Steve Ballmer pozytywnie o Surface. Prawdziwy biznes czy konieczny krok?
Dyrektorzy generalni największych firm technologicznych znani są z wychwalania pod niebiosa swoich kluczowych produktów. Do porażki trudno się przyznać, nawet gdy jest ona widoczna gołym okiem.
21.02.2013 | aktual.: 21.02.2013 14:30
Steve Ballmer mówiący o Surfacie to pewność, że za chwilę usłyszymy, dlaczego ten tablet jest lepszy od konkurentów. Nic nie szkodzi, że Microsoft sprzedał ich niecały milion. Nie liczy się nawet to, że wcześniej sam Ballmer określał Surface'a tylko jako pierwszy krok w stronę tego typu urządzeń i przewidywał sprzedaż na poziomie "kilku milionów".
W rozmowie z MIT Technology Review szef Microsoftu przyjął tym razem bardzo zdecydowaną pozycję, broniąc zasadności tworzenia Surface'a. Zapewnił m.in. o tym, że produkcja urządzenia jest prawdziwym biznesem i choć uciekał od podawania konkretnych liczb, przyznał pośrednio, że o rewolucji raczej nie może być mowy:
W środowisku, w którym sprzedaje się 350 milionów pecetów, nie sądzę, żeby Surface w przyszłości dominował, jeśli chodzi o liczbę urządzeń. Mimo wszystko jest to realny biznes.
Zapewnienia Ballmera o tym, że jego firma zarobi na Surfacie, nie muszą mieć jednak wiele wspólnego z rzeczywistością. Sprzedaż na obecnym poziomie bez wątpienia nie pozwoliła na zwrot kosztów, jakie poniesiono w związku z projektem sprzętu i jego promocją.
Na tablet trzeba jednak spojrzeć nieco szerzej, bo w dużej części jest on reklamą nowego Windowsa 8 i jego ekosystemu. Koncern z Redmond, przygotowując swoje urządzenie, nie musiał więc liczyć na zyski bezpośrednio z jego sprzedaży. Choć przy okazji naraził się nieco innym producentom wykorzystującym Windowsa, pokazał ciekawe zastosowanie dla swojej platformy na wysokiej jakości sprzęcie.
Ballmer przyznaje zresztą, że zewnętrzne firmy nie były "równo zmotywowane" do wspierania niektórych nowości (np. nowoczesnych rysików), więc Microsoft musiał sam wskazać drogę. Obserwując ogłoszoną ostatnio współpracę z producentami oprogramowania, którzy pracują nad lepszym wsparciem rysików w windowsowych narzędziach, wydaje się, że tego typu działania rzeczywiście mogą przynieść efekty.
Surface może więc rzeczywiście okazać się realnym biznesem, jednak nie jako samodzielny tablet, ale część większego ekosystemu. Na rozwoju narzędzi dla tego dotykowego urządzenia zyska cały ekosystem Windowsa, a to może się przełożyć na większe zainteresowanie platformą i ostatecznie większe zyski również dla samego Microsoftu.
Źródło: The Verge