Stacjonarny telefon dla „fancy” prezesa

Telefony stacjonarne nie wyszły jeszcze całkiem z użytku, a na pewno przez jakiś czas będą jeszcze obecne w wielu firmach. Stąd nadal potrzeba projektowania i produkcji telefonów stacjonarnych (o których niektórzy z nas już zdążyli zapomnieć). Brian Ho, odwołując się do starych dobrych czasów, zaprojektował futurystycznie wyglądający telefon stacjonarny, który zdobyłby uznanie niejednego prezesa korporacji. Na biurku prezentuje się bowiem nadzwyczaj efektownie (telefon oczywiście - prezes niekoniecznie).

Stacjonarny telefon dla „fancy” prezesa
Sabina

Telefony stacjonarne nie wyszły jeszcze całkiem z użytku, a na pewno przez jakiś czas będą jeszcze obecne w wielu firmach. Stąd nadal potrzeba projektowania i produkcji telefonów stacjonarnych (o których niektórzy z nas już zdążyli zapomnieć). Brian Ho, odwołując się do starych dobrych czasów, zaprojektował futurystycznie wyglądający telefon stacjonarny, który zdobyłby uznanie niejednego prezesa korporacji. Na biurku prezentuje się bowiem nadzwyczaj efektownie (telefon oczywiście - prezes niekoniecznie).

Patrząc na projekt trudno oprzeć się wrażeniu, że korzystanie z telefonu nie jest nadmiernie wygodne. Słuchawka prawdopodobnie ślizga się w dłoni, a odkładanie słuchawki grozi połamaniem całej konstrukcji. Nie da się jednak ukryć, że telefon prezentuje się nad wyraz stylowo, co dla wielu dyrektorów i managerów byłoby wystarczającym powodem aby telefon taki zakupić dla swojej korporacji.

Obraz

Źródło: yankodesign.com

Źródło artykułu:WP Komórkomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)