„Świeżo upieczony jabłecznik” - przyzwyczajenia drugą naturą switchera
Czy korzystając z komputera można żyć bez skrótów Ctrl+C, Ctrl+V albo Ctrl+Alt+Del ? Pracując na blaszaku sądziłem, że to niemożliwe. Po przesiadce na Maka szybko zrozumiałem swój błąd. To nie jedyne przyzwyczajenia, które trzeba przezwyciężyć po zmianie systemu.
31.01.2009 | aktual.: 31.01.2009 17:03
Czy korzystając z komputera można żyć bez skrótów Ctrl+C, Ctrl+V albo Ctrl+Alt+Del ? Pracując na blaszaku sądziłem, że to niemożliwe. Po przesiadce na Maka szybko zrozumiałem swój błąd. To nie jedyne przyzwyczajenia, które trzeba przezwyciężyć po zmianie systemu.
Jeden z moich znajomych, od dawna pracujący na Makach, potrzebował pół roku, aby przyzwyczaić się do systemu Mac OS X. U mnie poszło szybciej. Mija właśnie trzeci miesiąc, od kiedy zostałem przerobiony na szarlotkę, czy jak kto woli - jabłecznik. - Na Makach będziesz musiał uczyć się obsługi komputera od nowa – ostrzegał mnie kolega. Aż tak źle nie jest. W końcu nie obsługuję komputerów od wczoraj i potrafię się przystosować do nowego systemu. Trzeba jednak przyznać, że wraz z niechęcią do Windowsa, przeniosłem na Maka kilka przyzwyczajeń, z którymi nie dało się początkowo żyć.
Skróty klawiszowe w codziennej pracy
Komputery Macintosh wykorzystują odrobinę inną klawiaturę niż pecety. Obecnie oprócz przycisków control i alt (option) na makowych klawiaturach istnieje też przycisk command (⌘). Zastępuje on klawisz control wykorzystywany na komputerach PC. Dodatkowo jest on ulokowany na klawiaturze na miejscu przycisku alt z peceta.
Początkowo przestawienie się sprawiało mi wiele problemów. Nieraz z przyzwyczajenia nie trafiałem w odpowiednie skróty, otwierając różne niechciane okna. Jest na to jedna metoda – czas. Po tygodniu zaakceptowałem nową sytuację, po dwóch już sobie z nią radziłem, a po miesiącu zmieniłem przyzwyczajenia.
W Mac OS X znajdziemy wiele skrótów klawiszowych takich samych jak w Windowsie. Ale spora ich część jest zupełnie inna i trzeba się do tego przyzwyczaić. Po kilku miesiącach po przesiadce nie wyobrażam sobie pracy bez skrótów z Leoparda. W systemie Mac OS X Leopard najczęściej wykorzystujemy przyciski: ⌘ (command), ⌥ (option / alt), ⇧ (shift), ^ (control).
Oto kilka podstawowych skrótów wykorzystywanych w codziennej pracy:
⌘ + tab = przełączanie między oknami
⌘ + Q = zamknij program
⌘ + W = zamknij okno programu
⌘ + C = kopiuj
⌘ + V = wklej
⌘ + X = wytnij
⌘ + S = zapisz
⌘ + Z = cofnij
⌘ + A = zaznacz wszystko
⌘ + P = drukuj
Więcej na ten temat pisał Paweł - Lista najbardziej przydanych skrótów klawiszowych
Screenshoty
W Windowsie do wykonywania screenshotów służy przycisk „Printscreen”. Nie znajdziemy go jednak na klawiaturze firmy Apple. Aby wykonać zdjęcie z ekranu na Maku posłużymy się kolejnymi skrótami klawiszowymi.
