Tak Apple wygrał z przeciekami. Dynamic Island było trzymane w wielkiej tajemnicy
Wszystko wskazuje na to, że - w celu uniknięcia przecieków na temat iPhone'a 14 Pro - Apple wprowadził w maliny własnych partnerów.
23.09.2022 | aktual.: 29.09.2022 20:22
Teoretycznie wygląd iPhone'a 14 Pro nie był tajemnicą od dawna. Już we wrześniu 2021 pojawiły się pierwsze wiarygodne plotki, że Apple zamierza zrezygnować z wysłużonego wcięcia w ekranie na rzecz wycentrowanego otworu.
W styczniu 2022 analityk Ross Young doniósł, że ekran iPhone'a 14 Pro skrywa dwa otwory: jeden okrągły, a drugi podłużny. Doniesienia te zostały potwierdzone w marcu przez szczegółowe schematy, które trafiły do sieci.
Od tamtej pory wszystko wydawało się jasne. Liczne wizualizacje prezentowały iPhone'a z otworami układającymi się w literę "i". Spekulowano nawet, że Apple może w pomysłowy sposób rozwinąć ten koncept, nawiązując do nazwy urządzenia.
Apple miał jednak inne plany. iPhone 14 Pro - owszem - ma w ekranie dwa otwory, ale producent programowo wygasił piksele między nimi. Stworzył też funkcję o nazwie Dynamic Island.
Jakim cudem producentowi sprzedającymi setki milionów smartfonów rocznie niezliczonymi kanałami sprzedaży udało się utrzymać w tajemnicy tak wdzięczną marketingowo technologię? Wpadłem na trop, który to tłumaczy.
iPhone 14 Pro: wygląda na to, że Apple oszukał nawet ważnych partnerów
Szukając zdjęć prasowych iPhone'a 14 Pro na potrzeby artykułu, przypadkiem odkryłem ciekawą rzecz. Otóż na oficjalnej stronie amerykańskiego oddziału T-Mobile załadowane zostały fotki, na których smartfon ma widoczne dwa otwory w ekranie - dokładnie tak, jak sugerowały liczne przecieki.
Grafiki zostały już usunięte ze strony T-Mobile, ale Google zdążył je zaindeksować. Prowadzą bezpośrednio do witryny sprzedażowej operatora, więc w pewnym momencie musiały znajdować się na jego serwerach.
Na 100 proc. nie są to fanowskie koncepty, które ktoś pomylił z oficjalnymi zdjęciami. Widoczne na grafikach tapety oraz kolory obudów pokrywają się z finalnymi materiałami promocyjnymi. Nie zgadza się tylko wygląd otworów.
Co tu się stało? Moja teoria jest taka, że Apple przed premierą udostępnił sklepom i operatorom fałszywe zdjęcia, by zapobiec wyciekowi Dynamic Island.
Nie jest tajemnicą, że partnerzy otrzymują materiały promocyjne wcześniej, by mogli się przygotować na start sprzedaży. Najwidoczniej "dynamiczna wyspa" była dla Apple'a tak ważna, że firma postanowiła zrobić w bambuko nawet tak ważnych partnerów jak jednen z największych operatorów na świecie.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii