Tydzień w krzywym zwierciadle: iPhone bez pasków i smartfon BlackBerry z Androidem
Sporo wody w Wiśle musiało upłynąć, ale ktoś w Apple'u zorientował się w końcu, że na Nobla w dziedzinie wzornictwa przemysłowego i wpisanie na listę designerskich cudów świata za "przyozdobienie" (hehe) iPhone'a 6 kontrastującymi z obudową paskami już raczej nie ma co liczyć.
Wieść gminna niesie, że Apple opatentował właśnie plastik, który wygląda jak metal. Co prawda oficjalnie nie wiadomo, co to może oznaczać, ale istnieją spore szanse na to, że kolejny iPhone będzie wyglądał tak...
... albo tak:
Jeśli ma się mocno rozbudowane portfolio produktów, kluczem do sukcesu jest jasne nazewnictwo. W zasadzie nie mam pojęcia, czy taka zasada faktycznie istnieje, bo właśnie ją wymyśliłem, ale jej skuteczność będziemy mogli zweryfikować po wynikach sprzedaży najnowszego smartfona LG, który nazywa się jak opaska dla graczy.
Zła wiadomość dla wszystkich trzech fanów BlackBerry, którzy z utęsknieniem wyczekują kanadyjskiego smartfona z Androidem. CEO firmy oficjalnie zdementował krążące po internetach plotki mówiąc, że jeśli ktoś naprawdę liczy na takie urządzenie, to powinien się pieprznąć w łeb czymś ciężkim, bo równie prawdopodobne jest to, że telefony zaczną rosnąć na drzewach. No dobra, użył bardziej dyplomatycznego sformułowania "jeśli znajdziemy sposób na zbudowanie bezpiecznego smartfona z Androidem, to go zrobimy", ale w sumie na jedno wychodzi.
