Tydzień w krzywym zwierciadle: palący problem Sony oraz Samsung i jego podejście do klienta
Myślicie, że wielkie firmy w celu maksymalizacji zysków tworzą produkty dla mas, a potrzebami pojedynczych jednostek nikt się nie przejmuje? Nic bardziej mylnego.
14.06.2015 | aktual.: 14.06.2015 15:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kilka dni temu koleżanka mojego znajomego miała malutki problem, ze swoim dopiero co zakupionym Galaxy Note'em 4...
Samsung teoretycznie mógł olać sprawę, albo zarzucić coś w stylu "źle trzymasz". Zdecydowano się jednak rozwiązać problem świeżo upieczonej użytkowniczki w bardziej radykalny sposób. Do Biura Patentów i Znaków Towarowych USA trafił już wniosek dotyczący opatentowania funkcji umożliwiającej automatyczne wysunięcie rysika po wypowiedzeniu komendy głosowej.
No, takie podejście do klienta to ja rozumiem!
Fakt zajmujący się dotychczas przede wszystkich publikowaniem mrożących krew w żyłach historii o sałatkach grozy, papierach toaletowych zabijającym przyjaźń i panach trzymających kredens, postanowił rozszerzyć swoją działalność o usługi telekomunikacyjne. Biorąc jednak pod uwagę reputację tej gazety, obawiam się, że oświadczenie "mam numer w Fakt Mobile" będzie traktowane jako...
Nie wspominając już o tym, że dla własnego bezpieczeństwa najlepiej jest nie mieć telefonu w ogóle.
W Google Play można znaleźć sporo aplikacji-grzejników, których zadaniem jest wprowadzenie procesora w maksymalne obroty i tym samym zwiększenie temperatury smartfona, którego można następnie użyć do ogrzania zmarzniętych dłoni. Sony podłapało pomysł i podobną aplikację prenstalowało na pokładzie Xperii Z3+, ale - nie wiedzieć czemu - dla niepoznaki została ona nazwana "Aparat".
Sony zapewnia, że pracuje już nad aktualizacją oprogramowania, która rozwiąże ten problem. Podobno nazwa wspomnianej aplikacji zostanie zmieniona na "Aparat grzewczy", aby uniknąć nieporozumień.