Tragiczne wpadki w wiadomościach tekstowych [cz. 2]
Pora na kolejny odcinek cyklu, w którym przyglądamy się, jakie rzeczy mogą spotkać każdego, kto zbytnio zaufa słownikowi zainstalowanemu w telefonie. Dlaczego warto uważać na to, co się pisze?
Wstydliwe znalezisko
- Nie ma sprawy. Przy okazji znalazłem Twój zbiór gejowskiego porno ;)
- Znalazłeś? Hm. Nie chcę być niemiły, ale dlaczego grzebałeś w mojej szafce w sypialni?
- O Boże, znalazłem odłożony popcorn. Kettle corn (rodzaj popcornu - przyp. red.) z farmy.
- Ok, zrobiło się niezręcznie.
- Wybacz, nie grzebałem nigdzie!
Zakochana para
- Też Cię kocham, mój penisie.
- Orzeszku!!
- Niezłe kłamstwo.
- Boże.
- Pisanie SMS-ów jedną ręką nie za bardzo Ci wychodzi.
Rozwiązywanie testu
- Cześć mamo. Właśnie robię test ciążowy.
- Test ciążowy?
- Boże, Gina, jak możesz być tak nieodpowiedzialna.
- Jestem w szoku, w szoku.
- Mamo, miałam na myśli test przygotowujący. Jutro mam LSAT (egzamin prawniczy - przyp. red.). Boże.
Zdjęcie pupila
- Jest urocza.
- Wiem, heh!
- Masz zdjęcie swojego penisa?
- O Boże!
- Przepraszam.
- PSA.
Wyprawa po MILF-a
- I wziąć białego MILF-a.
- Miałem nadzieję, że tym razem może być czekoladowy MILF.
- Jest taka piękna.
- To nie jest śmieszne, Robert!!! Dla Ciebie nie będzie MILF-a o żadnym kolorze!
- Musiałem spróbować.
Trudy bezsennej nocy
- Lol, heh.
- ??
- Na fiuta
- ?
- Lol, lol, na zegarek, lol.
Dobrze być nerdem?
- Potas.
- WTF? Autokorekta cię złapała?
- Nie, to układ okresowy pierwiastków. Symbol potasu to K.
- OMF, nie mogę, jaki z Ciebie nerd!
Zabłąkane myszy
- Nic, cały czas słyszę hałasy w nocy.
- Wydaje mi się, że w moim tyłku mogą być myszy.
- Możesz wpaść i zobaczyć?
- Nie mogę się tam sama dostać.
- Wpadnę po pracy i sprawdzę, czy nie ma myszy na poddaszu.
Nocne problemy
- Hahaha, przeczytaj tego SMS-a jeszcze raz.
- Buhahaha. Mój błąd. Atak kaszlu.
- Haha, o mój Boże.
- Ataki irygacyjne. Nie są przypadkiem gorsze?
Niestrudzony wędrowiec
- Cóż więc... pokazałeś tym ekskrementom kto tu rządzi!
- siedzieć * głupi smartfon.
Pytanie do specjalisty
- Jestem weterynarzem. Kocham to ;)
- O, to może możesz mi powiedzieć, dlaczego mój pies cały czas liże mój srom.
- O rany, rany, rany.
- To była najgorsza autokorekta w historii iPhone'ów.
- Ron? Wybacz, możesz odebrać?
Wypad na festiwal
- Nie wiem. Jeszcze kawałek, tato, mamy dopiero listopad.
- Jedziemy z mamą do Nowego Orleanu na festiwal nasieniowy.
- Chcesz się przyłączyć?
- Nie mam zamiaru robić z wami nic związanego z nasieniem.
- Ale z chęcią wyskoczę na festiwal jazzowy.
Intymna pożyczka
- Uhm jasne, skąd wiesz, że je miałam... W każdym razie - kiedy go potrzebujesz?
- Widziałam, jak wychodzisz z toalety koło recepcji. Zdążyłaś już wyczyścić czy będę musiała zająć się tym sama?
- OMG... WTF. Sukienkę!
- Tak mi wstyd...
Skąd wziąć chorobę?
- Później. Teraz odrabiam lekcje
- Ok.
- OMG, tak bardzo chcę teraz chlamydii.
- CUKIERKÓW.
- Co to?
- Przejedź się do Vegas i prześpij z nieznajomym, będziesz wiedzieć co to.
Zrzędliwa kariera
- Pracuję w spożywczym jako zrzęda.
- Gość od pakowania, sorry.
- Wow! To było śmieszne, wow.
Zagadkowe znaki
- Mamo? Dlaczego wysłałaś mi penisa?
- Nie wiem, o czym mówisz. 8===D to uśmiechnięta twarz kosmity.
- Nie, to penis. Kto Ci tak naopowiadał?
- Twój brat. Widziałam, jak wysłał to do swojej dziewczyny. Czekaj, czyli 8===D~{()} to nie obcy wchodzący na statek?
- Nie mamo.
Rebecca Black wciąż żywa
- Jasne!
- Piątek, piątek, dostanę Downa w piątek (odwołanie do popularnego kawałka Friday - przyp. red. OM)
- OMG Nie! To okropne, napisałam "downnnnnnnn".
- Hahaha, ale mnie rozśmieszyłeś.
- Pójdziemy do piekła.
- Przestań, już tam jestem.
Imprezowy problem
- Tak, musimy po prostu zrobić ją u Brandona, bo ma największego penisa.
- O nie.
- No, widziałem w zeszłej nocy. Jest ogromny.
- Mam nadzieję, że jego "penis" wytrzyma obciążenie!
- ?
- Cholera. Piętro!
Barwy wojenne
- Twarze! O Boże!
- Hahaha!
- Nie chcę barwić mojego stolca. Tak czy tak, dzięki.
- LMAO.
- Po prostu zjedz trochę koloryzującego jedzenia na dzień przed i gotowe.
- Jesteś idiotą.
Romantyczny upominek
- Ja też.
- Zostawiłem Ci stolca w łazience, żebyś pamiętała.
- LMFAO ta autokorekta jest taka zabawna.
- To nie autokorekta. Będzie potrzebny przepychacz.
- Daj spokój!
Źródło: autocorrectfail • damnyouautocorrect