Tydzień w krzywym zwierciadle: nietypowy patent Samsunga i zaproszenie HTC
Jeśli do tej pory niespecjalnie dbaliście o swoje smartfony, to muszę Was zmartwić - już wkrótce obchodzenie się z elektroniką bez należytego szacunku prawdopodobnie będzie nielegalne. Przynajmniej jeśli chodzi o Samsunga.
Do Biura Patentów i Znaków Towarowych USA trafił złożony przez Samsunga wniosek, który - jak można wywnioskować po poniższych rycinach - dotyczy zepsutych smartfonów. Tak, wszystko wskazuje na to, że Samsung właśnie opatentował popsute smartfony.
Sprawa jest poważna, bo wygląda na to, że patent dotyczy wszystkich możliwych kombinacji uszkodzeń. Wystarczy więc niefortunnie usiąść na telefonie, by zostać oskarżonym o kradzież własności intelektualnej. Nie wiadomo jednak, czy odpowiedzialności karnej nie poniesie Samsung, wszak patent na patentowanie należy do Apple'a.
Kolejny ciekawy pomysł Samsunga z tego tygodnia to ultradźwiękowe etui do Galaxy Note'a 4. Też uważacie, że stworzone z myślą o niewidomych akcesorium do smartfona z ekranem o rozdzielczości 2560 x 1440 to genialny pomysł?
Tajwańska firma w końcu odsłoniła przed światem oczekiwany od jakiegoś czasu model HTC One (M8) for Windows. Od podstawowego wariantu wyróżnia się on jeszcze bardziej głupkowatą nazwą, systemem operacyjnym oraz - co w tym wszystkim najciekawsze - dwukrotnie większą pamięcią wewnętrzną. Tutaj pojawia się pytanie: po co One'owi (M8) z Windows Phone'em aż 32 GB pamięci? No bo przecież nie na 4-megapikselowe zdjęcia i aplikacje...
Tak czy inaczej, HTC chwyciło byka za rogi, bo chwilę po prezentacji jednego smartfona zapowiedziało już następnego. "Treść" "zaproszenia" jest jednak tajemnicza i do końca nie wiadomo, czy producent daje nam wskazówkę dotyczącą nazwy urządzenia, czy też przez pomyłkę opublikował cenę w dolarach lub prognozę sprzedaży.