Tajwańczyk zapłacił 900 dolarów za atrapy Nokii
Pewien Tajwańczyk chciał zabrać ze sobą pamiątki z podróży do Chin w postaci nowych telefonów Nokii. Jak się okazało mężczyzna zapłacił 900 dolarów nie za najnowsze modele komórek, ale ich atrapy.
Pewien Tajwańczyk chciał zabrać ze sobą pamiątki z podróży do Chin w postaci nowych telefonów Nokii. Jak się okazało mężczyzna zapłacił 900 dolarów nie za najnowsze modele komórek, ale ich atrapy.
Jak podaje telewizja ETTV, Tajwańczyk zakupił trzy modele Nokii N73 w jednym z chińskich sklepów komórkowych, ponieważ cena telefonów była znacznie niższa niż w jego rodzinnym kraju. Dopiero gdy mężczyzna dotarł do kraju zorientował się, że komórki nie działają. Po otworzeniu obudowy jego oczom ukazały się sprytnie pomalowane plastikowe części.
Mężczyzna zabrał atrapy do jednego w tajpejskich sklepów, żeby porównać zabawkę z prawdziwym telefonem. Różnice były nie do rozpoznania. Sprzedawca domyśla się, że Tajwańczykowi pokazano autentyczny model, a do torby wpakowano trzy podróbki.
Wyrazy współczucia dla Tajwańczyka, a dla nas rada na przyszłość, żeby dokładnie spoglądać na ręce chińskim sprzedawcom.
Źródło: SlashPhone