Styczniowa aktualizacja Windows Phone 7 zaskoczy wszystkich swoim rozmachem
O Windows Phone 7 wiemy już wszystko. Okazuje się jednak, że obietnice Ballmera i spółki mówiące o częstych aktualizacjach mających naprawić błędy i wprowadzać nowe funkcje nie były tylko marketingowymi sztuczkami. Styczeń ma przynieść aktualizację tak wielką, że śmiało można by ją nazwać WP8.
Tak przynajmniej wynika z twitterowego wpisu Chrisa Walshiego. Walshie z kolei wie, co mówi, gdyż to on jest współautorem programu ChevronWP7, pierwszego oprogramowania pozwalającego na instalowanie aplikacji spoza Windows Marketplace na urządzeniach pracujących pod kontrolą WindowsPhone7 .
Walshie stwierdził, że najnowsza aktualizacja WP7 pojawi się w styczniu. Liczba usprawnień i nowości w niej zawartych będzie tak wielka, że nie było by wielkiej przesady, gdyby wraz z nią wprowadzono nazwę Windows Phone 8.
Należy dodać jeszcze, że zgodnie ze słowami Walshiego, Microsoft, tworząc aktualizacje, wykonał pracę, na wykonanie której Apple potrzebował trzech lat. Można więc tylko przypuszczać, że chodzi tu miedzy innymi o rozbudowaną wielozadaniowość.
Czy to wystarczy, by Microsoft nawiązał równorzędną walkę z Apple'em, Google'em i RIM? Trudno odpowiedzieć na to pytanie w tym momencie. Jednak jeśli gigant z Redmond będzie tak błyskawicznie reagował na zapotrzebowanie konsumentów, odpowiedź na to pytanie może być twierdząca.
Źródło: mobile990