Dla przykładu przy podobnym obciążeniu SGSII pracował około 1,5 dnia. Co więcej, gdy na Xperii S używałem aplikacji wymagających połączenia z Siecią czy grałem w gry, czas pracy szybko się kurczył – zdarzyło się nawet, że godzinnej po rozgrywce w Dungeon Defenders poziom baterii spadł z 50% do zaledwie 15%. Model według moich testów jest w stanie zapewnić do 20 godz. ciągłego odtwarzania muzyki i nieco ponad 5 godzin dla filmów wideo w jakości FullHD z włączonym Bravia Engine i maksymalną jasnością ekranu. Oczywiście, może okazać się, że po najbliższych aktualizacjach czas pracy się poprawi, ale obecnie aż tak dobrze nie jest.

Całe szczęście, dużą zaletą nowego modelu Sony jest technologia szybkiego ładowania baterii. Dzięki niej (od stanu 10%) w ciągu około 30 min można naładować ogniwo w 50%, a godzina ładowania to aż 80%. Da się więc naprawdę szybo podładować telefon w razie potrzeby, ale należy pamiętać, że funkcja nie działa podczas ładowania poprzez USB. Napełnienie ogniwa w Xperii S do pełna trwa góra 2 godziny.

Biorąc pod uwagę wydajność telefonu, mogę stwierdzić, że czterordzeniowy układ nie jest potrzebny, a Xperia S to kolejne potwierdzenie tego, jak ważna jest optymalizacja urządzenia. Smartfon ma ten sam układ co HTC Sensation XE, a przy tym dużo wyższą rozdzielczość. Mogłoby się więc wydawać, że smartfon Sony będzie dużo słabszy niż produkt HTC. Zarówno benchmarki, jak i praktyczne testy pokazują jednak co innego.

Dzięki świetnej optymalizacji telefon osiąga dużo lepsze wyniki w benchmarkach niż Sensation XE. W wielu testach nowa Xperia wypada lepiej niż Galaxy S II, który wyposażony jest w układ Exynos 1,2 GHz i ekran o rozdzielczości WVGA, a nie 720p, jak produkt Sony.

To ogromna zaleta dobrej optymalizacji, która w praktyce przekłada się na bezproblemową pracę Xperii S. Interfejs działa płynnie i stabilnie, a aplikacje uruchamiane są równie szybko jak w Galaxy Nexusie z Androidem 4.0. Model Sony bez zająknięcia radzi sobie z najnowszymi grami 3D z Google Play. Podczas testów grałem w tytuły wykorzystujące silnik Unity 3D i Unreal Engine 3 (Dungeon Defenders).

Na uwagę zasługuje szybka pamięć flash. W Xperii S nie można korzystać z kart microSIM, ale za to są 32 GB wbudowanej pamięci, z czego 25,80 GB przeznaczonych do wykorzystania przez użytkownika. Wbudowana pamięć cechuje się szybkością zapisu nawet na poziomie 13-14 MB/s oraz niespotykaną chyba wcześniej w telefonach szybkością odczytu sięgającą nawet 30 MB/s. Wykorzystanie wpływa na szybkość wczytywania danych aplikacji, a podobne osiągi można uzyskać, stosując w telefonie droższe kart microSDHC class 10. Sony bardzo się postarało, a wbudowana pamięć jest zdecydowanie szybsza niż większości topowych komórek na rynku.

Nakładka i dodatki Sony

Xperia S została wyposażona w nową wersję autorskiej nakładki UXP, która wprowadza kilka bardzo ciekawych zmian do systemu Google’a. UI Sony składa się z pięciu ekranów, u dołu których znajduje się dock ze skrótami do najczęściej wybieranych aplikacji lub folderów. W nowej wersji interfejsu pojawiły się również motywy podobne do tych znanych z HTC Sense UI. Dzięki nim można jednym kliknięciem zmienić wygląd nakładki, w tym tapetę, tło ustawień i kolorystykę aplikacji Sony.

Nakładka Sony to również autorski ekran blokady z suwakiem umożliwiającym szybkie odblokowanie ekranu lub wyciszenie telefonu. Co ciekawe, w nowej wersji standardowo dostępny jest również zegar z godziną, który można przesunąć (ruchem w lewo) i przejść do kontrolera odtwarzacza, nawet gdy nie jest on uruchomiony. Menu w UXP zostało ułożone w kartach i – podobnie jak w Xperii arc - da się zmieniać kolejność znajdujących się tam aplikacji. Dostępne są opcje alfabetycznego ułożenia programów, segregacji według najczęściej używanych, ostatnio zainstalowanych lub własna kolejność. Z poziomu menu można również szybko odinstalowywać programy.

