Telefon w misiu...
Nie ma chyba gadżetu, który japońskim projektantom nie przyszedłby do głowy. Niezależnie od tego jak byłby on kuriozalny i niepraktyczny. Na Good Design Expo 2008 przedstawiono telefon o tyle słodki, co absolutnie niewygodny w użytkowaniu, a mianowicie telefon wbudowany w pluszową zabawkę.
01.09.2008 | aktual.: 01.09.2008 16:30
Nie ma chyba gadżetu, który japońskim projektantom nie przyszedłby do głowy. Niezależnie od tego jak byłby on kuriozalny i niepraktyczny. Na Good Design Expo 2008 przedstawiono telefon o tyle słodki, co absolutnie niewygodny w użytkowaniu, a mianowicie telefon wbudowany w pluszową zabawkę.
Całkiem sporej wielkości niedźwiadek, ma w sobie miejsce na kartę SIM i działa jak zwyczajny telefon. Aby rozmawiać należy przytulić misia do policzka i mówić do wbudowanego mikrofonu. Rozmowę rozpoczyna się i kończy naciskając ogonek misia, a numer wybierany jest poprzez czujniki wbudowane w łapki.
Kuma Phone wzbudził podobno na targach niepohamowany entuzjazm tłumu. Być może ze względu na cenę - 500$ za średnio urodziwego misia i pełną infantylizację ?
Źródło: ohgizmo.com