Moje 3 technologiczno-świąteczne życzenia na 2016 rok

Święta to czas spotkań z rodziną, prezentów oraz życzeń, a jeśli chodzi o te ostatnie to ja też mam kilka i chciałbym się nimi z Wami podzielić. Oczywiście będą to technologiczne marzenia i możliwe, że Wy również macie podobne.

list do Świętego Mikołaja
list do Świętego Mikołaja
Źródło zdjęć: © shutterstock.com
Konrad Błaszak

Baterie, baterie, baterie!

O smartfonach w sieci piszę już od kilku lat i przez ten czas zmieniło się na rynku technologicznym sporo, ale jedno pozostało takie samo - czas pracy na jednym ładowaniu. Zarówno kiedyś, jak i teraz dwa dni bez podłączania do gniazdka to świetny rezultat i chociaż regularnie pojawiają się informacje o przełomowych rozwiązaniach w tej kwestii, to sytuacja wciąż jest taka sama. Oczywiście producenci poprawiają ogniwa w swoich urządzeniach, ale jednocześnie sprawiają, że telefony są coraz cieńsze i przeciętny użytkownik nadal musi zabierać ze sobą powerbanka, jak tylko chce gdzieś wyjść na dłużej niż kilka godzin.

Dlatego moim pierwszych technologiczno-świątecznym życzeniem jest to, żeby producenci w końcu dostrzegli, że użytkownicy chcą mieć smartfony z lepszymi bateriami. Wielu z nich może mieć nawet nieco grubsze telefony, ale niech one pracują bez większych wyrzeczeń po 2-3 dni. Na razie jedynie nieliczne firmy zdają się to dostrzegać, ale większość czołówki idzie w zaparte i zgodnie twierdzi, że jak coś działa od rana do wieczora to jest dobrze.

Ni hao!

Część z Was może wiedzieć co znaczą powyższe słowa, ale dla całej reszty spieszę z wyjaśnieniem. "Ni hao" to po chińsku cześć i sądzę, że możecie się domyślać czemu to napisałem. Producenci z Chin są odważniejsi w stosowaniu niestandardowych rozwiązań - jak chociażby ogromnych baterii - oraz dużo sensowniej wyceniają swoje produkty. Gdy byłem w Państwie Środka to na wszystkich marketach technologicznych zachowywałem się jak dziecko w czasie świąt, które zobaczyło największy sklep z zabawkami. Oczy mi się świeciły, ponieważ wybór był przeogromny.

Shanghai
Shanghai© shutterstock.com

Zdaję sobie sprawę, że w Polsce ceny chińskich smartfonów nie byłyby tak atrakcyjne, ale i tak chciałbym zobaczyć je nad Wisłą. Który geek nie marzy po cichu, żeby móc bez większych problemów kupić nowy telefon Xiaomi? Pewnie każdy chciałby mieć taką możliwość, a w Chinacha wybór jest dużo większy; o wielu producentach zapewne nigdy nie słyszeliście. Muszę przyznać, że z roku na rok jest pod tym względem coraz lepiej, ale nadal Europa jest daleko za Azją i mam nadzieję, że w 2016 to się zmieni.

Android/Windows Phone/iOS - Czy to ważne?

Podczas mojej kariery blogera przeczytałem już tysiące komentarzy i niestety wiele z nich nie miało zbyt wiele wspólnego ze świątecznym nastrojem. Ze smutkiem muszę stwierdzić, że sytuacja na wielu stronach technologicznych jest tragiczna. Gdyby ktoś mi płacił za czytanie komentarzy o tym, że Android to syf, Windows Phone jest dla debili, a z systemu iOS korzystają tylko bezmózgie owce to bez wątpienia przestałbym pisać, ponieważ moje konto uginałoby się od złotówek. To tylko przykłady, ale na pewno rozumiecie o co mi chodzi.

Hejtu na inne systemy operacyjne lub producentów jest tyle, że czasem ciężko jest znaleźć wśród takich wypowiedzi te wartościowe komentarze. Dlatego chciałbym, żeby tego było chociaż trochę mniej. Oczywiście uwielbiam żywe dyskusje, ale niech będą one kulturalne. Zawsze powtarzam, że nikt nie musi się ze mną zgadzać i nie mam z tym problemu, ale niech ten ktoś mi to powie nie używając epitetów w co drugim wyrazie.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)