⌘ + ⇧+ 3 = zrzut całego ekranu
⌘ + ⇧ + 4 = zrzut ekranu zaznaczonego obszaru
⌘ + ⇧ + 4 + spacja = screenshot wybranego okna lub samego paska narzędzi
Home / End
Pracując na komputerze dużo piszę. Często potrzebuję zaznaczyć całe zdanie, czy większy fragment tekstu. Skrót pozwalający na zaznaczanie wyrazów jest wykorzystywany w zasadzie wszędzie, nawet podczas wprowadzania adresu internetowego. Oczywiście produkt Apple musi się odróżniać od pecetów i przyciski home i end nie prowadzą ani na początek danego fragmentu, ani na jego koniec.
⌘ + strzałka w lewo = przejście na początek wiersza
⌘ + strzałka w prawo = przejście na koniec wiersza
Podobnie, jak w przypadku klawiszy home/end, jeśli przytrzymamy w tym czasie wciśnięty klawisz ⇧ (shift) to zaznaczymy dany fragment.
Jedna ikona, jeden program
Na początku bardzo mnie to irytowało. Gdy klikamy w ikonę otwartego programu w docku, aplikacja nie otworzy kolejnego okna. Czy to znaczy, że w żaden sposób nie otworzymy drugiego okna? Nie otworzymy (prawda?) drugiego, takiego samego programu, ale okno tak. Pierwszym, lepszym przykładem będzie Firefox czy Safari. Możemy w nich otworzyć kilka okien naraz, wybierając odpowiednią opcję w menu Plik (lub skrót ⌘ + n). Jak potem zarządzać wieloma oknami? Pisałem o tym kilka tygodni wcześniej: „Świeżo upieczony jabłecznik" - obnażanie programów i zmiana przestrzeni.
No dobrze, otworzyliśmy już kilka okien. Teraz chcemy je zamknąć. Przy pierwszym uruchomieniu jako „Świeżo upieczony jabłecznik” zdziwiłem się, że kliknięcie czerwoną ikonę w lewym rogu wcale nie zamyka całego programu. Aplikacja dalej działa i jest to symbolizowane małą kropką pod ikoną w docku. Teraz uważam, że to bardzo dobra metoda.
Słynne Ctrl + Alt + Delete
W Mac OS X nie potrzebujemy aż tak często korzystać z tego skrótu, jak w Windowsie. Co nie znaczy, że nigdy nam się nie przyda. Na Makach nie otwieramy całego Monitora systemu. Skrótem ⌘ + ⌥ (option / alt) + esc uruchomimy małe okno, służące do wymuszania zakończenia.
Wyłącz/uruchom ponownie/śpij
Na wielu klawiaturach stworzonych do komputerów PC możemy obecnie znaleźć przyciski wyłącz / uruchom ponownie / śpij. Ma Makach służy do tego specjalny, bardzo sensowny skrót - ⌘ + wysuń control + wysuń.
Prawy przycisk myszy
O tym pewnie wszyscy wiedzą, ale to w końcu tekst dla początkujących. Dla tych, co nie posiadają myszki z prawym przyciskiem podpowiem, żeby spróbowali kliknąć na cokolwiek z wciśniętym wcześniej przyciskiem control. Uzyskamy taki sam efekt, jak w przypadku naciśnięcia prawego przycisku myszy.
Przyciski zamknij/zminimalizuj/zmaksymalizuj po lewej stronie okno
Nie znalazłem cudownego programu, który sprawi, że przyciski też znajdą się po prawej stronie okna, zupełnie jak w Windowsie. Do ułożenia po lewej można i nawet trzeba się szybko przyzwyczaić. Po tygodniu korzystania z Maka przesiadłem się na chwilę na starego blaszaka. Makowe ustawienia weszły mi w krew, bo gdy chciałem zamknąć okna w Windowsie, to ręka sama wędrowała na lewą stronę. Na koniec dodam, że ludzkie oko patrzy od lewej do prawej, zatem takie ułożenie teoretycznie powinno być dużo bardziej sensowne i ergonomiczne.
Zdjęcie: FHKE / Flickr
"Świeżo upieczony jabłecznik" - cykl wpisów (pamiętnik) Macusera, który dopiero co przesiadł się z peceta i odkrywa "Świat nadgryzionego jabłka" wraz z czytelnikami.*