Inną ważną częścią nakładki Sony jest tzw. Omówienie. To funkcja podobna do HTC Leap, która na jednym ekranie pokazuje zbiorczy widok wszystkich aktualnie używanych widżetów. Po wybraniu jednego z nich system automatycznie przechodzi do danego ekranu. W Xperii S nie zabrakło również autorskiej aplikacji do obsługi wiadomości, która wyświetla je w formie czatów oraz książki kontaktowej połączonej z dialerem (obsługuje wyszukiwanie po T9, a wybieranie kontaktów z listy ułatwia suwak umieszczony po prawej stronie ekranu).

Nakładka w Xperii S działa stabilnie, a przechodzenie między ekranami jest płynne. Jedyna większa wada to konieczność każdorazowego doczytywania widżetów Sony. Nie jest to jednak tak uciążliwe jak w Xperii arc/arc S. Liczba widżetów wzrosła w porównaniu z poprzednią wersją nakładki. W Xperii S znajdują się takie aplety japońskiej firmy, jak:

• Kanały Timescape.
• Menadżer LiveWare.
• Muzyka i wideo znajomych.
• Narzędzia – zestaw widżetów ze świetnym panelem do zarządzania wszystkimi lub pojedynczymi modułami łączności.
• Odtwarzacz muzyki.
• Tagi inteligentne Xperia – aplikacja do obsługi Tagów Sony.
• Top contacts – wyświetla najczęściej wykorzystywane kontakty (po dołączeniu wtyczki również z Facebooka).
• TrackID.
• Udostępnianie w Timescape.
• Widżety pogodowe – zestaw widżetów przygotowanych we współpracy z AccuWeather.
• Zdjęcia i wideo.
• Zegary – kilka różnych zegarów.
• Znajomi w Timescape.

Świetnym dodatkiem w Xperii S jest klawiatura dotykowa Sony, wzorowana na tej z iPhone’a. Działa szybko i płynnie, dzięki czemu da się pisać szybciej niż na jej odpowiedniku w telefonach HTC. Klawiatura ekranowa obsługuje również technologię szybkiego pisania poprzez przeciąganie palcem od litery do litery. Niestety, jej działanie nie jest nawet w połowie tak dobre jak Swype’a z Galaxy S II czy Motoroli RAZR – słownik nie jest zbyt bogaty (wyrazy trzeba dopiero dodać ręcznie), a przewidywanie słów nie jest zbyt trafne.

UXP to również autorskie aplikacje Sony. Część z nich szczegółowo opiszę w kolejnych punktach, w tym miejscu wspomnę tylko o kilku wartych uwagi. Pierwszą są Polecane, które mogą się kojarzyć z HTC Likes. To lista programów, gier i muzyki, które promowane są przez japońską firmę. Najciekawsze funkcje aplikacji to możliwość polecania programów znajomym oraz sprawdzanie, z jakich oni korzystają.

Zupełną nowością jest aplikacja Tagi, która służy do obsługi modułu NFC. Pozwala ona na tworzenie tagów, którymi mogą być kontakt, adres URL lub tekst, a następnie wysyłanie ich znajomym. Program odczytuje też Tagi i prezentuje historię skanowanych znaczników. Aplikacja Podłączone urządzenia to klient DLNA, który umożliwia łączenie się z odbiornikiem TV lub serwerem, a Menadżer LiveWare pozwala prosto i wygodnie zarządzać podłączonymi do smartfona akcesoriami.

Najbardziej spodobał mi się prosty program Oszczędzanie energii. Dzięki niemu można automatycznie ustawiać działania mające na celu zmniejszenie zużycia energii (wyłączenie WiFi/3G, autosynchronizacji czy zmniejszenie jasności ekranu). Wystarczy raz ustawić wybrane czynności i aktywować dany profil, a system automatycznie będzie je wykonywał o wybranych porach dnia. W oprogramowaniu Xperii S są również sklep PlayNow, aplikacje Wiadomości i Pogoda, Zegar światowy połączony z budzikiem i stoperem/minutnikiem, zegar biurowy czy pakiet biurowy w próbnej wersji.

