Tydzień w krzywym zwierciadle: jak powstają smartfony
Kilka dni temu w siedzibie Samsunga miał miejsce niezwykle interesujący eksperyment.
Najpierw zadzwoniono do losowego pracownika agencji NASA i poproszono, by ten wypowiedział po prostu pierwsze słowo, jakie przyjdzie mu na myśl.
Następnie wydrukowano opis rdzenia reaktora jądrowego z Wikipedii, wydrukowany dokument przekazano małpie i zanotowano wskazane przez nie słowo.
Na koniec dyrektor kreatywny Samsung Mobile uderzył głową w klawiaturę.
I tak właśnie wymyślono nazwę Samsung Galaxy Core Max. Teraz pozostało już tylko w podobny sposób wylosować podzespoły oraz zaprojektować wygląd urządzenia...
... i nowy telefon gotowy.
LG stawia z kolei na zdecydowanie bardziej proste i logiczne nazewnictwo. Ostatnio firma zaprezentowała pierwszego smartfona z autorskim procesorem LG NUCLUN. Żeby nikt nie miał wątpliwości co do tego, że to procesor gra tutaj pierwsze skrzypce, telefon nazwano LG G3 Screen.
Podobno wkrótce ma się pojawić wersja z udoskonalonym ekranem o nazwie LG G3 Camera.