Tydzień z iPadem Air
12.11.2013 15:38, aktual.: 12.11.2013 16:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
iPad Air czy jednak iPad mini z ekranem Retina? Dla wielu fanów marki Apple to "najpoważniejszy" dylemat tej jesieni. Mini mało waży, a dzięki niewielkim rozmiarom można go upchnąć nawet w dużą kieszeń spodni. iPad Air to najbardziej kompaktowy z 10-calowych tabletów. Kusi większym ekranem - i to właśnie na niego postawiłem.
Air ma ekran o przekątnej 9,7 cala i zagęszczeniu pikseli na poziomie 264 PPI, podczas gdy mini to 7,9-calowy panel o PPI równym 326. Różnica w wymiarach urządzeń wynosi 4 cm na dłuższym boku i 3,5 cm na krótszym. Nie są to znaczące różnice, ale też nie na tyle małe, by nie dało się ich odczuć.
Komfort znany z wersji mini
iPad Air ma jednak kilka ważnych cech małego tabletu. Oba urządzenia doskonale leżą w dłoniach i można je trzymać komfortowo jedną ręką. Nawet przez dłuższy czas, np. podczas czytania e-booków. Na iPadzie Air, podobnie jak na mini, można wygodnie pisać kciukami, trzymając go pionowo.
Inaczej wygląda sytuacja, gdy porównamy model Air do poprzedniej generacji 10-calowych tabletów firmy z Cupertino. Ich użytkownicy często narzekali na wagę i długi czas ładowania baterii. Air ładuje się zauważalnie szybciej, a w standardzie producent dołączył mocniejszą ładowarkę 12 W. Choć sama bateria jest mniejsza, wedle deklaracji producenta wciąż wystarcza na 10 godzin pracy urządzenia. W praktyce bez problemu udało mi się osiągnąć jeszcze lepsze wyniki: Air bez doładowywania wytrzymywał aż 12 godzin.
Prawie robi różnicę
iPad Air to tablet, który potrafi zachwycić, ale nie zaskakuje. Wynika to z faktu, że część użytkowników przyzwyczaiła się już do iPada mini, dostępnego na rynku od roku. iPad Air jest właściwie jego nieco większą kopią.
Trzeba jednak oddać firmie Apple, że stworzyła bardzo ciekawe urządzenie, które eliminuje większość wad poprzedników. Air będzie idealnym wyborem dla kogoś, kto lubi czytać kolorowe magazyny, osób wykorzystujących tablet do edycji zdjęć, bardziej zaawansowanych gier lub oglądania filmów. Użytkownicy częściej czytający książki, spędzający dużo czasu w podróży powinni wybierać raczej wersję mini, która wzbogacona o ekran Retina będzie zapewne kolejnym hitem sezonu świątecznego.
Krzysztof Kurek / Radio ZET / Technologika