64% mieszkańców USA ma smartfony, ale aż 23% musiało zrezygnować z usług telefonicznych

Posiadanie smartfona jest już niemal normalnością i coraz częściej nawet dzieci w podstawówce mogą się nimi pochwalić. Oczywiście dla wielu osób smartfon to już nie tylko telefon, ale prawdziwy mini komputer, dzięki któremu grają, pracują i przeglądają internet. Nowe badania przeprowadzone przez Pew Research Center pokazały, jak wygląda ten rynek w USA.

Badanie zostało przeprowadzone drogą telefoniczną i objęło swoim zasięgiem ponad 2000 osób. Wykazało ono, że pod koniec 2014 roku 64% Amerykanów posiadało smartfona, co oznacza spory wzrost w stosunku do wyniku sprzed 3 lat (35%). Bardzo ciekawe jest to, że dla 15 procent mieszkańców USA telefon jest głównym źródłem dostępu do sieci. Zastanawiający natomiast jest wynik, że 23% badanych zdarzyło się zawiesić lub anulować usługi telefoniczne ze względu na zbyt duże koszty.

Duży wpływ na to miały ceny mobilnego internetu. Aż 20% ankietowanych uważa, że pakiet danych jest dla nich dużym obciążeniem finansowym. 15% badanych bardzo często przekracza limit, a jedna trzecia użytkowników twierdzi, że takie ograniczenia przestrzegają ich przed korzystaniem z mobilnego internetu jako jedynego źródła dostępu do sieci.

Jedna z osób komentujących pod artykułem The Guardiana zauważa, że wielu Amerykanów decydując się na abonament sięga po smartfony z najwyższej półki, które znacznie podbijają wysokość miesięcznego zobowiązania. Jak widać, nawet dla mieszkańców tak bogatego kraju jak USA może być to problem i według badań w najbliższym czasie w Stanach oraz na innych rynkach nasyconych najważniejsze będzie zmniejszenie kosztów usług telefonicznych.

Mimo ogromnej ilości dostępnych komunikatorów na rynku, aż 97% badanych co najmniej raz w tygodniu wysyła SMS-y, a aż 93% w wieku między 18 a 29 lat dzwoni do kogoś przynajmniej raz w tygodniu. Ciekawie prezentują się również wyniki według, których dla 30% Amerykanów korzystając ze smartfonów czuje się jak na smyczy, a 28% uważa, że urządzenia te bardziej rozpraszają, niż pozwalają zachować kontakt z innymi.

Chętnie zobaczyłbym podobne badanie przeprowadzone w naszym kraju. Mi też nie raz zdarzyło się przekroczyć limit danych i musiałem kupować kolejny pakiet, ale wśród moich znajomych nie ma kompletnie takiego problemu. Większość osób korzysta z sieci w smartfonie sporadycznie i nie przejmują się ilością przesyłanych danych. Obserwując moje najbliższe otoczenie pod tym względem jesteśmy jeszcze daleko za USA. Czy to jednak źle?

Źródło: theguardian.com via phonearena.com