Ten smartfon Samsunga miał być hitem. Nie pykło

Prognozy dotyczące sprzedaży Galaxy A23 5G - mającego być jednym z najpopularniejszych smartfonów Samsunga w tym roku - zostały ponoć obniżone o 70 proc. Co się stało?

Jeden ze smartfonów Samsunga narobił firmie problemów (Jakub Porzycki/NurPhoto via Getty Images)
Jeden ze smartfonów Samsunga narobił firmie problemów (Jakub Porzycki/NurPhoto via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Miron Nurski

23.12.2022 14:45

Według południowokoreańskiego serwisu The Elec, na początku roku Samsung oczekiwał, że do końca grudnia dostarczy 17,1 mln egzemplarzy Galaxy A23 oraz 12,6 mln sztuk wariantu Galaxy A23 5G. Wówczas duet rozszedłby się w liczbie niemal 30 egzemplarzy, czyli odpowiadałby za ponad 10 proc. całej tegorocznej sprzedaży smartfonów.

Źródła serwisu donoszą jednak, że prognozy zostały obniżone z 12,6 do niespełna 4 mln, co oznacza redukcję o ok. 70 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Samsung Galaxy A23 5G miał sprawiać problemy na etapie projektowania

O ile Galaxy A23 trafił na rynek w marcu, na start sprzedaży wersji 5G trzeba było czekać aż do września. Wspomniany raport rzuca więcej światła na przyczynę takiego stanu rzeczy.

Jedna z użytych technologii miała powodować "liczne problemy z działaniem telefonu", co wymagało ponoć przeprowadzania miesięcznego śledztwa i wydłużyło proces przygotowania urządzenia do masowej produkcji. Wygląda na to, że właśnie z tego powodu Galaxy A23 5G trafił na rynek pół roku później niż model 4G.

Samsung Galaxy A23 5G
Samsung Galaxy A23 5G© Samsung

Źródła The Elec nie precyzują, o jaką technologię chodzi, ale miała one powodować m.in. problemy z działaniem aparatu. Na tym etapie nie ma to już jednak wielkiego znaczenia. Usterka miała zostać wyeliminowana na etapie projektowania, więc egzemplarze, które trafiły do klientów, są od niej wolne.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)