Sony Xperia S jest również kolejnym modelem z certyfikatem PlayStation Suite. Dzięki temu użytkownicy ze sklepu PlayStation Store mogą pobierać legendarne tytuły z PSOne. W usłudze PlayStation Pocket dostępnych obecnie 16 znanych tytułów, jak Syphon Filter, MediEvil czy Twisted Metal. Podobnie jak na Xperii PLAY gry kosztują 2,99 dolara i niestety może to odstraszyć większość użytkowników, którzy pieniądze będą woleli wydać na bardziej dopracowane gry z Google Play. Fani pierwszego PlayStation powinni być jednak w niebie, bo mają kolejną możliwość rozgrywki w niezapomniane tytuły.

Poniżej krótka wideoprezentacja najważniejszych funkcji nowej nakładki:

Na ekranie odtwarzacza wyświetlane są okładki albumów, z których pochodzi dana piosenka. Utwory zmienia się prostym gestem przesunięcia okładki. Oprócz informacji o wykonawcy i nazwy kawałka dostępna jest funkcja Nieskończoności, która pozwala wyszukiwać w Google'u i Wikipedii wiadomości o piosence lub wykonawcy oraz teledyski (a nawet wersje karaoke) w serwisie YouTube.

W odtwarzaczu znajduje się rozbudowany korektor dźwięku. Pozwala on na korzystanie z gotowych wzorców brzmienia przygotowanych przez Sony lub własnych nastaw, które można dowolnie modyfikować podczas słuchania piosenki. Xperia S ma też funkcję xLoud (zwiększa poziom głośności i głębi głośnika), dzięki czemu naprawdę dobrze radzi sobie z odtwarzaniem teledysków i muzyki. Kolejnym atutem dla niektórych użytkowników może okazać się dźwięk przestrzenny, który da się aktywować w słuchawkach. Telefon może imitować dźwięki ze studia, sali koncertowej czy klubu. Nie przepadam za takimi dodatkami, ale - trzeba przyznać - wyraźnie zwiększają one głębię dźwięku i wybrane pasma.

Z poziomu odtwarzacza da się również edytować wybrane utwory, a cała kolekcja dostępna jest w zakładce Moja muzyka. Są tam kafelki odpowiadające wszystkim utworom, albumom, wykonawcom i listom odtwarzania. Użytkownicy mają również dostęp do kanałów SensMe, które dopasowują muzykę do odpowiedniego nastroju (np. Wieczór, Energia czy Relaks). Program ma przydatną funkcję automatycznego pobierania informacji o muzyce. Automatycznie dopasowuje wykonawców, tytuły i przyporządkowuje je do odpowiednich kanałów SensMe. Pobieranie okładek umożliwia integracja z usługą Gracenote.

W Xperii S, podobnie jak w Xperii arc S, dodano obsługę platformy Music Unlimited. Dzięki niej można kupować utwory w sklepie Sony (Play Now), ale obecnie nie jest ona niestety dostępna dla użytkowników z Polski. Z programu można korzystać również za pośrednictwem autorskiego widżetu oraz specjalnego panelu na zablokowanym ekranie.

Odtwarzacz gra bardzo dobrze, a dodawany do zestawu zestaw słuchawkowy MH850c z pewnością zadowoli większość użytkowników. Zestaw i odtwarzacz zapewniają niezły bas i dobrą głębię brzmienia. Testując jakość dźwięku w słuchawkach Koss Porta Pro 25th Anniversary, również byłem zachwycony. Xperia S jest obecnie jednym z najlepiej grających Androidów na rynku.

Miły dodatek w postaci aplikacji TrackID pozwala na wyszukiwanie informacji o piosence aktualnie słuchanej w radiu lub TV. Tak jak Shazam i SoundHound program rejestruje fragment utworu, a następnie dopasowuje go do wzorów z bazy danych. Rozpoznawalność jest dobra w przypadku znanych zespołów czy muzyki popularnej, ale już w przypadku polskich wykonawców czy mniej znanych kapel TrackID w ogóle się nie sprawdza. Widżet TrackID pozwala szybko udostępniać aktualnie słuchane utwory na Facebooku – po przytrzymaniu appletu na pulpicie wystarczy przesunąć go na miejsce panelu powiadomień, który zamienia się w pasek udostępniania.

