Udział KitKata na rynku nie zachwyca, ale jest dla niego nadzieja
Jak co miesiąc Google opublikował najnowsze statystyki dotyczące jego mobilnej platformy. Dane wyjątkowo zbierano od 2 do 8 stycznia, więc pochodzą z tego miesiąca.
Najnowsza odsłona systemu o oznaczeniu 4.4 KitKat może się poszczycić udziałem w rynku na poziomie 1,4%, co jest wzrostem o 0,3 punktu procentowego w porównaniu z danymi z ubiegłego miesiąca. Wynik ten jest zasługą głównie urządzeń z linii Nexus, ale z pewnością pozytywnie wpłynęły na niego także nieoficjalne modyfikacje, takie jak CyanogenMod. Zauważalna poprawa powinna nastąpić już wkrótce, bo całkiem niedawno do sieci wyciekła testowa wersja KitKata dla Galaxy S4, a Galaxy Note 3 - jak donosi serwis SamMobile - otrzymał dziś oficjalną aktualizację do najnowszego wydania Androida.
Najpopularniejszy wciąż jest oczywiście Jelly Bean z 59,1-procentowym udziałem na rynku. Ta wersja w ciągu kilku tygodni poprawiła swój wynik o niemal 5 punktów procentowych (54,5% pod koniec listopada). Dane te wyglądają nieco gorzej, gdy rozbijemy je na trzy wersje systemu wchodzące w skład żelkowej rodziny: 4.3 (7,8%), 4.2 (15,4%) i 4,1 (35,9%). I pewnie jeszcze długo będą one dominowały na rynku. Wciąż pojawiają się bowiem nowe smartfony i tablety z Jelly Beanem na pokładzie, a wiele starszych modeli dopiero teraz dostaje aktualizacje.
Spada na szczęście udział wersji 4.0 Ice Cream Sandwich (z 18,6% do 16,9% w ciągu miesiąca) oraz 2.3 Gingerbread (z 24,1% do 21,2%). Archaiczny już piernik wciąż zgarnia ponad 1/5 rynku, co nie napawa optymizmem, bo ta odsłona systemu została zaprezentowana w 2010 roku.
W zestawieniu uwzględniono także wydanie 2.2 Froyo, które po raz pierwszy uzyskało wynik gorszy od KitKata (1,3%). Tabletowy Honeycomb ma znikomy udział na poziomie 0,1%.
Można oczekiwać, że w ciągu kilku następnych miesięcy udział KitKata oraz JellyBeanów będzie systematycznie rósł. Pozostałe wersje systemu powinny umierać śmiercią naturalną, ale zgon nastąpi raczej nieprędko.