Spada zainteresowanie projektem Ubuntu Edge. Canonical ratuje się... koszulkami
Ubuntu Edge w dniu startu zrobił furorę w sieci i mogło się wtedy wydawać, że 31 dni na ubieranie 32 milionów dolarów to aż nadto. Dziś nie wygląda to już tak kolorowo, bo czas nieubłaganie ucieka, a pieniądze napływają w ślimaczym tempie. Czy oferowane przez firmę Canonical dodatkowe profity w postaci koszulek zmienią ten stan rzeczy?
02.08.2013 | aktual.: 02.08.2013 09:00
Projekt ruszył 22 lipca. Następnego dnia Brytyjczycy mieli już uzbierane 3,5 miliona dolarów. Pamiętam, że jeszcze wtedy dosłownie co kilka sekund kwota widoczna na liczniku rosła o kilka tysięcy dolarów. Minęło 10 dni - przez ten czas suma uzbieranych funduszy wzrosła tylko dwukrotnie.
W chwili pisania tego tekstu Ubuntu Edge ma niespełna 8 milionów dolarów dotacji. Na jeden dzień przypada zatem ok. 800 tysięcy dolarów. Nawet jeśli średnia się utrzyma, na uzbieranie potrzebnych 32 milionów Canonical potrzebowałby ok. 40 dni, a ma ich (a w zasadzie miał) tylko 31. Należy przy tym pamiętać, że średnia jest mocno zawyżona przez bardzo udany start, a z każdym kolejnym dniem jest już tylko gorzej. Jak koncern zamierza zaradzić temu problemowi?
Firma oferuje osobom finansującym projekt różnego rodzaju profity, które uzależnione są od wysokości przekazanej kwoty. Przykładowo za 725 dolarów można liczyć na gotowe urządzenie (o ile trafi do produkcji), a za 20 dolarów na imienne podziękowania, które ukażą się na specjalnej stronie internetowej. Aby podsycić zainteresowanie projektem, Canonical dokłada próg 50-dolarowy. Po przekazaniu tej kwoty donator otrzyma koszulkę z logo Ubuntu Edge.
[solr id="komorkomania-pl-179594" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/3250,waszym-zdaniem-ubuntu-edge-czy-tak-bedzie-wygladala-przyszlosc-urzadzen-mobilnych-podsumowanie" _mphoto="ubuntu-edge-fot-canonica-607bc72.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4179[/block]
Czy firmie uda się uzbierać potrzebną kwotę? Trudno przewidzieć, ponieważ zostały jeszcze 3 tygodnie, a przez ten czas wszystko może się zdarzyć. Na razie nie wygląda to jednak zbyt optymistycznie. Mam nadzieję, że Brytyjczycy mają jakiegoś asa w rękawie, bo na razie wyciągnęli co najwyżej waleta.
Źródło: Phone Arena • Indiegogo