Autorskie jest również radio FM z RDS. Ma ono prosty interfejs i działa po podpięciu zestawu słuchawkowego. Aplikacja błyskawicznie znajduje stacje i wyświetla je na suwaku. Kanały można zmieniać przyciskami ekranowymi lub suwakiem, ręcznie wybierając rozdzielczość. Istotną zaletą aplikacji jest sprzężenie z TrackID, które pozwala szybko odnajdywać nazwy puszczanych w radiu kawałków.

W Xperii S znajduje się galeria Androida (przygotowana przez Cooliris), służąca do przeglądania zdjęć i filmów. Program wzbogacono o obsługę plików DivX/XviD, która nie była dostępna w poprzednich Xperiach. Dzięki temu można oglądać DivX-y nawet w jakości Full HD, działają płynnie i bezproblemowo. Player obsługuje też autowznawianie odtwarzania, a podczas oglądania filmów można zmieniać jasność wyświetlacza. Szkoda, że aplikacja nie obsługuje napisów (trzeba sięgnąć po odpowiednią aplikację z Google Play).

Galerię wzbogacono o opcję bezpośredniego udostępniania treści multimedialnych przez DLNA. Nie zabrakło również opcji prostej edycji zdjęć (przycinanie, obracanie itp.).

Aparat

Xperia S ma nowy aparat o matrycy 12 Mpix, który wykorzystuje sensor Exmor R (backside illuminated). Poprawia on jakość zdjęć w warunkach gorszego oświetlenia. Aparat pozwala na robienie zdjęć w maksymalnej rozdzielczości 12 Mpix (4000 x 3000) dla formatu 4:3 oraz 9 Mpix w formacie 16:9. Wspiera go mocna diodowa lampa błyskowa.

Inną ważną cechą aparatu jest szybkość robienia zdjęć. W telefonie zastosowano nową technologię, która pozwala na wykonanie fotografii w ciągu 1,5 s od wciśnięcia spustu migawki aparatu. Działa ona również wtedy, gdy ekran jest wygaszony, a przytrzymanie spustu powoduje jego automatyczne odblokowanie i zrobienie zdjęcia. Funkcje te można wyłączyć, pozostawiając po prostu automatyczne przejście do aplikacji aparatu z zablokowanego ekranu, jak w Windows Phone’ach. Według Sony czas między zrobieniem kolejnych zdjęć wynosi tylko 1 s. Na tle nowych HTC czy starszego Galaxy Nexusa nie robi to wielkiego wrażenia, ale za to telefon ma każdorazowo dobrze ustawiać ostrość.

Jak na aparat w telefonie kamera w Xperii S robi bardzo dobre zdjęcia. Jednak w zestawieniu z innymi topowymi modelami nie jest aż tak rewelacyjna (nawet na tle Xperii arc S). Zdjęcia są oczywiście ostre, a kolory poprawnie oddane przy dobrych warunkach oświetlenia. Niestety (prawdopodobnie z winy oprogramowania) ostrość zdjęć i poziom szczegółów nie zachwycają, na zdjęciach widoczne są szumy. Przy sztucznym oświetleniu pojawiają się czasem przekłamania kolorów.

Wygląda to tak, jakby potencjał aparatu nie był wykorzystywany, a programowe odszumianie zdjęć, zamiast poprawiać ich jakość, pogarszało ją. Jest to o tyle denerwujące, że nawet robiąc zdjęcia w 12 Mpix, trudno je wykadrować, bo przybliżone fragmenty wyglądają po prostu słabo. Mam jednak nadzieję, że kolejne wersje oprogramowania to poprawią. Na razie jak na aparat w telefonie jest świetnie, ale spodziewałem się dużo więcej po zapowiedziach Sony.

Poniżej przykładowe zdjęcia robione telefonem w różnych warunkach oświetlenia:

Ciekawym dodatkiem w Xperii S jest Aparat 3D. Aplikacja była dostępna już w Xperii arc S. Pozwala na robienie trójwymiarowych zdjęć panoramicznych, które potem można oglądać na kompatybilnym telewizorze. Dostępny jest również tryb Rozległy multi-angle, w którym całość konwertowana jest do zdjęcia zmieniającego się wraz z kątem patrzenia (przechylenia telefonu). Zdjęcia w 3D da się przeglądać dzięki aplikacji album 3D, w którym podzielone są one na Rozległe panoramy 3D i Rozległy multi-angle.

