T‑Mobile frii i Formuła 4.0 w Play - będzie walka o klienta czy między prawnikami?
Dwie rewolucyjne, bardzo podobne oferty, wprowadzone praktycznie w tym samym momencie przez konkurujących operatorów komórkowych. Przypadek? Pewnie nie. Nie byłoby problemu, gdyby nie pewien cytat z konferencji prasowej T-Mobile.
30.03.2012 | aktual.: 30.03.2012 09:00
Na swoim blogu firmowym rzecznik prasowy Play, Marcin Gruszka, zapewnił, że sieć nie ma nic przeciwko wprowadzeniu przez T-Mobile korzystnej oferty mimo podobieństwa do propozycji fioletowego operatora:
Dziś przez cały dzień wielu dziennikarzy pytało mnie, czy mamy zamiar pozwać T-Mobile za skopiowanie naszej oferty. Odpowiedź brzmi: nie. Nie ma bowiem nic złego w tym, że T-Mobile odpowiedział na ofertę Play. Klienci T-Mobile też mają prawo do dobrej oferty.
Problem jednak się pojawił, a jest nim cytat z konferencji prasowej T-Mobile przytoczony przez serwisy internetowe. Chodzi konkretnie o wypowiedź członka zarządu T-Mobile, pana Grzegorza Borsa:
To nie my kopiujemy Play, to Play wprowadza ofertę podobną do naszej.
Jak stwierdził Marcin Gruszka, to właśnie zdanie "dotknęło Play do żywego" i jeśli nie zostanie w jakiś sposób sprostowane lub wyjaśnione, to odpowiedzią będzie podjęcie kroków prawnych:
Jeśli tak nie powiedział lub został źle zrozumiany – to jest jeszcze czas, aby to sprostować. Jeśli jednak podtrzymuje tak sformułowane oskarżenie pod naszym adresem, to podejmiemy przeciwko niemu kroki prawne. Jeśli Pan Grzegorz ma konkretne dowody na to, że to PLAY skopiował ofertę T-Mobile albo że oferta Play była dziwnym trafem podobna do niezależnie przygotowanej oferty T-mobile, to nie mogę się doczekać, aby zobaczyć te dowody w sądzie…
Właściwie nie ma powodu do wchodzenia w ten konflikt, zwłaszcza że pewnie trudno byłoby tę tezę udowodnić. Dlatego nie sądzę, żeby T-Mobile upierało się przy tej opcji. Ale może się mylę i sieć faktycznie wie coś, czego my nie wiemy.