Sony, dlaczego? Gdybym dopiero wydał 3600 zł na Xperię XZ2, czułbym się wyrolowany
6 kwietnia 2018 - flagowa Xperia XZ2 trafia do regularnej sprzedaży. 16 kwietnia 2018 - Sony prezentuje Xperię XZ2 Premium, czyli udoskonalony model z dodatkami, na które wielu czekało. Chwila, co?
Sony często jest krytykowane - nie do końca bez słuszności - za wypuszczanie flagowców co pół roku. W dzisiejszych czasach istnieje naprawdę niewiele argumentów przemawiających za tym, by wydać na telefon kilka tysięcy złotych. Jeden z nielicznych jest taki, że można dzięki temu kupić świadomość używania najlepszego przedstawiciela lubianej przez siebie serii.
W przypadku Sony praktycznie zawsze jest to inwestycja na ok. 6 miesięcy. A przynajmniej tak było do niedawna. Teraz to inwestycja na 10 dni...
Na Xperię XZ2 Premium w sklepach jeszcze trochę poczekamy, ale tak szybka prezentacja może budzić niesmak
Zasadnym jest pytanie, dlaczego Sony nie wprowadziło trzech wersji XZ2 jednocześnie.
Cóż, powód znają tylko Japończycy, ale można domniemywać, że nie wyrobiliby się z produkcją wszystkich modeli w jednym czasie. Niemniej prawdopodobnie nic nie stało na przeszkodzie, by od razu pokazać trzy wersje z zastrzeżeniem, że najmocniejsza pojawi się w sklepach dopiero latem. Zwłaszcza że firma chwaliła się na MWC 2018 swoim nowym podwójnym aparatem i musiała wiedzieć, że sama go użyje.
Dlaczego więc Sony tego nie zrobiło? Prawdopodobnie gigant nie chciał, by klienci olali modele XZ2 i XZ2 Compact w oczekiwaniu na znacznie lepszy XZ2 Premium.
Istnieje też możliwość, że premiera wariantu Premium pierwotnie zaplanowana była na jesień, ale z jakiegoś powodu firma postanowiła przyspieszyć premierę.
Tak czy inaczej, wyskakiwanie z nowym smartfonem 10 dni po rynkowej premierze flagowca jest absurdalne. Przecież to wygląda na zagranie: "dobra, kto miał kupić ten już kupił w przedsprzedaży, więc pora odsłonić karty".
Gdybym dopiero co kupił Xperię XZ2, byłbym wściekły
OK, XZ2 Premium do sprzedaży trafi dopiero latem, więc teoretycznie XZ2 wciąż jest najlepszym smartfonem Sony jaki można kupić. Tylko co z tego?
Problem w tym, że teraz wszyscy klienci wiedzą już, że Sony ma już coś lepszego. Coś, co wkrótce wyląduje na półkach sklepowych. Ile osób wydałoby 3600 zł na telefon (pomijam ofertę przedsprzedażową, w której do smartfony dokładane było PS4) ze świadomością, że zaraz pojawi się udoskonalona wersja?
Zwłaszcza, że Xperia XZ2 Premium wnosi nowości, na które wielu czekało
XZ2 Premium to z grubsza:
- ekran o wyższej rozdzielczości (4K zamiast Full HD);
- udoskonalony, podwójny aparat z ultrawysokim ISO i nowymi funkcjami;
- więcej pamięci operacyjnej w standardzie (6 GB zamiast 4 GB RAM).
Wyświetlacz 4K - pal licho. Przy tak małej przekątnej taka rozdzielczość to w zasadzie fanaberia. Poza tym ma proporcje 16:9 zamiast 18:9, więc to niekoniecznie zmiana na plus.
Ale już 6 GB RAM-u i - przede wszystkim - lepszy, podwójny aparat to rzeczy, które były oczekiwane już od Z-dwójki.
A najgorsze jest to, że pod koniec sierpnia w Berlinie odbędą się branżowe targi IFA 2018. Może się więc okazać, że kilka dni po tym jak Xperia XZ2 Premium trafi do pierwszych klientów, światło dzienne ujrzy Xperia XZ3...