Interfejs aparatu jest bardzo prosty. Zamiast klasycznego menu są dwie karty opcji. Wśród nich znajdują się Tryby ostrości z dostępnym automatycznym ustawianiem ostrości na jednym lub wielu punktach, trybem makro czy touchfocusem (palcem wybiera się punkt, na którym ma być ustawiona ostrość). Xperia S oferuje poziom ISO od 100 do 800, dostępna jest ręczna zmiana ekspozycji i balansu bieli. Nie zabrakło również takich dodatków, jak stabilizacja obrazu, wykrywanie twarzy czy scenerie. Dużą zaletą interfejsu jest możliwość wybierania najczęściej wykorzystywanych opcji i umieszczanie ich po lewej stronie ekranu.

Xperia S dzięki dwurdzeniowemu układowi Snapdragon MSM8260 nagrywa wideo w jakości Full HD z prędkością 30 kl./s. Jakość nagrań jest bardzo dobra. Są one płynne, nie ma denerwujących przycięć, które pojawiają się w niektórych dwurdzeniowych smartfonach. Nagrania cechują się również dobrym odwzorowaniem kolorów i niezłą ostrością. Poniżej przykładowe nagranie wykonane telefonem Sony:

Przeglądarka nie zawiera żadnych dodatkowych opcji przygotowanych przez Sony. Ma więc prosty menedżer zakładek, przełącznik okien czy funkcję udostępniania stron. Na Xperii bezproblemowo działają również przeglądarki z Google Play, jak Firefox czy Dolphin Browser HD.

Społeczności

W Xperii S nie mogło zabraknąć aplikacji Timescape, która jest jednym z najważniejszych atutów tego telefonu. Program służy jako rozbudowany agregator wpisów znajomych z serwisów społecznościowych. W standardzie wyświetla aktualizacje znajomych z Facebooka i śledzonych na Twitterze osób w formie charakterystyczne poziomej karuzeli z kafelkami, a po wyborze konkretnego można przeczytać wpis lub przejść do listy wszystkich wpisów znajomego.

W Timescape da się wyświetlać wpisy tylko z wybranego źródła oraz dodawać nowe. Rozszerzenia są automatycznie wyszukiwane w Google Play, a tworzą je Sony i niezależni deweloperzy. Dzięki nim w Timescape mogą pojawiać się maile, informacje o nieodebranych połączeniach, filmiki z wybranych kanałów YouTube, informacje znajomych z Foursquare czy nawet ostatnie wpisy z forum XDA.

Z funkcją Timescape współpracują również trzy autorskie widżety Sony: Znajomi, Kanały i Udostępnianie. Pierwszy wyświetla (podobnie jak np. HTC SocialFeed) ostatnie wpisy znajomych z dodanych do Timescape kanałów. Widżet Znajomi wyświetla ostatnie wpisy śledzonych na Twitterze osób lub znajomych z Facebooka, a także pozwala wybrać znajomych, których aktywności mają być stale pokazywane. Ostatni, czyli Udostępnianie, to widżet do szybkiego udostępniania statusów (można wybrać, w którym serwisie będą publikowane).

Innym ciekawym dodatkiem Sony jest aplikacja Muzyka i wideo. Wyświetla ona zdjęcia i pliki wideo ostatnio dodane w usługach społecznościowych (Facebook, Twitter) przez znajomych. Z poziomu aplikacji można przeglądać komentarze i dodawać własne oraz przeglądać najpopularniejsze wideo na Facebooku (dopasowane do indywidualnych preferencji).

GPS i nawigacja

Xperia S w standardzie zapewnia dostęp do dwóch systemów nawigacyjnych – GPS i GLONASS. Odbiornik GPS wspierany jest przez A-GPS, który pozwala na szybkie odnajdywanie pozycji za pomocą sieci WiFi i masztów GSM/3G operatora. Użycie obu systemów zwiększa liczbę dostępnych satelitów i w praktyce przekłada się na bardziej precyzyjne określanie położenia – nawet do mniej niż 3 m. Smartfon wykorzystuje moduł Qualcomm gpsOne, który stanowi część platformy Snapdragon MSM8260, a czas lokalizacji waha się od kilku sekund (z A-GPS) do około minuty, dwóch (zimny start). W telefonie fabrycznie zainstalowane są Mapy Google, a także program do nawigacji offline – Wisepilot.

Aplikacja giganta z Mountain View oprócz bogatych map oferuje również moduł nawigacji ze wskazówkami głosowymi. Do pełni działania wymaga on połączenia z Siecią, skąd pobierane są aktualne informacje o danym odcinku. Pokrycie Polski jest dobre, a bogata baza punktów POI umożliwia proste nawigowanie do wybranych miejsc.

