Kto by pomyślał, że przyczyną niechęci do aplikacji może być jej ikona. Spotify ma okazję się o tym przekonać

Na co zwracacie uwagę, gdy wybieracie jedną z wielu podobnych do siebie aplikacji? Jej cenę? Interfejs? Łatwość obsługi? Wsparcie twórców i częstotliwość aktualizacji? Okazuje się, że istotną rolę w podejściu użytkowników do danej apki odgrywa także jej ikona. Nawet jeśli wiele osób wcześniej nie zdawało sobie z tego sprawy.

iPhone
iPhone
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Miron Nurski

Spotify zdecydowało się na odświeżenie swojego logotypu, więc - co za tym idzie - zmiana musi objąć także ikony aplikacji. Na pierwszy ogień poszła apka na platformę iOS, której starą i nową ikonę porównał serwis The Next Web.

Stara i nowa ikona Spotify na iOS
Stara i nowa ikona Spotify na iOS© thenextweb.com

Nowe logo jest bardziej płaskie i nowoczesne, ale i - zdaniem wielu internautów - znacznie brzydsze. TNW przytacza wypowiedzi Twitterowiczów, którym zmiana, delikatnie mówiąc, nie przypadła do gustu. Jedni piszą, że to "najbrzydszy odcień zieleni jaki kiedykolwiek widzieli", inni skarżą się, że nowa ikona "zaburza harmonię na ich pulpitach". Nie brakuje również osób, które nie przebierają w środkach i grożą Spotify przejściem do Apple Music. Powstał nawet hashtag #50ShadesofGreen, pod którym użytkownicy Twittera wyrażają swoje niezadowolenie.

Oczywiście w tym momencie możemy mówić o typowej internetowej aferze, więc wiele osób traktuje mieszanie Spotify z błotem jako zabawę. Warto jednak odnotować, że sporo głosów niezadowolenia pojawiło się zanim sprawa została nagłośniona. Zresztą na mojej liście najbrzydszych rzeczy na świecie nowe logo Spotify także walczy o przedostatnie miejsce z Multiplą.

Czy jednak brzydka ikona może być faktycznie na tyle dużym problemem, by zrezygnować z usługi i przejść do konkurencji? Przeczesuję właśnie pamięć w poszukiwaniu podobnych sytuacji i znalazłem. Swego czasu używałem klienta Twittera o nazwie Falcon Pro, którego ikona - moim zdaniem - nie należała do zbyt urodziwych i wizualnie gryzła się z innymi ikonami na moim pulpicie.

Falcon Pro
Falcon Pro

Akurat używałem launchera, który jeszcze wtedy nie pozwalał na zmianę ikon, więc - choć korzystałem z tej apki kilka razy dziennie - zakopałem ją głęboko w jakimś folderze, by nie musieć na nią patrzeć bez potrzeby. Irracjonalne? Może. Niemniej lubię porządek oraz "harmonię" na pulpicie i nic na to nie poradzę.

Dlatego też reakcja internautów mnie nie dziwi. Zwłaszcza gdy mówimy o iOS-ie, w przypadku którego możliwości personalizacyjne kończą się na zmianie tapety i posegregowaniu niemożliwych do wymienienia ikon w preferowanej kolejności. Jestem tylko ciekaw, czy Spotify ugnie się pod falą negatywnych opinii i wróci do starego logo lub przynajmniej jeszcze raz zaprojektuje nowe.

Źródło: The Next Web

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)