Mapy Google to również nawigacja piesza, wyszukiwarka punktów POI (tzw. Lokacje) czy program Współrzędne, pozwalający na dzielenie się informacjami o aktualnym położeniu ze znajomymi z serwisu Google+. Niestety, jak każda aplikacja online Google Maps ma również wady. Połączenie z Siecią zapewnia częste aktualizacje map i bazy punktów POI oraz umożliwia używanie wielu nowych funkcji, ale korzystanie z Google Maps za granicą wiąże się z opłatami za transfer w roamingu.

Producent wyposażył Xperię S w program Wisepilot, który jest instalowany standardowo od czasu wprowadzenia Xperii X10. Aplikacja działa poprawnie, ale jest to wersja próbna, która od pobrania licencji aktywna jest 30 dni. Po tym czasie można z niej korzystać dalej, co oczywiście wiąże się z wykupieniem pełnej licencji, lub wybrać inne aplikacje. Wisepilot może działać jako nawigacja online i offline po wykupieniu pakietu map. Program opiera się na mapach Navteqa, a wśród najważniejszych funkcji warto wymienić sprzężenie z serwisami społecznymi (Facebook i Twitter), bogatą bazę punktów POI czy informacje o rozkładach komunikacji miejskiej.

Ze sklepu można pobrać usługi Wcities, Live Traffic czy Fotoradary, które zwiększają możliwości programu. Nie jestem największym fanem Wisepilota i skłaniałbym się ku innym aplikacjom, jak np. Navigon MobileNavigator czy Sygi, które na Xperii S działają bezproblemowo.

Xperia S to nie tylko walory estetyczne. Zachwycające są ekran Reality Display o rozdzielczości HD i bogate funkcje multimedialne. Telefon zoptymalizowano pod dwurdzeniowy układ Qualcomm Snapdragon S3 Class, dzięki czemu nie ustępuje on wydajnością Galaxy S II, Galaxy Nexusowi czy Motoroli RAZR. W standardzie ma aż 32 GB wbudowanej pamięci oraz pełny zestaw modułów łączności bezprzewodowej (NFC, DLNA, WiFi z WiFi Direct). Dobre wrażenie robi też odświeżony interfejs Sony, który ma wiele ciekawych funkcji, jak choćby Timescape.

Oczywiście jak każdy smartfon Xperia S ma wady, ale w zestawieniu z zaletami jest ich stosunkowo niewiele. Część, jak niepewnie działające przyciski funkcyjne, pozostanie, ale na przykład jakość zdjęć może zostać ulepszona (kolejne aktualizacje). Wkrótce telefon otrzyma aktualizację do Androida 4.0 Ice Cream Sandwich, który powinien wyzwolić potencjał smartfona Sony.

Na model lepszy od Galaxy S II trzeba było trochę poczekać, ale opłaciło się. Xperia S to pierwsza Xperia, która może śmiało rywalizować z najlepszymi propozycjami konkurencji, i wcale nie musi mieć do tego czterech rdzeni. Dlatego gorąco polecam ten telefon wszystkim osobom zastanawiającym się nad zakupem topowego Androida.

Zalety:

[plus]oryginalny wygląd

[plus]bardzo dobra jakość wykonania

[plus]rewelacyjny ekran Reality Display o rozdzielczości HD

[plus]32 GB wbudowanej pamięci

[plus]NFC, WiFi Router, DLNA, HDMI

[plus]dobra optymalizacja systemu

[plus]funkcje multimedialne, w tym bardzo dobry odtwarzacz audio

[plus]obsługa plików DivX/XviD w jakości Full HD

[plus]rozbudowane funkcje fotograficzne

[plus]aplikacja Timescape i wiele użytecznych funkcji społecznościowych

[plus]funkcja szybkiego ładowania

[plus]certyfikat PlayStation Suite

Wady:

[minus]przyciski dotykowe pod ekranem nie zawsze działają dobrze

[minus]jakość zdjęć powinna być lepsza

[minus]niezbyt długi czas pracy baterii

[minus]brak slotu kart pamięci

[minus]brak wymiennej baterii

Jeżeli w teście nie znaleźliście odpowiedzi na nurtujące Was pytania dotyczące Xperii S, możecie zadać je w tym wątku na naszym forum. Na wszystkie postaram się wyczerpująco odpowiedzieć.